Kolejny argument przemawiający za koniecznością zrzucenia kilku kilogramów…
Otyłość to stan nienaturalny dla człowieka. Nie występuje w przyrodzie u dzikich zwierząt, nie był nigdy przypadłością człowieka prehistorycznego, który żył zgodnie ze swoimi potrzebami. Niestety, nasza zaradność stała się obusiecznym mieczem – produkujemy więcej kalorii niż nam potrzeba… i chętnie je pochłaniamy. Cierpi na tym całe ciało, nawet – jak się właśnie okazuje – nasz mózg!
Otyłość uzależnia
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Washington dowodzą, że otyłość odpowiada za fizyczne zmiany w naszym mózgu, które dodatkowo utrudniają zmianę nawyków żywieniowych. Jednym słowem, gruby podświadomie chce zostać grubym. Wszystkiemu winne są tak naprawdę posiłki szczególnie bogate w tłuszcz, które powodują zapalenie obszaru mózgu odpowiedzialnego za powstawanie uczucia głodu. W rezultacie, chcemy jeść wciąż więcej i więcej. Ale to nie wszystko…
Coraz mniej mózgu?
Naukowcy z Uniwersytetu w Kalifornii zaobserwowali z kolei, że otyłe osoby w podeszłym wieku mają o 8% niższą wagę mózgu niż ich rówieśnicy nie mający problemów z nadwagą. Nawet w przypadku kilku kilogramów za dużo różnica w wielkości mózgu okazywała się zauważalna. Co to oznacza? Mniejsza masa mózgu czyni nas bardziej podatnymi na zapadnięcie na chorobę Alzheimera oraz inne neurologiczne schorzenia.
Ratujmy dzieci
Niestety, otyłość pokutuje już od dziecka i o tym powinniśmy myśleć przede wszystkim starając się być dobrymi rodzicami. Według naukowców z Chicago otyłe dzieci podlegają wysokiemu ryzyku rozwinięcia zaburzeń oddychania a także zaburzeń postrzegania, które przekłada się potem na radzenie sobie w szkole. Specjaliści zwracają uwagę, że rozwijające się mózgi dzieci są szczególnie podatne na utrudnienia związane z nadwagą – zahamowanie rozwoju może okazać się nie odwracalne.
Chudnij gdy możesz
Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla otyłości i bezwolnym pozostawaniu w niej – każdy dzień i każdy kilogram nie tylko obniżają naszą atrakcyjność, ale przede wszystkim szkodzą zdrowiu: stawom, sercu, organom wewnętrznym, ścięgnom, kręgosłupowi a nawet mózgowi. Nie folgujmy sobie bezmyślnie i nie pozwólmy naszym dzieciom wejść w dorosłe życie z tym fatalnym obciążeniem.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!