Synthol – jak działa olej śmierci?

Synthol to mieszanka środków, które wstrzykuje się do mięśni, by zwiększyć ich obwód. Nie jest sterydem, lecz czymś znaczniej bardziej niebezpiecznym – może nawet prowadzić do zgonu. W dodatku nie zwiększa siły ani sprawności. Jak działa olej śmierci? Jakie są skutki wstrzykiwania Syntholu?
/ 03.06.2014 10:49


synthol

fot. Fotolia

Co to jest Synthol i jak działa?

Wszystko zaczęło się od środka o nazwie Esiclene, który był przez wiele lat stosowany przez zawodowych kulturystów jako alternatywa dla sterydów, po których niestety… trzeba ćwiczyć, aby uzyskać wymarzoną masę mięśniową.

W 1990 jego miejsce zajął Synthol – miks wymyślony przez guru kulturystyki Chrisa Clarke’a. Mieszanka 85% oleju MCT ( kwasy średniołańcuchowe), 7,5% lidokainy środka znieczulającego i 7,5% alkoholu po wstrzyknięciu w odpowiednie pasma włókien mięśniowych powoduje ich stan zapalny i opuchliznę, dającą wrażenie nadmuchanego mięśnia. Zabieg taki musiał być wykonywany codziennie i był niezwykle bolesny, mimo zawartej w nim substancji znieczulającej.

Po zastrzyku z Syntholu niewielka ilość oleju MCT zostaje zmetabolizowana, a pozostała ulega otorbieniu i pozostaje w mięśniach przez wiele lat, zaburzając w pewnym stopniu ich naturalną pracę. Efekty, jakie można uzyskać, stosując ten preparat, wydają się dość niezwykłe: obwód ramienia zwiększa się nawet o kilkadziesiąt centymetrów w ciągu kilku tygodni, bez jakiejkolwiek diety czy treningu.

Przyjmowanie Syntholu – skutki krótkofalowe

Mięśnie to tkanki bardzo silnie unaczynione. Zaaplikowanie lub przedostanie się oleju MCT do światła naczynia krwionośnego jest śmiertelnie niebezpieczne.

Kropelki tłuszczu są transportowane z krwią, docierając do coraz mniejszych naczyń krwionośnych, zwykle powodując ich zatkanie. Gdy dojdzie do takiej sytuacji w obrębie płuc  lub naczyń mózgowych, jest to stan zagrożenia życia. Jeśli błyskawicznie nie zostanie udzielona fachowa pomoc lekarska, może nastąpić zgon.

Synthol powoduje poważne infekcje. Ciało obce, dość dużych rozmiarów, powoduje ucisk i stan zapalny. Otorbiona struktura wewnątrz mięśni utrudnia ich normalne funkcjonowanie, dotlenienie i usuwanie zbędnych produktów przemiany materii. Mięśnie w tym rejonie obumierają, a w ich miejsce powstają zrosty tkanki łącznej.

Wzrost obwodu mięśnia nie idzie w parze ze wzrostem jego siły i sprawności, co doskonale widzą sędziowie na zawodach kulturystycznych, często dyskwalifikując nieuczciwych zawodników.

Zobacz też: Jak najszybciej spalać kalorie?

Przyjmowanie Syntholu – skutki długofalowe

Lekarze opisali wiele przypadków ofiar Syntholu i stanów zapalnych, jakie wywołuje.

W [J Am Acad Dermatol. 2000 Feb;. 42 (2 Pt 1) :292-4] można przeczytać opis przypadku  29-letniego kulturysty. Cztery lata wcześniej wstrzykiwano mu Synthol w biceps, ale po kilku latach od iniekcji ból mięśni uniemożliwiał mu treningi i normalne życie. Kiedy lekarze wykonali MRI z obydwu bicepsów dostrzegli, że składają się one z oddzielnych części. Nie znaleziono oleju między włóknami mięśni, ale w pozostałej tkance mięśniowej był stan zapalny. Lekarze postanowili amputować najpoważniej uszkodzoną część bicepsa (kawałek o wymiarach 11x5x5 cm). To pomogło. Sześć miesięcy później kulturysta poprosił lekarzy, aby wykonać taki sam zabieg na drugi biceps.

Lekarz w Klinikum rechts der Isar der Technischen Universitaet Munchen opublikował podobną analizę przypadku w październiku 2012 roku w International Journal of Sports Medicine [Int J Sports Med. 2012 Paź; 33 (10):. 829-34]. 40-letni kulturysta wstrzykiwał sobie olej sezamowy przez osiem lat. Jego ręce stały się tak bolesne, że nie mógł już trenować. Lekarze wykonali badanie MRI i zauważyli ponad sto olejowych cyst w mięśniach rozsianych po całym jego ciele. Odkryli też, że mężczyzna nie miał prawie żadnych mięśni w  ramionach, co świadczy o tym, że olej ten niszczy włókna mięśniowe. Jego ramiona były wypełnione ropą i tłuszczem. Chirurdzy je usunęli. Trzy lata po operacji mężczyzna nadal cierpi z powodu bólu i nie może już trenować.

Synthol w Polsce

Olej do pozowania jest dostępny również w Polsce i często jest mylony z bronzerem, którego używają kulturyści na zawodach sportowych. Pocieszające jest to, że na takich zawodach sędziowie potrafią rozpoznać zawodnika z mięśniami po iniekcji albo po usunięciu fragmentów zainfekowanych  mięśni, ponieważ u takich osób sylwetka nie jest proporcjonalnie zbudowana. Są oni niżej oceniani lub dyskwalifikowani.

Zobacz też: Czy suplementacja w treningu sportowym jest konieczna?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA