Poważni i rozważni ludzie żyją dłużej niż weseli

Czego dotyczy stwierdzenie, że ktoś jest DDA czyli Dorosłym Dzieckiem Alkoholika? / fot. Fotolia
Dr Leslie Martin i prof. Howard Friedman, psycholog z Uniwersytetu Kalifornijskiego Riverside, wzięli pod lupę ludzi biorących udział w słynnych badaniach Lewisa Termana i zauważyli, że kluczem do długiego życia jest rozwaga, a nie – jak większość z nas potocznie sądzi – optymizm – czytamy w „Rzeczpospolitej” w artykule „Klucz do długiego życia”.
/ 16.03.2011 10:01
Czego dotyczy stwierdzenie, że ktoś jest DDA czyli Dorosłym Dzieckiem Alkoholika? / fot. Fotolia

Badania Lewisa Termana rozpoczęły się w latach 20. XX wieku i były początkowo prowadzone na grupie 1,5 tys. uzdolnionych dzieci. Trwała przez całe ich życie. „To najdłużej prowadzone tzw. badanie podłużne umożliwiające rzeczywiste sprawdzenie, w jaki sposób różne czynniki wpływają np. na zdrowie” – czytamy w „Rzeczpospolitej”. Dr Leslie Martin i prof. Howard Friedman, z pomocą setki studentów, przeanalizowali życie badanych osób i doszli do zaskakujących wniosków: ludzie najbardziej weseli i optymistyczni żyli krócej niż osoby poważne. Uparci i rozsądni cieszyli się najlepszym zdrowiem.

Ponadto czynnikiem ryzyka wcześniejszej śmierci dla panów był rozwód (na panie nie wpływa), a także wczesne rozpoczęcie szkoły (w wieku poniżej 6 lat). Posiadanie psa i kota poprawia samopoczucie, ale nie wpływa na długość życia. Otaczanie miłością i opieką osób starszych także nie wydłuża im życia. Co ciekawe, osoby poświęcające się pracy żyją dłużej, niż te, które nie lubią się przemęczać.

Źródło: „Rzeczpospolita”, 16.03.2011/mn

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA