Rozrywka bogów i ludzi
O różne cenne rzeczy oraz o niewolników grano już w Chinach około 2300 lat p.n.e. i w Tebach około 1500 lat p.n.e.
Dowody na gry hazardowe znajdują się w inskrypcjach na piramidzie Cheopsa i w Biblii (podobno rzymscy żołnierze grali o szaty konającego na krzyżu Chrystusa).
Z kolei przekazy mitologiczne mówią, że greccy bogowie grali o podział lądów, mórz i podziemi, a historyczne, że wojownicy grali podczas oblężeń, żeby się nie nudzić.
Kości zostały rzucone
Pierwsze kości do gry znaleziono w wykopaliskach na terenie Mezopotamii. Z innych źródeł wynika, że grze w kości oddawali się z namiętnością rzymscy wodzowie: Juliusz Cezar i Marek Antoniusz oraz cesarze: Kaligula, Klaudiusz i Neron. Kaligula swoje przegrane rekompensował aresztowaniami lub egzekucją bogatych obywateli oraz konfiskatą ich dóbr. W starożytnym Rzymie, w Grecji i w Egipcie do uprawiania hazardu służyły także gry planszowe.
Dawniej istniały dwa rodzaje kości do gry: były to albo autentyczne kostki ze śródstopia bawołów, owiec, kozłów lub gazeli (zwane z grecka „astragalami” lub po łacinie „tali”) albo sześciany wykonywane z różnych materiałów (np. z kości słoniowej czy ze złota). W naszych czasach kości do gier są wykorzystywane również wirtualnie (internetowa gra World of Warcraft istniejąca od 2004 roku).
Od wypraw krzyżowych do wynalezienia druku
Również w czasach nowożytnych hazard był dość powszechny. Podczas II wyprawy krzyżowej (1147-1149) grać w kości mogli tylko rycerze. Z kolei król Francji Ludwik IX Święty (1214-1270), inicjator VI i VII wyprawy krzyżowej wydał edykt zabraniający zarówno gry w kości, jak i produkowania kości do grania. W kości chętnie grali natomiast angielscy królowe — Ryszard Lwie Serce (1157-1199) i Jerzy I Hannowerski (1660-1727), a Henryk VIII Tudor (1509-1547) przegrał wielki dzwon z anglikańskiej katedry św. Pawła w Londynie. Również na dworze króla francuskiego Ludwika XIV Burbona (1638-1715) gry były ulubionym sposobem spędzania czasu, grywały zarówno damy, jak i kawalerowie.
Znane do dziś oczko i poker zostały wymyślone w Chinach. Tam grano najpierw pieniędzmi, a później pieniądze zastąpiono kartami. Karty z wzorami dywanów dotarły w XIII wieku do Włoch i Hiszpanii. Wówczas pojawiły się figury, takie jak król, dama i walet. Francuzi twierdzą, że to oni wynaleźli tak oznaczone karty, podają nawet konkretną datę: 1387 rok.
Pierwsza drukowana talia kart z nowym wzorem (wcześniej rysowano je i zdobiono ręcznie) miała opuścić warsztat Gutenberga w 1440 roku.
Viva Las Vegas!
Istotnym wydarzeniem w historii hazardu była jego legalizacja w amerykańskim stanie Nevada w 1931 roku, a w ślad za tym dynamiczny rozwój Las Vegas, które wkrótce stało się stolicą światowego hazardu. Obecnie na świecie funkcjonuje bardzo dochodowy przemysł związany z hazardem, a w krajach, gdzie nie jest zabroniony, budżet państwa ma poprzez podatki duże wpływy z hazardu. Potęgą są Stany Zjednoczone, gdzie w 2004 roku obrót kasyn wyniósł 47,3 mld dolarów. Na hazardowej liście druga jest Europa. Według danych z 2004 roku najwięcej na grę wydają Francuzi — 2,5 mld euro oraz Niemcy i Brytyjczycy — mniej więcej po miliardzie euro. Najbardziej znane europejskie kasyno (Grand Casino de Monte Carlo) znajduje się w Monako i zostało zaprojektowane w 1878 roku. Monako funkcjonuje głównie dzięki kasynom, a jego mieszkańcy nie płacą podatków, z tym że mają zakaz odwiedzania salonów gry. Z kolei w krajach islamskich hazard jest zabroniony.
