Niska temperatura wspomaga odchudzanie?

Badania naukowców z San Francisco dają nadzieję na opracowanie nowych metod odchudzania. Pomóc może niska temperatura. Jak to możliwe? Tajemnica tkwi w beżowej tkance tłuszczowej.
/ 10.02.2015 09:24

Badania przeprowadził zespół naukowców z University of San Francisco pod kierownictwem Ajay Chawla. Uczeni dowiedli, iż procesy zachodzące w ludzkim organizmie wystawionym na działanie niskich temperatur mogą przyśpieszać utratę masy ciała. Co więcej, mechanizm ten może być także aktywowany sztucznie poprzez podawanie interleukiny-4. Jak wspominałem wcześniej – wszystko to ma związek z beżową tkanką tłuszczową.

Zwierzęta mają 2 rodzaje tkanki tłuszczowej, tzn. białą, która magazynuje energię, oraz brunatną pozwalającą na jej szybkie uwalnianie. U ludzi jest nieco inaczej. W naszych organizmach brunatną tkankę tłuszczową mają głównie niemowlęta. U osób dorosłych tkanka ta jest mniej liczna i zlokalizowana jest gównie w okolicy nadobojczykowej i szyi.

1. Czym jest beżowa tkanka tłuszczowa? To stan pośredni pomiędzy białą a brunatną tkanką. Powstaje w naszych organizmach, gdy biała tkanka tłuszczowa przekształca się pod wpływem niskiej temperatury. Beżowa tkanka u ludzi posiada właściwości tkanki brunatnej, tj. pozwala na gwałtowne spalanie kalorii i w efekcie na ogrzanie organizmu.

2. W jaki sposób przebiega proces wytwarzania beżowej tkanki tłuszczowej? Pobudzony układ odpornościowy wywołuje przekształcenie białej tkanki tłuszczowej. Cały proces zachodzi przy udziale interleukiny- 4, interleukiny-13 wydzielanych przez eozynofile i limfocyty Th oraz katecholaminy wydzielanej przez makrofagi. Wytworzona w ten sposób beżowa tkanka tłuszczowa w połączeniu z dreszczami ma za zadanie podniesienie temperatury organizmu.

W jaki sposób naukowcy z University of San Francisco doszli do tych wniosków? Przeprowadzili badanie na myszach laboratoryjnych, u których wywołali stan otyłości. Zwierzęta podzielono na grupy chowane w temperaturze 5ºC oraz temperaturze pokojowej. Pozwoliło to na odkrycie mechanizmu wytwarzania beżowej tkanki tłuszczowej, warunkowanego niską temperaturą. Następnie uzbrojony w nową wiedzę zespół badawczy sztucznie wywołał u myszy stan pozwalający na wytwarzanie beżowej tkanki tłuszczowej, indukując mechanizm biochemicznie, poprzez podawanie interleukiny-4. Zabieg ten przyniósł znakomite rezultaty powodując 12% utratę masy ciała w zaledwie dwa tygodnie.

Ponadto w organizmie badanych myszy wykryto znaczne ilości zmienionej tkanki tłuszczowej oraz przyśpieszony metabolizm energetyczny. Jeśli wyniki odnieść do ludzi oznaczało by to, że taki zabieg mógłby zastępować 30 minut codziennej aktywności fizycznej.

Poznanie mechanizmu wytwarzania beżowej tkanki tłuszczowej daje nadzieję na opracowanie nowych, skuteczniejszych metod odchudzania. Nie jest to jednak przesądzone. Można wyróżnić co najmniej 3 problematyczne kwestie.

  1. Efektywność transformacji białej tkanki tłuszczowej u ludzi niekoniecznie musi być tak samo duża jak u zwierząt. Dotychczasowa wiedza nie pozwala określić na ile ta metoda będzie skuteczna u ludzi.
  2. Obecnie nie wiadomo, czy nie wystąpią różnice w efektywności działania tego mechanizmu u różnych osób.
  3. Dużą przeszkodą może okazać się negatywny wpływ na zdrowie długotrwałej terapii interleukiną-4.

Nie traćmy jednak nadziei. Przed nami konieczność szczegółowego zbadania wspomnianego mechanizmu. Do tego niezbędne są szeroko zakrojone badania prowadzone na populacji ludzi. Cel jest niewątpliwie godny podjęcia wszelkich koniecznych wysiłków. Opracowanie terapii wykorzystującej interlekinę-4 może okazać się szansą na normalne życie dla chorobliwie otyłych.

Pozwoliłoby to zachować im zdrowie bez operacyjnego leczenia otyłości, które zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko.

Polecamy: Otyłość nie zawsze jest chorobą!

Autor: mgr inż. Jakub Wójcik. Specjalista ds. badań i analiz genetycznych w VitaGenum, pasjonat biologii molekularnej i biotechnologii. Prywatnie, miłośnik gór i trekkingu, a także szeroko pojętej fantastyki w tym literatury i gier planszowych.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA