Problemy z tarczycą

kobieta, szyja, tarczyca, hormony
Niespodziewany przyrost wagi bądź nasilająca się chrypka mogą sygnalizować problemy z tarczycą. Na przykład tajemniczą chorobę Hashimoto.
/ 21.11.2013 10:01
kobieta, szyja, tarczyca, hormony
Nazwa tej wciąż nie do końca poznanej choroby pochodzi od Japończyka, Hakiro Hashimoto, lekarza, który ją pierwszy opisał. To limfocytowe zapalenie tarczycy, -schorzenie autoimmunologiczne, czyli takie, w którym układ odpornościowy zwraca się przeciwko tobie. Zamiast bronić organizmu atakuje zdrowe tkanki i wywołuje stan zapalny. W przypadku choroby Hashimoto hormony tarczycy traktowane są jak wróg,a układ odpornościowy produkuje przeciwciała uszkadzające ten gruczoł.

Początki są niewinne
Jeśli choroba Hashimoto przebiega łagodnie, nie daje wyraźnych objawów. Dlatego na tym etapie schorzenie to jest zazwyczaj wykrywane przypadkiem. Brak wyraźnych dolegliwości nie oznacza jednak, że chorobę Hashimoto można lekceważyć.

Sygnały coraz wyraźniejsze
Jeśli problemy z tarczycą się nasilą, mogą się pojawić trudności z zajściem w ciążę lub zwiększone ryzyko poronień. Niedobór hormonów może także wydłużać miesiączki, co bardzo osłabia organizm i może prowadzić do anemii.
Stan zapalny może trwać latami, niszcząc miąższ tarczycy. U niektórych kobiet dochodzi wtedy do powiększenia tarczycy, powstaje tzw. wole. Początkowo bywa duże. Kobieta może odczuwać problemy z mówieniem, połykaniem, często odchrząkuje, chcąc pozbyć się uczucia obcego ciała w gardle. Zmiany nie wywołują jednak bólu.
Uwaga! Powiększone wole może stanowić pierwszy zauważalny sygnał choroby Hashimoto. Ale nie u wszystkich chorych się ono pojawia. Niebezpieczeństwo kryje się gdzie indziej. Atak układu immunologicznego i postępujące zapalenie niszczą tarczycę. Ponieważ produkuje ona coraz mniej hormonów, dochodzi do niedoczynności. Dotknięte nią kobiety czują się stale zmęczone, osłabione, nawet ciepło ubrane marzną. Mogą im dokuczać chroniczne zaparcia i nieuzasadniony wzrost wagi. Głos zostaje zmieniony przez chrypkę. Niedobór hormonów odbija się także na wyglądzie – skóra staje się sucha i szorstka. Najczęściej wtedy pacjentka trafia do lekarza rodzinnego, który ją kieruje do endokrynologa. Ten zaś zleca szczegółowe badania. Bezpłatnie można je zrobić w ramach ubezpieczenia zdrowotnego i w zakładach prywatnych, które podpisały kontrakt z NFZ.

Niezbędna diagnostyka
- Podstawa to badanie krwi.
Pozwala ono określić stężenie hormonów wytwarzanych przez tarczycę (T4-tyroksyny, T3-trijodotyroniny) oraz wytwarzanego przez przysadkę mózgową hormonu tyreotropowego TSH, który pobudza tarczycę do pracy. Jeśli wyniki pokazują zbyt niski poziom hormonów tarczycy i zbyt wysoki poziom TSH, może to świadczyć o uszkodzeniu gruczołu i wynikającej z tego tzw. pierwotnej niedoczynności tarczycy.
- Najważniejszych informacji dostarcza analiza poziomu ciał przeciwtarczycowych w surowicy. W chorobie Hashimoto jest on zwiększony.
- Z kolei badanie USG tarczycy pozwala określić jej wielkość i ewentualnie zauważyć obecność nacieków z komórek zapalnych.
- Niekiedy lekarz zleca wykonanie biopsji cienkoigłowej. Taką decyzję podejmuje wtedy, gdy USG wykazuje guzki na tarczycy. Biopsja pozwala wyeliminować podejrzenie o chorobę nowotworową.

Gruczoł pod specjalnym nadzorem
Choroby Hashimoto nie da się wyleczyć, można ją jednak trzymać w ryzach. Jeśli nie wywołuje przykrych objawów, a tarczyca funkcjonuje bez większych zakłóceń, można się obejść nawet bez leków. Trzeba jednak robić regularne badania – zwykle co kwartał lub co pół roku. W zaawansowanej fazie choroby konieczne jest jednak wyrównywanie poziomu hormonów. Tylko tak można złagodzić dolegliwości.

Konsultacja: dr Renata Pasławska, endokrynolog z Centrum Medycznego ENEL-MED

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA