Zwiastuje ją pulsowanie, potem ból po jednej stronie głowy. Zwykle w skroni. Towarzyszą jej mdłości, wymioty, biegunka i światłowstręt. Jeśli skarży się na nią matka lub ojciec, dziecko ma 50 procent szans zostania migrenikiem. Pierwsze napady pojawiają się wraz z dojrzewaniem. Na szczęście po pięćdziesiątce zdarzają się rzadko. Jeśli, to zwykle z powodu innego schorzenia.
To pytanie dręczy lekarzy i pacjentów. Inne bóle głowy coś sygnalizują: nadciśnienie, spadek ciśnienia, kłopoty trawienne, niedożywienie, początki infekcji, niekiedy poważne schorzenia mózgu. Ale migrena jest tajemnicą. Są zwolennicy teorii żywnościowej. Winą obarczają alkohol, czekoladę, cytrusy, żółte sery. Diety czasem pomagają, lecz rzadko. U niektórych kobiet liczbę napadowych bólów głowy wzmaga pigułka antykoncepcyjna. Wtedy nie ma wyjścia - trzeba wybrać inny sposób zabezpieczania się przed niepożądaną ciążą.
Prawdziwym kataklizmem są migreny weekendowe. Chorują na nie zwykle ludzie bardzo aktywni; pracy poświęcają każdą chwilę i w momentach odpoczynku mają poczucie winy. Jaka jest na to rada? Przede wszystkim oduczyć się myśleć, że relaks jest grzechem. Systematycznie ograniczać nadmiar obowiązków. Nieraz sobotnio-niedzielna migrena jest ucieczką w chorobę. Perspektywa spędzenia dwóch dni w domu i konieczność udziału w rodzinnych problemach wywołuje tak silne napięcie, że jedynym wyjściem wydaje się... fizyczne cierpienie.
Pamiętaj!
Migrena powraca, gdy organizm potrzebuje odpoczynku. Ból migrenowy pozwala odreagować uczucia, których nie okazujemy ze względu na konwenanse, lęk o pracę, z powodów rodzinnych.
Czy migrenę można wyleczyć? Tak, choć nie zawsze. Cierpliwym i systematycznym może pomóc długotrwała kuracja farmakologiczna. Wielu osobom ulgę przyniosły kuracje w sanatoriach, na przykład w Szczawnicy lub w Ciechocinku. Z powodzeniem stosowana jest akupunktura.
Migrena jest specyficzną reakcją na stresy. Nie da się ich uniknąć, należy więc uodpornić się na nie. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że migrenę wywołuje sposób życia. Czy rzeczywiście nie można nic zmienić? Na przykład w złości stłuc talerz. Odmówić, jeśli nie ma się na coś ochoty. Pozwolić sobie na stałe okresy odpoczynku.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!