Naukowcy z Georgia Health Sciences University przeprowadzili badanie, w którym uczestniczyły otyłe dzieci, które były nieaktywne bądź ćwiczyły 20 lub 40 minut dziennie, w ramach 12-tygodniowego pozalekcyjnego programu treningowego. Badano stężenie osteokalcyny, na początku i na końcu 12-tygodniowego okresu. Sprawdzano również tolerancję glukozy oraz insulinowrażliwość. Obserwowane zmiany były wprost proporcjonalnie do ilości wysiłku fizycznego. Dzieci, które ćwiczyły najwięcej miały największy wzrost stężenia osteokalcyny, poprawioną insulinowrażliwość, redukcję trzewnej tkanki tłuszczowej oraz przyrost masy kostnej.
Istnieją również inne dowody na obecność komunikacji między kośćmi, tkanką tłuszczową i trzustką. Diabetycy mają więcej złamań kości, a osoby z większą ilością trzewnego tłuszczu są bardziej narażone na cukrzycę. Okazuje się również, że komórki kości mają receptory dla insuliny. Dlaczego komórki kości mają receptory dla insuliny? Jest to pytanie, które uzasadnia przeprowadzanie badań podobnych do opisywanego. Według doktora Pollocka, biologa specjalizującego się w tkance kostnej, "chodzi o to, że kości mogą reagować na bodźce środowiskowe, takie jak aktywność fizyczna i siedzący tryb życia, dostosowując zapotrzebowanie na energię." Dzięki aktywności fizycznej kości stają się większe i mocniejsze, i najwyraźniej informują inne tkanki o swojej kondycji. Kiedy osteokalcyna jest uwalniana do krwi, wpływa na adipocyty tkanki tłuszczowej oraz komórki beta wysp trzustkowych uwalniających insulinę, w celu dostosowania metabolizmu. Jeszcze do niedawna naukowcy zajmujący się metabolizmem kości uważali, że są one tkanką, która tylko „nasłuchuje” i nie wysyła sygnałów do innych tkanek.
Zobacz też: Jak pies rozwija sprawność ruchową dziecka? – ćwiczenia
EurekAlert / kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!