Hashimoto a jod – czy szkodzi i ile go spożywać przy tej chorobie?

hashimoto a jod fot. Adobe Stock
Nad morzem jodu jest pod dostatkiem – pierwiastek ten wchłaniamy nie tylko z pożywienia, ale też z powietrza i przez skórę. A jest nam potrzebny, ponieważ ludzki organizm nie potrafi go sam syntetyzować. Tylko… czy nie szkodzi osobom chorującym na Hasimoto?
Marta Słupska / 19.12.2018 13:22
hashimoto a jod fot. Adobe Stock

Wśród chorych na Hashimoto krąży wiele mitów na temat spożywania jodu przy tej chorobie. Jaka jest prawda? O jod w diecie (i nie tylko) osób cierpiących na Hashimoto zapytałyśmy dietetyczkę Annę Kowalczyk, która jest m.in. autorką książki „SOS dla tarczycy. Dieta w Hashimoto”.

Czym jest jod?

Anna Kowalczyk: Jod jest dla nas niezwykle cennym pierwiastkiem. Nasz organizm zawiera go około 15-20 mg, a jego znacząca ilość ulokowana jest w gruczole tarczowym. Pierwiastek ten nie jest syntetyzowany przez nasz organizm, w związku z tym musi być dostarczany wraz ze zwyczajową dietą.

Jod jest składnikiem koniecznym do prawidłowego funkcjonowania gruczołu tarczowego ze względu na to, iż bierze udział w syntezie najważniejszych jego hormonów: trójjodotyroniny (T3) i tyroksyny (T4). Dlatego jod niezbędny jest dla korzystnego funkcjonowania mózgu, układu nerwowego, przysadki mózgowej, a także układu mięśniowego, serca i narządów miąższowych, np. wątroby.

Jak jod wpływa on na chorych z chorobą Hashimoto i czym grozi spożywanie przez nich jodu?

Coraz częściej słyszymy o negatywnym wpływie jodu na organizm osób cierpiących na niedoczynność tarczycy typu Hashimoto. Zalecenia w tej jednostce chorobowej podkreślają konieczność zapewnienia prawidłowego stężenia jodu szczególnie u osób, które cierpią na niewydolność tarczycy typu Hashimoto, gdyż zarówno jego niedobór, jak i nadmiar może mocno zakłócić nienaganną pracę gruczołu tarczowego.

Deficyt jodu prowadzi do poważnych zaburzeń funkcji wielu układów oraz narządów, a także przerostu gruczołu tarczowego i w konsekwencji niedoczynności tarczycy spowodowanej obniżeniem produkcji hormonów tarczycy. Nadmierne spożycie tego mikroelementu zwiększa natomiast immunoreaktywność tyreoglobuliny (hormonu zawierającego T3 i T4), mogąc prowadzić do załamania mechanizmów tolerancji organizmu, a w konsekwencji do zaostrzenia odpowiedzi zapalnej skierowanej przeciwko gruczołowi tarczowemu w wyniku produkcji przeciwciał. W związku z tym dla odpowiedniego funkcjonowania tarczycy istotne jest zachowanie prawidłowych stężeń jodu, nie zapominając oczywiście o jego udziale w patogenezie choroby Hashimoto.

Czego nie można jeść przy chorobie Hashimoto?

Czy to oznacza, że osoby z Hashimoto nie powinny wyjeżdżać nad morze?

Wchłanianie jodu następuje nie tylko w jelitach wraz z dostarczanym pokarmem, ale również przez błony śluzowe dróg oddechowych z powietrza oraz przez skórę. W związku z tym wyjazd nad morze, gdzie stężenie jodu jak znacząco zwiększone, może spowodować wzrost jego stężenia w naszym organizmie. Nie znaczy to jednak, że pobyt w miejscowościach nadmorskich może nam zaszkodzić.

Analizując spożycie tego pierwiastka wraz ze zwyczajową dietą można stwierdzić, że jest ono zdecydowanie niewystarczające. Świadczy o tym zwiększone występowanie wola spowodowane niedoborem jodu u osób w naszej szerokości geograficznej. Można to tłumaczyć zmniejszonym dostępem, a więc i spożyciem ryb przez Polaków.

