Wyjeżdżając na wakacje w świat często nie myślimy o tym, że coś przykrego może się nam przytrafić. Raczej jesteśmy tak pochłonięci przygotowaniami do wyprawy, że zapominamy o czymś takim jak ubezpieczenie na wakacje. Przecież to nasz wymarzony urlop, więc nic nam nie może się stać, bo będziemy odpoczywać... Jednak licho nie śpi. Być może do tej pory nie wracaliśmy z niemiłą pamiątką z wakacji. Nie oznacza to, że zagrożenia nie ma.
Wpadek drogowy, zatrucie, pobicie, podtopienie, wstrząs – to niektóre z sytuacji, których niestety nie można przewidzieć. Dlatego, jeżeli zdrowie i życie Ci miłe, ubezpiecz się na czas wyjazdu z kraju lub też sprawdź, jakie ubezpieczenie zapewnia biuro podróży z którego usług korzystasz. Gdy samodzielnie organizujesz wakacje, nie oszczędzaj na ubezpieczeniu. Wybywając w kraje europejskie, minimum ubezpieczenia to około 15-20 tysięcy euro, poza Europą od 25-30 tysięcy dolarów wzwyż.
Oczywiście stawka ubezpieczenia nieco maleje proporcjonalnie do długości wakacji. Im dłuższy urlop, tym stawka jest troszkę niższa. Ponadto „najtaniej” wychodzi ubezpieczenie osób młodych i zdrowych. Najdrożej osób starszych i chorych przewlekle, a także tych, którzy uwielbiają sporty ekstremalne i w takim celu też wybierają się na urlop.
Tygodniowe ubezpieczenie na kwotę 10 tysięcy euro to wydatek rzędu około:
- 50-150zł jeśli chodzi o dzieci i młodzież;
- 200-300zł dla osób dorosłych, przed 65. rokiem życia;
- 200-500zł dla seniorów, czyli osób po 65. roku życia, którzy nie cierpią z powodu chorób przewlekłych;
- 500-1500zł dla osób przewlekle chorych
Niewątpliwie, trzeba się też wyposażyć w stosowne dokumenty, które nas ubezpieczają. W krajach Unii Europejskiej jest to EKUZ – Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jednak pamiętajmy, że nie daje nam ona możliwości darmowego korzystania ze świadczeń zdrowotnych, poza granicami Polski. W poszczególnych krajach, usługi medyczne otrzymuje się na zasadach panujących w danym kraju, a nie na zasadach polskiego NFZ. Czasem trzeba będzie za leczenie słono zapłacić, jednak później można ubiegać się o zwrot jego kosztów. W niektórych krajach płaci się częściowo za usługę medyczną, a w niektórych całość. EKUZ nie daje możliwości planowego leczenia za granicą Polski. Zwykle EKUZ ważna jest 2 miesiące. Jednak jest kilka wyjątków od tego. Np. uczniowie i studenci otrzymają ją na okres trwania roku szkolnego/akademickiego, emeryci i renciści – do 5lat.
Gdy nie posiadamy EKUZ, a przytrafi się nam wypadek za granicą, warto się skontaktować z naszym Wojewódzkim Oddziałem NFZ, odpowiednim do miejsca zamieszkania. Może tego dokonać także bliska osoba, przebywająca w Polsce. NFZ wydaje wówczas Certyfikat Zastępujący EKUZ, co istotne, NFZ może go przesłać faksem lub pocztą. Gdy nie ma opcji zdobycia takiego Certyfikatu, wówczas trzeba postarać się o gotówkę na opłacenie leczenia. Jednak pamiętajmy, o zachowaniu wszelkich dokumentów i rachunków poświadczających leczenie i opłaty. Będziemy mogli wtedy ubiegać się o zwrot kosztów leczenia. Wniosek o taki zwrot składa się z kompletem rachunków do instytucji ubezpieczenia zdrowotnego kraju, w którym zaszła potrzeba leczenia.
Aby otrzymać kartę EKUZ trzeba złożyć przed wyjazdem wniosek w Oddziale Wojewódzkim NFZ wraz z dowodem ubezpieczenia (dokumenty, poświadczające nasze ubezpieczenie, znajdziemy tutaj: Jaki dokument ubezpieczenia? ). Możemy zrobić to faksem lub listownie, jednak lepiej jak udamy się do tej instytucji osobiście. Wniosek o wydanie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego i inne potrzebne druki, dostępne są tutaj: http://www.nfz.gov.pl/ue/index.php?katnr=5&dzialnr=4&artnr=1828
Już wkrótce przedstawimy także specyfikę leczenia w wybranych krajach europejskich. Wskazówki mogą się przydać wielu osobom pragnącym spędzić urlop w popularnych krajach Starego Kontynentu.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!