Jak zwalczyć przeziębienie? Naturalnie!

AdobeStock_286049758.jpeg fot. Adobe Stock
Przeziębienie bywa uciążliwe, a niedoleczone może przekształcić się w poważniejszą infekcję bakteryjną. Na szczęście jesteśmy w stanie je pokonać.
AdobeStock_286049758.jpeg fot. Adobe Stock

 

 

Przed przeziębieniem trudno uciec, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Chorują wszyscy, młodsi i starsi, ale nie każdy wie, jak sobie z tym poradzić. Tymczasem naturalne metody leczenia są znane od ponad dwóch wieków i cieszą się uznaniem na całym świecie. Ale po kolei. 
 

Nie bagatelizujmy przeziębienia

Przede wszystkim musimy wiedzieć, jak rozpoznać przeziębienie i jak odróżnić je od grypy, która jest poważnym schorzeniem, grożącym powikłaniami. Objawy grypy zazwyczaj pojawiają się nagle i od razu są bardzo intensywne. Stan chorego szybko się pogarsza. Przeziębienie nie jest aż tak poważną dolegliwością. Jego symptomy mogą być jednak męczące i sprawiać, że czujemy się bardzo źle. 
 
Przeziębienie zazwyczaj zaczyna się od wodnistego kataru, który z czasem przeradza się w gęstą i trudną do usunięcia wydzielinę. Do tego często dochodzi kaszel, drapanie i ból gardła, bóle głowy, ogólne osłabienie i brak apetytu. Możemy mieć też problemy ze spokojnym snem, bo niedrożny nos uniemożliwia swobodne oddychanie. Przeziębieniu zazwyczaj nie towarzyszy wysoka gorączka. W najgorszym wypadku uskarżamy się na stan podgorączkowy.
 
Nieleczona lub zaniedbana lekka infekcja może ze zwykłego przeziębienia przerodzić się w zapalenie ucha, oskrzeli lub zatok, przede wszystkich u małych dzieci. Właśnie dlatego tak ważne jest, by nie bagatelizować problemu. Ze względu na obniżoną odporność w trakcie infekcji, lepiej nie narażać siebie i maluchów na wychłodzenie i dbać o utrzymanie organizmu w cieple. Jeśli możemy, unikajmy większych skupisk ludzi i zostańmy w domu. Pamiętajmy też, że to nie czas na nadrabianie obowiązków. Gdy jesteśmy osłabieni, połóżmy się do łóżka. Korzystnie na zdrowie nasze i naszych dzieci będą wpływać naturalne preparaty wzmacniające odporność. 
 
O tym, jak rozpoznać pierwsze objawy infekcji i jak sobie z nimi radzić opowiada też Dr Joanna Gzik. Lekarz pediatra od lata stosuje i poleca leczenie homeopatyczne. 
 

Rozgrzejmy się od środka 

Przeziębienie jest schorzeniem wywoływanym przez wirusy, więc nie leczy się go za pomocą antybiotyków. Najskuteczniejsze są w tym przypadku metody naturalne, z zastosowaniem preparatów roślinnych, homeopatycznych, ziół i przypraw. 
 
Przede wszystkim musimy rozgrzać się od środka. Pijmy ciepłe herbaty z ziół, takie jak napar z kwiatów lipy, z ziela krwawnika, z suszonych owoców malin lub kwiatów czarnego bzu. Do ziołowych herbatek warto dodać naturalny sok z malin i/lub niewielką ilość miodu. Świetnym uzupełnieniem naparu będą też przyprawy, takie jak: imbir, cynamon, goździki, anyż gwiaździsty. Nie dość, że rozgrzeją organizm, to jeszcze działają przeciwwirusowo, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie.
 

Ziołowe napary na katar

Pierwszym sygnałem zwiastującym przeziębienie jest zazwyczaj katar. Pomocne w jego leczeniu będą ziołowe napary z roślin o działaniu osuszającym (m.in. tymianek, krwawnik, majeranek i anyż). Warto posmarować skórę pod i wokół nosa maścią majerankową, która ułatwi oddychanie i udrożni nos oraz maścią nagietkową, która działa przeciwzapalnie i łagodzi ewentualne podrażnienia. Warto też nawilżać wnętrze nosa sprayem z solą morską. 
 
W przypadku kataru wodnistego i rzadkiego (z którym mamy do czynienia na początku infekcji) zastosujmy naturalne leki homeopatyczne. Jeśli wydzielina jest przezroczysta, obfita, podrażniająca i leci z nosa jak woda, pomocny będzie Allium cepa. Gdy dużo kichamy, jesteśmy wrażliwi na zimno, katar jest wodnisty w ciągu dnia, a w nocy nos jest zatkany i niedrożny, ulgę może przynieść Nux vomica. 
 