Ogólnopolskie badania epidemiologiczne przeprowadzone pod koniec XX wieku wykazało, iż wprowadzenie profilaktyki jodowania soli kuchennej wreszcie pozwoliło na zrealizowanie normy spożycia jodu, która wynosi 150 µg/dobę. Osoby, które ze względów preferencji smakowych lub wyborów zdrowotnych unikają soli, są narażone na występowanie niedoborów jodu w organizmie. Nie ma tu znaczenia, czy chorują na chorobę Hashimoto czy też nie. W związku z tym szczególnie u takich osób wyjazd nad morze może okazać się zbawienny i pozytywnie wpłynąć na kondycję gruczołu tarczowego.

W jakich produktach spożywczych możemy znaleźć jod? Czy chorzy na Hashimoto powinni wykluczyć je z diety?

Oprócz jodowanej soli kuchennej, którą znaleźć możemy właściwie w każdym sklepie, dobrym źródłem jodu w diecie są ryby i skorupiaki pochodzenia morskiego. Dostarczają one, w zależności od gatunku, od 10 do nawet 200 µg jodu na 100 g produktu. Na szczególną uwagę zasługuje tu dorsz i halibut, w mniejszym stopniu śledzie bałtyckie.

W pozostałych produktach, w tym w rybach słodkowodnych, zawartość jodu jest nieznaczna, a wręcz znikoma. W niektórych produktach, np. w mleku i jego przetworach, a także w jajach, zawartość jodu ściśle zależy od składu paszy, jaką karmione były zwierzęta. Nie można też zapomnieć o wodach butelkowanych, jodowanych, które dla naszej diety również mają niebagatelne znaczenie.

Osoby chore na Hashimoto nie powinny obawiać się produktów będących źródłem jodu ze względu na to, iż nie wykazano przekroczenia dopuszczalnego, zalecanego w normach pobrania jodu wraz ze zwyczajową dietą. Jedynym czynnikiem ryzyka jest zwiększenie pobrania tego pierwiastka w przypadku nadużywania soli kuchennej.

W związku z tym zaleca się, by osoby chore na Hashimoto restrykcyjnie przestrzegały dopuszczalnego, rekomendowanego pobrania soli wraz z dietą, które ustalone jest na poziomie 5-6 g na dobę.

Czy kobiety w ciąży, które chorują na Hashimoto, powinny unikać jodu?

Kobiety w ciąży, ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na jod, nie powinny obawiać się nadmiaru tego składnika wraz ze zwyczajowo spożywaną żywnością. W tym czasie zapotrzebowanie na jod zwiększa się ze 150 do 220 µg, a w okresie laktacji rekomendowane jest spożycie jodu na poziomie 290 µg na dobę.

W związku z tym, ze względu na rekomendacje dotyczące ograniczonego spożycia ryb morskich w tym szczególnym okresie, zapewnienie prawidłowego spożycia jodu staje się nie lada problemem. Z tego względu wielu specjalistów rekomenduje wprowadzenie dodatkowej suplementacji preparatami zawierającymi w swym składzie jod. Jest on niezbędny do prawidłowego przebiegu ciąży, a także odpowiedniego rozwoju układu nerwowego płodu. Niemniej jednak pobranie jodu wraz z dietą, szczególnie u przyszłych mam cierpiących na chorobę Hashimoto, powinno być ściśle skonsultowane z lekarzem oraz dietetykiem.

Zobacz też:
Jakie są objawy Hashimoto?
Jaka dieta zalecana jest przy Hashimoto?

Anna Kowalczyk – absolwentka kierunku dietetyka na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym oraz studiów podyplomowych na kierunku psychodietetyka w Wyższej Szkole Nauk Społecznych w Lublinie. Wiedzę, umiejętności oraz kompetencje w pracy z pacjentami zdobywała między innymi na oddziałach warszawskich placówek opieki zdrowotnej. Na co dzień obejmuje stanowisko głównego dietetyka w firmie DietMap, a także MultisportDiet, gdzie zajmuje się komponowaniem autorskich planów żywieniowych o charakterze prozdrowotnym (np. Dieta Tania, Wygodna, Zbilansowana), a także leczniczym (np. Dieta Cukrzycowa czy w Hashimoto), z których skorzystało już tysiące użytkowników. Wspólnie z Tomaszem Antoniszynem wydała dwie książki poradnikowo-dietetyczne: „Kaszoterapia” i „SOS dla tarczycy. Dieta w Hashimoto”.

 

 

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA