Niechętnie do lekarza
Grypę zwalczamy dostępnymi bez recepty środkami przeciwbólowymi. Do lekarza udajemy się niechętnie, a jeśli po zwolnienie, tylko w najkrótszym możliwym wymiarze. ¼ z nas w ogóle nie bierze zwolnienia lub wykorzystuje urlop wypoczynkowy na walkę z chorobą. Prawie 90% badanych pracuje pomimo objawów grypy. Na wizytę u specjalisty decyduje się mniej niż połowa chorych. Aż 60% z nas uważa, że wizyta u lekarza to ostateczność.
Dlaczego pracujemy w chorobie?
Wśród powodów, dla których przychodzimy do pracy w trakcie choroby, najczęściej wymienia się (oprócz dobrego samopoczucia – 40%) brak osoby, która mogłaby nas zastąpić (38% badanych). Prawie ¼ wszystkich przebadanych twierdzi, że zwolnienia chorobowe w ich miejscu pracy nie są mile widziane. Niestety, chorowanie w pracy to kiepskie rozwiązanie. Prawie 40% cierpiących z powodu grypy ma problemy z efektywnością , odczuwa przemęczenie, a 32% złe samopoczucie. Na domiar złego, prawie 80% wszystkich chorujących zostałoby w domu trakcie infekcji, gdyby tylko mogło.
58% z nas boi się zarazić grypą od współpracowników, a gdy w firmie panuje epidemia, 34% badanych ogranicza swoje kontakty z kolegami i koleżankami z pracy.
Czym się leczymy?
2/3 z nas grypę zwalcza naturalnymi metodami, prawie 80% badanych sięga po leki bez recepty, a 60% wszystkich chorych walczy z infekcją pod ciepła pierzyną i w towarzystwie preparatów witaminowych. 67% z nas, zamiast lekarstw, wybiera mleko z miodem lub sok malinowy. 2% chorujących na grypę lekceważy objawy, czekając, aż same ustąpią. Dodatkowo, ¼ wszystkich chorych pracowników zaraża się grypą właśnie w miejscu pracy!
Zobacz też: Szczepionka z nowym przeciwciałem w walce z każdą grypą
Objawy grypy
Najczęściej grypa manifestuje się katarem (76% badanych), poczucie ogólnego rozbicia (74%) oraz bóle mięśni i stawów (68%).Do najbardziej uciążliwych objawów choroby należą wysoka gorączka, obrzęk zatok, katar. Badani wymienili również poczucie ogólnego rozbicia, ból gardła, kaszel, bóle mięśni i stawów. Jedynie dla 36% chorujących, dreszcze były objawem, który znacznie utrudniał im codzienne funkcjonowanie.
Pracodawcy niechętni pomocy
Na bezpłatne szczepienia przeciw grypie w pracy może liczyć 25% z nas, tylko 9% pracowników ma w swoim biurze, zapewnione przez pracodawcę ogólnodostępne leki zwalczające chorobę. Mniej niż jedna czwarta pracujących ma prawo do bezpłatnych pakietów medycznych. Zapewnienie darmowych szczepień czy pakietów zdrowotnych nie należy do obowiązków pracodawcy.
Jeśli chorować, to nie w pracy
Raport „grypa w pracy” pokazuje, że jako pracownicy Polacy są narodem zdyscyplinowanym. Często, niestety, odbija się to na zdrowiu naszym i naszych współpracowników. Przychodząc do pracy z katarem i kaszlem zarażamy kolegów i koleżanki, jesteśmy mniej efektywni, zmęczeni oraz trudniej nam się skoncentrować. Mimo to, jak ognia unikamy gabinetu lekarskiego i woli leczyć się na własną rękę, często stosując domowe sposoby.
Źródło: „Tabcin. Grypa w pracy” – badania na zlecenie firmy Bayer / PZ
Zobacz też: Dlaczego boimy się wirusa grypy?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!