Na miażdżycę pracujemy od dziecka!

Jak dowodzą najnowsze wyniki badań prowadzonych w ramach akcji „Sprawdź cholesterol u dziecka!”, na miażdżycę pracujemy już od najmłodszych lat. Blaszki miażdżycowe potrafią odkładać się w naczyniach nawet dwuletnich dzieci. Winne temu są złe nawyki żywieniowe, które prowadzą do rozwoju choroby.
/ 23.04.2013 07:45

Jak dowodzą najnowsze wyniki badań prowadzonych w ramach akcji „Sprawdź cholesterol u dziecka!”, na miażdżycę pracujemy już od najmłodszych lat. Blaszki miażdżycowe potrafią odkładać się w naczyniach nawet dwuletnich dzieci. Winne temu są złe nawyki żywieniowe, które prowadzą do rozwoju choroby.

Na miażdżycę pracujemy od dziecka!

Winna jest niewłaściwa dieta ora złe nawyki żywieniowe rodziców. Jak pokazują badania wykonane w ramach projektu „Nawyki żywieniowe a stan odżywienia niemowląt w Polsce”, w diecie dzieci i niemowląt jest zdecydowanie za mało „dobrych tłuszczów”. Prof. Piotr Socha z Centrum Zdrowia Dziecka ostrzega - Pamiętajmy, że menu dziecka powinno się różnić od naszego, a niewłaściwy skład tłuszczów w diecie dzieci i niemowląt bywa spowodowany brakiem wiedzy rodziców, a także przenoszeniem do diety najmłodszych wzorców żywienia dorosłych.

Niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), do których należą kwasy omega-3 i omega-
6 są absolutnie niezbędne do prawidłowego rozwoju młodego organizmu – podkreśla w swoich
publikacjach prof. Socha. Jego zdaniem, tłuszcze roślinne pomagają dzieciom zdrowo rosnąć
i rozwijać się, a dodatkowo, już na tak wczesnym etapie jak niemowlęctwo, pełnią funkcje
prewencyjną – zapobiegają przyszłym potencjalnym zmianom na tle miażdżycowym. Co więcej,
tłuszcze nienasycone to znakomite źródło energii, a tej rozwijający się organizm potrzebuje dużo.
Zgodnie z rekomendacją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tłuszcze powinny dostarczać ok. 30-45 % całodobowego zapotrzebowania na energię dziecka.

Na miażdżycę pracujemy od dziecka!

Zdaniem profesora Sochy, z punktu widzenia diety małego dziecka, najkorzystniejszym tłuszczem jest olej rzepakowy. Powinien być on elementem diety już od najwcześniejszych miesięcy życia (może być spożywany przez dzieci od 6. miesiąca). Bogatym źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych jest olej rzepakowy, którego mała porcja (tylko 2 łyżki dziennie) pozwala pokryć zapotrzebowanie fizjologiczne dziecka na omega-3. Nie tylko jednak to decyduje o jego prozdrowotności. W przypadku NNKT ważne są również proporcje. W oleju rzepakowym wynoszą one 2:1, co z punktu widzenia potrzeb żywieniowych człowieka jest idealne. Co więcej − olej rzepakowy jest bogatym źródłem kwasów ALA (kwas omega-3) i LA (kwas omega-6) oraz steroli roślinnych, które pomagają utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu w organizmie, jednocześnie zapobiegając rozwojowi miażdżycy.

Na miażdżycę pracujemy od dziecka!

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA