Czy od siedzenia na krawężniku można dostać infekcji intymnej? Obalamy popularne mity

mity o infekcjach intymnych fot. Adobe Stock, KMPZZZ
Infekcje intymne, choć występują powszechnie, wciąż są dla wielu kobiet zagadką. Dlaczego infekcje intymne nawracają? Czy można zarazić się nimi siedząc w miejscach publicznych? Czy rodzaj bielizny ma znaczenie? Czy można nie wiedzieć o tym, że ma się infekcję intymną? Oto wybrane zagadnienia, o które zapytałyśmy specjalistę – dr. Jakuba Lorka, ginekologa i onkologa, eksperta Centrum Medycznego ENEL-MED.
/ 01.08.2024 09:11
mity o infekcjach intymnych fot. Adobe Stock, KMPZZZ

Infekcje intymne to częsty i niejednokrotnie nawracający problem u kobiet. Pod tym terminem ukrywają się zakażenia narządów płciowych, do których dochodzi w wyniku działania grzybów, bakterii, pasożytów i innych chorobotwórczych drobnoustrojów. Najczęstsze infekcje intymne to grzybicze zapalenie pochwy i bakteryjne zapalenie pochwy. Wiedza na temat zdrowia intymnego powinna być ważna dla każdej kobiety, bo umożliwia nie tylko zauważenie wczesnych objawów, ale przede wszystkim zapobieganie chorobie.

FAKT: Infekcja intymna może rozwinąć się u każdej kobiety

Szacuje się, że 75% kobiet w pewnym momencie swojego życia będzie miało infekcję intymną. Za 90% z nich odpowiada zakażenie drożdżakami, czyli rodzajem grzybów. Są więc częstą przypadłością kobiet. 

U każdej kobiety w pewnym momencie życia może rozwinąć się zakażenie narządów płciowych, niezależnie od wieku czy posiadania partnera
– mówi dr Jakub Lorek, ginekolog i onkolog, ekspert Centrum Medycznego ENEL-MED.

Grzyby, podobnie jak inne patogeny, mogą występować naturalnie na ciele człowieka, jednak dopiero zmiana warunków w drogach rodnych powoduje, że namnożą się one w krótkim czasie i wywołają infekcję. Przyczyną jest zwykle zaburzenie równowagi flory mikrobiologicznej i wzrost pH pochwy.

Prawidłowo w pochwie występuje środowisko kwaśne. Podwyższenie pH jest jednym z czynników sprzyjających infekcji. Wpływ może mieć np. niewłaściwa dieta, stosowanie antybiotyków, niektóre choroby albo źle dobrane kosmetyki do higieny intymnej. Warto pamiętać, że pH może się też zmieniać w trakcie cyklu miesiączkowego, co jest całkowicie naturalne
– dodaje lekarz.

FAKT: Rodzaj bielizny ma znaczenie, jeśli chodzi o infekcje intymne

Niekorzystnie działa bardzo opięta wykonana z nieoddychających materiałów bielizna, a także taka, która jest niewygodna i ociera te delikatne miejsca. Drobne urazy sprawiają, że bakterie w tych obszarach łatwiej się namnażają i mogą powodować zakażenie.

Zalecałbym kobietom, aby zakładały lekką, bawełnianą bieliznę oraz przewiewne ubrania z naturalnych materiałów takich jak len lub bawełna. Bieliznę należy codziennie zmieniać oraz prać w wysokiej temperaturze 
– dodaje lekarz.

FAKT: Właściwa higiena zapobiega infekcjom intymnym

Codzienna higiena jest podstawowym elementem zapobiegania infekcjom intymnym. Jest szczególnie ważna, kiedy bardziej się pocimy. Ciepło oraz większa wilgotność panujące w okolicach narządów płciowych stwarzają doskonałe warunki do rozwoju bakterii i grzybów, dlatego aby zapobiegać ich rozrostowi, kobiety powinny regularnie się podmywać.

Do tego celu najlepiej stosować odpowiednio dobrane kosmetyki z niskim pH, zbliżonym do środowiska pochwy, np. zawierające kwas mlekowy lub probiotyk. Odradzane jest stosowanie mydła, bo ma ono odczyn zasadowy.

FAKT/MIT: Siadanie w miejscach publicznych może powodować infekcję intymną

Wiele kobiet uważa, że siadanie na krzesłach, leżakach używanych przez innych, czy nawet krawężniku, może wywołać infekcje miejsc intymnych. Okazuje się, że w pewnym stopniu to stwierdzenie jest prawdziwe.

Różne powierzchnie, z których korzysta wielu ludzi w krótkim czasie, są siedliskiem większej ilości chorobotwórczych drobnoustrojów. Jeśli jesteśmy w podróży i często siadamy w ogólnie dostępnych miejscach, to można założyć, że kontakt z zanieczyszczeniami jest większy. Jest pewne ryzyko. Warto być ostrożnym. Natomiast samo siadanie na krawężniku raczej nie powoduje infekcji intymnej, za to może narażać nas na wychłodzenie tych miejsc, a to z kolei powoduje obniżenie miejscowej odporności i otwiera drogę bakteriom
– wyjaśnia lekarz.

