Psychodeliki – galeria

Wspólną cechą wszystkich psychodelików jest ich zdolność do zmiany naszego postrzegania rzeczywistości. W życie osoby pod wpływem LSD, grzybów halucynogennych wkraczają kolorowe wizualizacje, omamy wzrokowe i słuchowe, słabsze lub silniejsze halucynacje. Nowo odkryty wymiar nie-realności ma swoją głębię, swój koloryt, intensywność, którą osoba zażywająca utożsamia ze stanem po zażyciu danej substancji. By móc przywrócić światu jego nowy wspaniały wymiar narkoman sięga najczęściej jeśli nie po coraz większe, to coraz częstsze dawki narkotyku.

Zażywaniu psychodelików towarzyszyć może znacznie poważniejszy niż tolerancja coraz to większych dawek, efekt uboczny, określany slangowo jako bad trip (po polsku zjazd, krzywa akcja). Mianem tym określa się stan, gdy zamiast spodziewanych efektów u osoby zażywającej pojawia się wszechogarniające poczucie lęku, irracjonalny strach przed rzeczami zupełnie prozaicznymi. Przyczyną psychozy staje się wtedy wszystko – ławka w parku, meble, twarze osób mijających nas na ulicy, nawet krewni i bliscy.

Gdy psychoza się nasila do głowy przychodzą najbardziej irracjonalne sposoby radzenia sobie z nią – myśli samobójcze, samookaleczenia, napady szału. Niestety, podróż narkotyczna nie jest jak film w telewizji, nie da się jej wyłączyć, zmienić kanału, przerwać, gdy coś pójdzie nie tak.

Narkotykowym transom, oprócz omamów czy halucynacji towarzyszy także szereg innych, łatwych do zaobserwowania symptomów. Euforii, niekontrolowanym napadom śmiechu, nieuzasadnionej wesołości (marihuana, salvia divinorum) towarzyszyć może rozszerzenie źrenic (muchomor czerwony) lub ich przekrwienie (marihuana). // na zdjęciu torebka z marihuaną, jednym z psychodelików

Przyjmowane w dużych dawkach psychodeliki mogą prowadzić u osoby pod ich wpływem do całkowitego zerwania kontaktu ze światem lub utraty poczucia ciała, własnej osobowości (DMT). Przeważnie objawy te ustępują w ciągu kilkunastu minut (salvia divinorum) do kilkunastu godzin. W przypadku środków takich jak muchomor czerwony objawy przypominające śpiączkę mogą otrzymywać się nawet 24 godziny. // na zdjęciu: skręt z marihuany

Zmiany w postrzeganiu rzeczywistości mogą mieć znacznie dalej idące konsekwencje. Odczucie, które towarzyszy osobom pod wpływem silnych psychodelików (Ayahuasca, DMT, salvia divinorum) wiele osób opisuje jako doświadczenie śmierci.

Narkotyczne przeżycia mogą wzmóc lub przyspieszyć wystąpienie chorób psychicznych, szczególnie u osób znajdujących się w grupie ryzyka. Znane są również przypadki osób, które miały długotrwałe halucynacje na długo po ostawieniu narkotyku. Efekt takiego zawieszenia narkotycznego działania prowadzi wprost do wystąpienia psychoz i może na trwałe uszkadzać psychikę.

Podobnym zjawiskiem, choć krótkotrwałe określane jest mianem flashback – jest to powrót zaburzeń percepcji typowych dla stanów odurzenia narkotycznego, jednak zaburzenia te występują po odstawieniu narkotyku, nawet na kilka lat po jego ostatnim zażyciu. Flashback jest najczęściej przypadłością użytkowników LSD i jemu pochodnych.