Na pytanie odpowiada otolaryngolog Michał Michalik
Rzeczywiście, można wyprostować przegrodę metodą endoskopową. Jest ona mniej inwazyjna i bardziej przyjazna pacjentowi niż klasyczny sposób stosowany dotąd w szpitalach. Podczas zabiegu chirurg używa mikronarzędzi, np. lasera lub noża harmonicznego. Pole operacyjne widzi w dużym powiększeniu na ekranie komputera. Wycina skrzywione fragmenty przegrody, modeluje, szlifuje, klei, zszywa. Naprawioną przegrodę umieszcza we właściwym miejscu. Na koniec wkłada do obu dziurek nosa specjalne opatrunki żelowo-fibrynowe. To rodzaj sztyftów, które rozpuszczają się w ciągu doby. Po zabiegu endoskopowym pacjent tego samego dnia wraca do domu, nie ma siniaków ani obrzęków na twarzy. Niestety, NFZ nie refinansuje tak nowoczesnych zabiegów (prywatnie to koszt ok. 4 tys. zł). W szpitalu można bezpłatnie zoperować przegrodę tylko klasyczną metodą.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!