FAKT: Siedzenie w mokrym stroju kąpielowym zwiększa ryzyko infekcji intymnej

Tak. Przesiadywanie w mokrym stroju kąpielowym czy spoconej, wilgotnej odzieży, stanowi czynnik zwiększający ryzyko wystąpienia infekcji intymnej. Dzieje się tak dlatego, że ciepłe i wilgotne środowisko to dobre podłoże dla rozwoju bakterii i grzybów. Strój kąpielowy należy zmieniać, unikać przesiadywania w mokrej bieliźnie czy ubraniu.

Korzystając z publicznych kąpielisk, powinniśmy także pamiętać o tym, że są to miejsca, w których występuje duża ilość bakterii i grzybów. Aby zapobiegać infekcjom, warto korzystać z własnych ręczników, brać prysznic po powrocie do pokoju, a także zmieniać ubranie na suche jak najszybciej jak to możliwe
– radzi dr Jakub Lorek.

FAKT: Można nie wiedzieć, że ma się infekcję intymną

Kobieta może nie wiedzieć o tym, że ma infekcję intymną, ponieważ czasami przebiega ona bezobjawowo lub skąpoobjawowo.

Obecność infekcji czasami może zauważyć dopiero ginekolog podczas badania pochwy wziernikiem. Może dostrzec znaczną ilość grzybów, ale jeszcze nie na tyle dużą, aby pojawiły się dolegliwości. Bywa też tak, że badanie cytologiczne wskazuje na obecność patogenów, ale nie jest konieczne leczenie, ponieważ nie doszło do rozwinięcia zakażenia
– mówi ginekolog.

Często zakażenie powoduje jednak charakterystyczne objawy. Zaniepokoić powinna wydzielina z pochwy o nietypowej konsystencji, barwie lub zapachu, swędzenie i pieczenie, zaczerwienienie lub obrzęk miejsc intymnych oraz ból podczas stosunku. Z takimi symptomami należy zgłosić się do ginekologa. 

MIT: Stosowanie antybiotyków chroni przed infekcjami intymnymi

Stosowanie antybiotyków sprzyja infekcjom intymnym, ponieważ zakłóca równowagę mikrobiologiczną pochwy. Antybiotyki likwidują nie tylko chorobotwórcze bakterie, ale również te pożyteczne, w tym bakterie kwasu mlekowego działające ochronnie. 

Aby zapobiec rozwojowi infekcji, w trakcie stosowania antybiotyku należy przyjmować probiotyk. Warto zapytać lekarza również o probiotyk dopochwowy. Jest to bezpieczny środek, który pozwala utrzymać właściwy skład mikroflory dróg rodnych
– mówi lekarz.

MIT: Stosowanie tabletek antykoncepcyjnych chroni przed infekcjami intymnymi

Stosowanie tabletek antykoncepcyjnych nie chroni przed infekcjami intymnymi. Najlepszym zabezpieczeniem jest stosowanie prezerwatyw od początku stosunku oraz ograniczenie się do jednego partnera seksualnego. U niektórych kobiet przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych może mieć negatywny wpływ na mikroflorę miejsc intymnych, a także przyczyniać się do suchości pochwy, a w rezultacie zwiększać skłonność do rozwoju zakażeń.

Kobiety powinny pamiętać, że stosunki analne, które kończą się w pochwie, znacznie podnoszą ryzyko infekcji. Dochodzi w ten sposób do przeniesienia bakterii, głównie E.coli z okolic odbytu do dróg rodnych
 mówi lekarz.

FAKT: Infekcje intymne występują częściej przy niektórych chorobach przewlekłych

To prawda. Choroby przewlekłe, które sprzyjają rozwojowi zakażeń w miejscach intymnych to m.in. cukrzyca, HIV/AIDS i niektóre choroby autoimmunologiczne.

Do częstych nawrotów infekcji intymnych może dochodzić u pacjentek z insulinoopornością lub cukrzycą. Jeszcze bardziej sprzyja temu otyłość. Drożdżaki powodujące grzybicę pochwy pod wpływem wysokiego poziomu glukozy w organizmie namnażają się w bardzo szybkim tempie. Co więcej, choroby przewlekłe mogą osłabiać działanie układu odpornościowego, który nie będzie wystarczająco skutecznie chronił przed zakażeniem
– mówi dr Jakub Lorek. 

MIT: Stosowanie dezodorantów do higieny intymnej chroni przed infekcjami

Stosowanie dezodorantów i innych zapachowych preparatów do miejsc intymnych może powodować u niektórych kobiet podrażnienia i zmianę pH pochwy, a zatem przyczyniać się do rozwoju zakażenia. Stan zapalny spowodowany stosowaniem środków zapachowych otwiera drogę bakteriom. Nie wszystkie kobiety będą źle reagować na te kosmetyki, ale u części z nich wystąpią dolegliwości. 