Kiedy wydzielina z nosa zmieni się na gęstą, trudną do usunięcia, o żółtym lub zielonym zabarwieniu, dolegliwości z nią związane można złagodzić stosując inhalacje parowe. Do ich przygotowania używamy takich ziół jak szałwia, tymianek, mięta, rumianek lub olejków eterycznych: eukaliptusowego, sosnowego, lawendowego, tymiankowego. Wdychanie aromatycznej pary udrażnia drogi oddechowe, rozluźnia wydzielinę, ułatwia oddychanie i pomaga pozbyć się gęstego śluzu z nosa, gardła i zatok. Zioła te działają jednocześnie przeciwdrobnoustrojowo i antyseptycznie. Przy żółto-zielonym i podrażniającym katarze warto mieć też w swojej apteczce Kalium bichromicum. Na gęsty katar, który spływa po tylnej ścianie gardła, prowokując suchy kaszel polecany jest Hydrastis canadensis.
 
Niezwykle ważne jest też, aby przy pierwszych objawach nieżytowych porządnie rozgrzać organizm. Weźmy gorącą kąpiel, a do wody dodajmy aromatyczne olejki eteryczne, np. tymiankowy, eukaliptusowy lub miętowy, które pomogą odblokować drogi oddechowe i ułatwią oddychanie nosem. Możemy także wymoczyć stopy w gorącej wodzie, w której wygotowałyśmy kilkanaście świeżych plasterków imbiru.
 

Postawmy na zblilansowaną dietę

Pijmy dużą ilość ciepłych płynów (np. napary z tymianku, anyżu, majeranku i krwawnika, które działają przeciwdrobnoustrojowo, przeciwzapalnie oraz osuszająco na drogi oddechowe), herbaty z kwiatów lipy, czarnego bzu, sok z malin i gorące napoje z dodatkiem rozgrzewających przypraw: imbiru, cynamonu, kardamonu i goździków. Dobrze zadziałają także świeżo wyciskane soki oraz smoothie owocowo-warzywne.
 
Zjadajmy pięć regularnych, lekkostrawnych posiłków z warzywami, owocami, kiszonkami i kaszami. Sięgajmy po zdrowe przekąski, takie  jak pestki dyni czy słonecznika, które zawierają wzmacniający odporność cynk. Rozgrzewajmy się potrawami, np. rosołem czy kremowymi warzywnymi zupami. Nie zapominajmy o naturalnych produktach przeciwzapalnych i poprawiających odporność – czosnku, cebuli, miodzie, propolisie, kurkumie, olejku z dzikiego oregano, liściach oliwnych. Unikajmy za to słodyczy, przetworów mlecznych oraz bananów, które nasilają wytwarzanie wydzieliny i utrudniają leczenie kataru.
 

Ciepły kompot na suchy kaszel

Kaszel często towarzyszy przeziębieniu, ale może utrzymywać się jeszcze długo po przebytej infekcji. Czasem bywa nieproduktywny, suchy i duszący, a czasem produktywny, mokry z obecnością wydzieliny, najczęściej trudnej do odkrztuszenia. 
 
Na ten pierwszy pomoże syrop z cebuli i miodu oraz ciepły wywar z korzenia lukrecji czy prawoślazu, lub napar z liści ślazu dzikiego. Podobne efekty daje picie ciepłego kompotu ugotowanego z gruszek, z dodatkiem obranych ze skórki migdałów i dodatkiem niewielkiej ilości miodu. Jeśli kaszel nasila się nocą pomocna może być Drosera.
 
W razie problemów z odkrztuszaniem najlepiej przygotować herbatki z tymianku, anyżu, czy babki lancetowatej. Antimonium tartaricum polecany jest w leczeniu głębokiego kaszlu, z trudną do wykrztuszenia wydzieliną, a Ipeca, gdy napady kaszlu prowadzą do odruchu wymiotnego, a nawet prowokują wymioty. Jeśli ataki męczącego kaszlu nasilają się, warto sięgnąć po Rumex crispus, a jeśli kaszel jest suchy, tchawiczny lub krtaniowy i brzmi jak odgłos piłowanego drewna, wybierzmy Spongia tosta.
 
