Po co to całe zamieszanie? Lekarze szacują, że co jedenasta Polka w ciągu swojego życia zachoruje na nowotwór sutka. Na szczęście masz w rękach – i to dosłownie – skuteczny oręż przeciw chorobie. Za pomocą własnych palców możesz namierzyć raka, zanim przejmie nad tobą kontrolę. Samobadania nauczysz się... sama! Możesz też poprosić o dokładne wskazówki ginekologa. To naprawdę proste. By dodatkowo ułatwić ci zadanie i zachęcić do regularnej kontroli, zdradzamy tajniki badania i obalamy krążące wokół niego mity. Przeczytaj, a potem stań przed lustrem i weź swoje piersi pod lupę - dzięki temu możesz uniknąć raka piersi.
Samobadanie powinny robić tylko kobiety, w których rodzinie występował rak.
MIT! Panie, których matka, babcia lub siostra chorowały na raka piersi, są najbardziej narażone na wystąpienie nowotworu. Nie znaczy to jednak, że pozostałe kobiety rak z pewnością ominie. Lepiej zatem dmuchać na zimne i począwszy od 20. roku życia co miesiąc robić samobadanie piersi. Każdą zaś, nawet najdrobniejszą nieprawidłowość zgłaszać lekarzowi. Wykrycie i leczenie nowotworu we wczesnym stadium to najskuteczniejsza forma obrony przed rakiem.
Najlepszy moment na kontrolę wypada tydzień po miesiączce.
PRAWDA! Wahania poziomu hormonów sprawiają, że, przed miesiączką i w jej trakcie, piersi większości kobiet są opuchnięte, nadwrażliwe. Mają też nieco inną niż po okresie konsystencję tkanki. Właśnie dlatego kontrolę piersi (zarówno samobadanie, jak i USG czy mammografię) powinno się robić tydzień po okresie. Przeszłaś już menopauzę? W takim razie możesz wybrać na samobadanie dowolny termin. Pamiętaj jednak, by nadal prowadzić kontrolę co miesiąc, np. w każdą pierwszą sobotę.
Samobadanie kontroluje tylko tkankę piersi.
MIT! Powinnaś sprawdzić także pachy. Aby przeprowadzić kontrolę jak najdokładniej, zacznij badanie w pozycji stojącej. Unieś prawą rękę do góry i połóż dłoń z tyłu głowy. Potem przyłóż trzy środkowe palce lewej ręki do prawej piersi. Przyciskaj je lekko do skóry i zataczając małe kręgi, stopniowo badaj pierś oraz pachę. Potem powtórz tę czynność, nieco mocniej przyciskając palce (dzięki temu łatwiej wyczujesz głębiej położone tkanki). Szczególną uwagę zwracaj na guzki, podejrzane zgrubienia i miejscowe zmiany konsystencji tkanki, a także na obrzęk pod pachą. To samo powtórz dla lewej piersi i pachy (lewa ręka uniesiona, badasz się prawą dłonią), a potem połóż się na wznak. Pod prawą łopatkę wsuń małą poduszkę lub zwinięty ręcznik. Połóż prawą rękę tak, by dłoń znalazła się za głową. Badaj pierś lewą dłonią – tak samo, jak robiłaś to na stojąco. Potem połóż prawą rękę wzdłuż tułowia i powtórz badanie. Gdy skończysz, to samo zrób po lewej stronie.
Nie każdy guzek jest nowotworem złośliwym.
PRAWDA! W większości przypadków to niezłośliwe torbiele czy gruczolako-włókniaki. Zmiany takie są typowe zwłaszcza u kobiet dojrzałych. Aby mieć pewność, że właśnie o takie nieprawidłowości chodzi, każdy guzek trzeba jednak skonsultować ze specjalistą (skieruje cię on na dodatkowe badania).
W trakcie badania szuka się tylko guzków i zgrubień.
MIT! Ważny jest także wygląd piersi. Aby go ocenić, stań naprzeciw lustra i unieś wyprostowane ręce do góry. Popatrz, czy piersi mają taki jak zawsze kształt i rozmiar. Zwróć też uwagę, czy w jakimś miejscu nie ma nienaturalnie napiętej lub pomarszczonej skóry oraz czy nie wystąpiły przebarwienia. Uważnie przyjrzyj się brodawkom sutkowym – czy nie zmienił się ich kolor, rozmiar i kształt (np. także wklęśnięcie lub uwypuklenie, którego wcześniej nie było). Potem opuść ręce, oprzyj dłonie na biodrach i przeprowadź ponowne oględziny. Gdy to zrobisz, lekko ściśnij najpierw jedną, a potem drugą brodawkę sutkową i sprawdź, czy nic z nich nie wycieka. Każdą niepokojącą zmianę zgłoś czym prędzej ginekologowi.
Większość przypadków wykrywa się właśnie dzięki samobadaniu.
PRAWDA! Aż 80% pacjentek chorych na raka sutka wykrywa guzek samodzielnie. Średnica nowotworu u pań, które regularnie kontrolują piersi, nie przekracza z reguły 2,5 cm. Kobiety, które badają się wyjątkowo rzadko albo w ogóle, trafiają zwykle do lekarza wtedy, gdy guzek ma już ok. 5 cm! To dużo, zwłaszcza że większość guzków rośnie w tempie ok. 1 cm na 7 lat. Wniosek jest prosty. Systematyczność naprawdę się opłaca.
Fachowa kontrola
Samobadanie to podstawa, oprócz niego trzeba jednak chodzić także na lekarskie badania. Co najmniej raz w roku biust powinien zbadać ci ginekolog. Co dwa lata powinnaś robić USG piersi (pozwala wykryć kilkumilimetrowe guzki). Po 40. roku życia zrób mammografię (najnowsze aparaty pokazują nawet milimetrowe zmiany!). Badanie to powtórz za 5 lat. Po 50. roku życia rób je co 2 lata.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!