MIT: Swędzenie pochwy zawsze świadczy o infekcji intymnej

Swędzenie pochwy jest jednym z objawów zakażenia narządów płciowych, ale może też mieć inne przyczyny.

Zazwyczaj swędzenie pochwy świadczy faktycznie o infekcji, jednak wiadomo, że taki objaw może wystąpić z powodu uczulenia na detergenty, w przebiegu liszaja sromu, w wyniku podrażnienia źle dobraną bielizną czy niedoboru estrogenów. Zawsze gdy problem nie ustępuje, wskazana jest wizyta u ginekologa
– zaleca dr Jakub Lorek.

Nie należy bagatelizować tego symptomu. Jeśli nie wiemy, co go spowodowało, najlepiej udać się do lekarza, który pomoże odkryć źródło świądu.

FAKT: W ciąży łatwiej o infekcję narządów rodnych

Ciąża jest jednym ze stanów, który zwiększa podatność na infekcję. Odpowiedzialne są za to różne czynniki.

Przyczyniają się do tego naturalne zmiany hormonalne w ciąży, głównie podwyższony progesteron, co wpływa na zwiększenie ilości wydzieliny w pochwie, zmianę pH i składu flory bakteryjnej dróg rodnych. Inny powód jest taki, że w tym czasie układ odpornościowy jest w pewnym stopniu bardziej tolerancyjny po to, aby utrzymać ciążę, ale przez to może też słabiej reagować na kontakt z bakteriami i grzybami.  
– dodaje lekarz.

Dbanie o higienę, stosowanie preparatów z kwasem mlekowym oraz noszenie przewiewnej odzieży i bielizny to sposoby pomocne w zapobieganiu infekcjom pochwy w ciąży. 

Więcej: Infekcje intymne w ciąży

MIT/FAKT: Grzybica pochwy sama ustąpi

W niektórych przypadkach zakażenie grzybicze pochwy może samoistnie ustąpić. Z racji tego, że infekcja może też się rozprzestrzeniać, nie należy jej lekceważyć.

razie zauważenia objawów trzeba udać się do ginekologa. Na ogół infekcje intymne wymagają przyjmowania leków przepisanych przez specjalistę i zazwyczaj nie dochodzi do samoistnego wyleczenia. Co więcej, nieleczona choroba może prowadzić do powikłań, zakażenia wstępującego macicy i jajników albo dróg moczowych
– mówi ekspert.

FAKT: Niektóre lubrykanty sprzyjają rozwojowi infekcji pochwy

To prawda, niektóre lubrykanty, czyli preparaty stosowane do nawilżenia pochwy, mogą powodować warunki sprzyjające infekcji. Jednak ginekolog przypomina, że istnieją też takie środki, które działają korzystnie. Czym się różnią?

Lubrykanty różnią się składem. Te zapachowe, które kupujemy w drogeriach najczęściej po to, aby umilić stosunek, mogą zmieniać pH pochwy i działać drażniąco. Istnieją oprócz tego też środki medyczne, które zawierają pożądane składniki, takie jak kolagen, i te preparaty wzmacniają środowisko pochwy. Są przebadane i bezpieczne. Jeśli używamy popularnych lubrykantów, to oczywiście można je stosować, ale zalecałbym umiar
– mówi drJakub Lorek, ginekolog i onkolog.

Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości i dokuczają ci przykre objawy, nie kieruj się niesprawdzonymi informacjami. Zawsze w takich sytuacjach warto porozmawiać z ginekologiem.

Czytaj także:
Zapalenie pochwy – czym jest, przyczyny, objawy i leczenie
Grzybica pochwy w ciąży – jak wpływa na dziecko? (Leki, poród)
Czy grzybica pochwy jest niebezpieczna? Dowiedz się, kiedy leczenie jest konieczne
Grzybica pochwy – objawy, leczenie, domowe sposoby na infekcję intymną

Ekspert Centrum Medycznego Enel-Med
Jakub Lorek
dr n. med.
Jakub Lorek
specjalista położnictwa i ginekologii
Ekspert Centrum Medycznego Enel-Med

Od 2017 roku pracuje w Klinice Onkologii Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Klinicznego w Poznaniu. Jest specjalistą w zakresie położnictwa i ginekologii, uzyskał także tytuł doktora nauk medycznych, przeprowadzając badania na temat raka jajnika. Specjalizuje się w ginekologii onkologicznej. Pracuje w placówce EnelMed w Poznaniu, gdzie udziela porad w zakresie położnictwa i ginekologii. Prowadzi również prywatne gabinety lekarskie w Gnieźnie. Uczestniczy w licznych kursach, konferencjach i stażach w Polsce i za granicą.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA