Razem z rozwojem medycyny możliwe stało się uratowanie noworodków z niewiarygodnie niskimi masami ciała (poniżej 750 gramów). Rekordzista w chwili narodzin ważył niecałe 300 gramów i przyszedł na świat 15 tygodni przed przewidywanym terminem Niestety,pomimo wielu sukcesów, niekiedy występują poważne powikłania związane z wcześniactwem m.in. retinopatia, niewydolność oddechowa, zaburzenia rozwojowe itd. Do tej listy zgodnie z ustaleniami amerykańskich naukowców należy dopisać zaburzenia ze sfery autyzmu.
Związek pomiędzy niską masą urodzeniową i zaburzeniami motorycznymi i poznawczymi jest znanym od dawna światu naukowemu faktem. Po raz pierwszy jednak, dzięki amerykańskim badaczom, dowiadujemy się, że ta grupa dzieci jest również bardziej zagrożona wystąpieniem autyzmu.
W badaniu wzięło udział 862 maluchów, o masie w chwili narodzin nie przekraczającej 2000 gramów, urodzonych w okresie od września 1984 do lipca 1987 roku. Naukowcy obserwowali ich rozwój przez ponad 20 lat. Okazało się, że w tej grupie dzieci autyzm został zdiagnozowany w 5% przypadków, podczas gdy dla porównania w generalnej populacji odsetek dzieci z rozpoznanym autyzmem wynosi jedynie 1%. Tak duża różnica nakazuje naukowcom poszukiwanie przyczyny takiego stanu rzeczy. Dlatego grupa z University of Pennsylvania School of Nursing w kolejnym etapie planuje zbadać możliwe powiązania pomiędzy krwawieniami do ośrodkowego układu nerwowego, jednego z powikłań porodu przedwczesnego, a właśnie rozwojem autyzmu.
Na wyniki ich pracy będziemy musieli jednak jeszcze poczekać. Tymczasem badacze zalecają uważniejszą kontrolę wcześniaków. Dzięki temu możliwe będzie postawienie rozpoznania autyzmu wcześniej i szybsze wdrożenie leczenie.
Zobacz też: Jak rozpoznać, czy dziecko ma autyzm?
Źródło: Science Daily/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!