Rozpoznanie: nie od razu...
Z powodu szerokiej gamy objawów rozpoznanie przez lekarza stwardnienia rozsianego i postawienie jednoznacznej diagnozy wcale nie jest takie łatwe. Objawy, które pojawiają się na początku mogą świadczyć także o innych chorobach ośrodkowego układu nerwowego (czyli mózgu i rdzenia kręgowego). Obecnie są już bardzo powszechne badania obrazowe (takie, w których wystarczy zrobić zdjęcie odpowiedniego odcinka ciała i poddać je ocenie fachowemu oku lekarza radiologa lub neurologa). Jest to bardzo najlepsza dla pacjenta metoda diagnozy – przebiega bez bólu i bez stresu. Nie od razu jednak można jej zaufać...
Rezonans magnetyczny
To badanie polega na wytworzeniu pola magnetycznego wokół badanej osoby, odebraniu sygnałów ze środka ciała i uwidocznieniu ich na zdjęciu, wyglądem podobnego do zdjęcia rentgenowskiego. Nacisk w tym badaniu położony jest jednak nie na kości i więzadła, ale na układ komórek nerwowych. Nie wykorzystuje się w nim także szkodliwych promieni rentgenowskich. Często podaje się pacjentowi tak zwany kontrast – substancję, która uwidacznia schowane lub bardzo małe struktury organizmu. Bardzo ważne jest, aby rezonans magnetyczny służył jako potwierdzenie diagnozy – na podstawie badania pacjenta i wywiadu, gdyż we wczesnym okresie stwardnienia rozsianego zmiany charakterystyczne dla choroby nie są jeszcze widoczne.
Badanie płynu mózgowo-rdzeniowego
Aby zbadać płyn mózgowo-rdzeniowy, należy go najpierw pobrać podczas tak zwanej punkcji lędźwiowej. Jest to dosyć bolesny zabieg, który polega na nakłuciu przestrzeni międzykręgowej przez lekarza, przebiciu się do kanału w środku kręgosłupa i wyciągnięciu niewielkiej ilości płynu. Zabieg musi odbywać się w szpitalu, a po nim pacjent musi przez kilka godzin leżeć w określonej pozycji, gdyż każdy ruch może uszkodzić powstałą przy zabiegu ranę. Otrzymany płyn mózgowo-rdzeniowy transportowany jest do laboratorium, gdzie laboranci szukają specjalnych białek.
Odnalezienie w płynie mózgowo-rdzeniowym określonego rodzaju białek daje niemalże 100% pewności na to, że pacjent choruje na stwardnienie rozsiane.
Wykluczenie innych chorób
Służą do tego inne badania neurologiczne – badania odruchów (spektakularne badanie – polegające na odruchu skurczu mięśnia po uderzeniu młotkiem), badanie dna oka (wyklucza zapalenie nerwu wzrokowego i inne choroby okulistyczne), elektromiografia (badanie impulsów nerwowych płynących z mięśni – pozwala zanegować choroby mięśni), badanie morfologiczne krwi (odrzuca choroby szpiku i węzłów chłonnych – mogą dawać objawy podobne do tych w stwardnieniu rozsianym).
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!