Choć to panie są mistrzyniami nerwic, panów stres też nie omija - a często wręcz ich niszczy. Czy umiesz sobie radzić z napięciem?
Główne źródła męskiego stresu są prozaiczne - panowie trapią się, że nie są mądrzejsi, nie mają więcej pieniędzy, lepszej pracy, mniejszego brzucha… nawet większego przyrodzenia. Stres wywołują również te małe strachy i obawy, po cichu zatruwające codzienne życie: lęk przed pięknymi kobietami, starością, śmiercią, poczucie niedoskonałości w łóżku. W efekcie faktycznie wszystko zaczyna kuleć, bo mężczyzna zestresowany ma natychmiast więcej problemów - w pracy, w domu, w sypialni, o gabinecie lekarskim nie wspominając.
Reakcją bywa poirytowanie, gniew, nawet agresja… reszty łatwo się domyśleć. Tymczasem kilka prostych strategii może pomóc odzyskać wiarę i pewność siebie:
- Praca zawsze stresuje, a ludzie są trudni. Nie bierz wszystkiego do siebie i pamiętaj, że muru głową nie przebijesz. Albo potraktuj sprawy lżej, albo zmień pracę - oddech ci dobrze zrobi.
- Znajdź czas na ruch - rano, wieczorem, w weekendy - wszystko od 10 minutowej gimnastyki z pompkami i przysiadami, aż po godzinę gry w squasha zdejmie z ciebie wielki ciężar napięcia.
- Obierz proste zasady i się ich trzymaj - w pracy, w stosunkach z partnerką czy dziećmi - jeśli będziesz w zgodzie ze sobą, to o wiele łatwiej ci będzie zachować się w każdej sytuacji spokojnie i z dystansem.
- Planuj i wdrażaj, zwłaszcza, jeśli ciągle denerwujesz się, ile jeszcze nad tobą wisi. Spisz czarno na białym plan na miesiąc i zobaczy czy jest realny - skończyć projekt w ten weekend, odmalować sufit w przyszły… Zaplanowane w czasie czynności nie straszą i nie ciążą na głowie.
- Dbaj o przyjemności, szczególnie to częste a małe. Codzienny seks, dobry film, lampka wina, nowa płyta, wyjście do restauracji w każdą sobotę - jest tyle rzeczy, które mogą każdego dnia odłączyć cię od sieci negatywnego przewodzenia i pozwalają naładować akumulatory.
- Ogranicz: siedzenie przy komputerze, gnanie do pracy autem na ostatnią chwilę, porównywanie się z innymi, wyobrażanie sobie czarnych scenariuszy, zapijanie stresu mocnym alkoholem, palenie dla relaksu, dyskutowanie o polityce… Nie dorzucaj drew do ognia!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!