Zobacz też: Patologiczny hazard
Hazard po polsku
Rynek gier hazardowych pojawił się w Polsce na początku lat 90., a w 1991 roku działało zaledwie 14 legalnych kasyn. Dzisiaj jest ich wielokrotnie więcej. W 2005 roku w Polsce wydano na hazard około 6,5 mld zł, z czego na gry liczbowe około 2,34 mld, drugie tyle na gry na automatach, na loterie pieniężne 70 mln, a w salonach bingo 8 mln. Do budżetu państwa z tytułu opodatkowania od hazardu wpłynęło w 2005 roku 805 mln zł, a rok później już miliard zł.
Od dawien dawna
Historia hazardu w Polsce sięga prawdopodobnie jeszcze czasów piastowskich, kiedy to rzucano kości. O ich popularności pisał Jędrzej Kitowicz (1727-1804) w Opisie obyczajów. Wiadomo, że grze w kości chętnie poświęcał czas syn Bolesława Krzywoustego — książę Kazimierz II Sprawiedliwy (1138-1194). Kolejny etap rozwoju hazardu to XV wiek, kiedy to szlachta polska do swoich rozrywek włączyła grę w karty i w szachy. Karty przywędrowały do nas z terenów Niemiec, gdzie znane były już w średniowieczu. Na nadmierne zainteresowanie szlachty grą w karty zwracał uwagę w XVI wieku biskup Maciejewski, pytając: „Ażeby się nie mogła znaleźć insza krotochwila, a nie ta ustawiczna, karty?”, a Jan Kochanowski (1530-1584) pisał: „Nie umie syn szlachecki na konia wsiąść, lepiej kufla świadomy, kart pisanych malowanych, kostek prawem zakazanych”. Gry karciane nosiły niewiele nam dziś mówiące nazwy: pikieta, chapanka, kupiec, fryszak zwany też flusem, faraon, mariasz, ćwik czy wist.
Gra w karty jak każda gra hazardowa była przyczyną wielu osobistych tragedii, bowiem hazardziści przegrywali nie tylko pieniądze i rzeczy osobiste, ale także majątki ziemskie. Zwracał na to uwagę satyryk i dramatopisarz, sam znany z prywaty i politycznego awanturnictwa, wojewoda poznański z czasów potopu szwedzkiego — Krzysztof Opaliński (1609-1655).
Zobacz też: Gdzie i jak leczyć kompulsywny hazard?
Sławni hazardziści
Hazardzistami byli tak sławni ludzie jak Kartezjusz, Casanova czy znany rosyjski pisarz i autor powieści Gracz — Fiodor Dostojewski (1821-1881). Powieść była przedmiotem iście hazardowej gry, bowiem umowa z wydawcą przewidywała, że jeśli autor nie ukończy pracy w wyznaczonym terminie, wydawca zyska wyłączne prawo własności wszystkich jego dzieł, które w przyszłości powstaną. Dostojewski napisał ją w 1866 roku, w ciągu jednego miesiąca, a jej główny bohater Aleksy Iwanowicz bardzo przypomina samego pisarza. Gracz to studium uzależnienia od hazardu, w którym Dostojewski podzielił się swoimi własnymi doświadczeniami, a za honorarium spłacił karciane długi.
Spośród znanych Polaków hazardzistą był znakomity skrzypek i kompozytor Henryk Wieniawski (1835-1880), który regularnie przegrywał wysokie honoraria za koncerty i w rezultacie zmarł w nędzy. Namiętnymi graczami byli też znany pisarz, tłumacz i krytyk literacki Tadeusz Boy-Żeleński (1874-1941) oraz wspaniały aktor i reżyser Ludwik Solski (1855-1954).
Fragment pochodzi z książki „Uzależnienia” autorstwa B.T. Woronowicza (wydawnictwo Media Rodzina, 2009). Publikacja za zgodą wydawcy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!