Na suchy kaszel podaje się też syrop przeciwkaszlowy, a na kaszel mokry – syrop wykrztuśny. Syropy łagodzą kaszel, nawilżają błonę śluzową górnych dróg oddechowych oraz pomagają rozrzedzić wydzielinę, co ułatwia jej odkrztuszenie. Warto zwrócić uwagę na syropy zawierające zarówno wyciągi roślinne: z bluszczu, grindelii, kocanki, tymianku, babki lancetowatej, dziewanny, kwiatów lipy, bzu czarnego, korzenia prawoślazu, czy pelargonii afrykańskiej, jak i te ze specjalnie dobraną kompozycją leków homeopatycznych. 
 
Przy uporczywym i męczącym kaszlu wciąż stawia się również bańki. I bardzo dobrze, bo to doskonały sposób na stymulację aktywności układu odpornościowego, co ułatwia pokonanie choroby i skraca czas jej trwania. Uwaga! Baniek nie powinno się stawiać u dzieci poniżej 1 roku życia oraz przy bardzo wysokiej gorączce!
 
Niezależnie od rodzaju kaszlu dobrze jest przyjmować regularnie i często duże ilości ciepłych płynów. Pomogą one nawilżyć podrażnione gardło w przebiegu kaszlu suchego, a także rozrzedzić wydzieliną przy kaszlu wilgotnym. Warto pamiętać też o regularnym wietrzeniu i nawilżaniu powietrza w pomieszczeniach, w których przebywamy i śpimy. 
 

Płuczmy gardło ciepłymi naparami

Ból gardła złagodzi płukanie ciepłymi (ale nie gorącymi!) naparami z takich ziół jak: szałwia, rumianek i tymianek. Działają one odkażająco, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, a także łagodzą bolesne podrażnienie śluzówki gardła. Dorośli mogą robić płukanki także z roztworu soli (jedna stołowa łyżka soli na szklankę ciepłej wody). U dzieci słony płyn może powodować odruch wymiotny.
 
 
Zarówno dorosłym, jak i dzieciom ulgę w bólu gardła przyniosą leki homeopatyczne. Gdy ból promieniuje do szyi i ucha, a śluzówki są silnie zaczerwienione, pomocna będzie Phytolacca decandra. Na zachrypnięty głos i palący ból gardła skuteczne będzie Causticum. Świetnym pomysłem na bolesne i wysuszone gardło jest również ciepły kompot gruszkowy, sok z gruszek, zielona herbata z miodem. Warto też zjeść ochładzającego melona, gruszkę lub mus jabłkowy. 
 
Dorośli i starsze dzieci mogą też ssać tabletki z propolisem, który zawiera wiele cennych związków (m.in. flawonoidy, kumaryny, cynk, selen, miedź), ma silne działanie bakteriobójcze i grzybobójcze. Uwaga! Młodsze dzieci mogą przez przypadek połknąć tabletkę. 
 

Lepiej zapobiegać, niż leczyć

Wiele z nas zastanawia się też, czym zbić gorączkę przy przeziębieniu. Niewielka gorączka jest naturalną obroną organizmu, więc nie zależy natychmiast jej obniżać. Przy osłabieniu i stanie podgorączkowym warto wziąć Ferrum phosphoricum. Gdy temperatura pojawia się nagle, silnie przemarzliśmy lub przewiał nas zimny wiatr, pomoże nam Aconitum napellus. Kiedy dodatkowo zaczynamy się pocić sięgnijmy po Belladonna. Z kolei, gdy gorączkujemy, nie odczuwamy pragnienia, jesteśmy silnie osłabieni może sprawdzić się Gelsemium.
 
Możemy wypróbować również zimne okłady na czoło lub wspomóc się naturalnymi herbatkami. Kwiatostan lipy, kora wierzby, fiołek trójbarwny, owoce maliny wywołują poty, obniżają gorączkę, a także hamują postęp choroby.
 
Pamiętajmy też, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Warto chronić się przed przeziębieniem przez cały okres zwiększonej zachorowalności. Zażywajmy i podawajmy swoim dzieciom immunostymulujące preparaty roślinne i homeopatyczne (całkowicie bezpieczne również dla dzieci, kobiet w ciąży i mam karmiących), dobre probiotyki oraz witaminy i biopierwiastki. Nie zapominajmy o właściwym odżywianiu. Ubierajmy się odpowiednio do pogody, najlepiej na tak zwaną „cebulkę”, czyli nie za ciepło i nie za chłodno. Dbajmy o to, by głowa i stopy zawsze powinny mieć ciepło. Odpoczywajmy.
 
 
Trzymajmy się zdrowo!
 
Materiał powstał we współpracy z Polskim Towarzystwem Homeopatii Klinicznej

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA