Sztuczne serce

Pierwsze protezy serca są już gotowe i będą sukcesywnie wprowadzane do klinik. Koniec programu rozpoczętego przez prof. Religę jest przewidziany na koniec 2012 r./ fot. www.sxc.hu fot. www.sxc.hu
Pierwsze próby z prototypem wszczepialnego sztucznego serca stworzonego przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii rozpoczną się już w przyszłym roku – donoszą naukowcy na konferencji prasowej podsumowującej dotychczasowe sukcesy programu Polskie Sztuczne Serce.
/ 18.12.2011 23:24
Pierwsze protezy serca są już gotowe i będą sukcesywnie wprowadzane do klinik. Koniec programu rozpoczętego przez prof. Religę jest przewidziany na koniec 2012 r./ fot. www.sxc.hu fot. www.sxc.hu

"Mamy już z górki, a pod pewnymi względami nawet bardzo z górki. Celem programu jest cała rodzina polskich protez serca - systemy pozaustrojowe, częściowo implantowalne, implantowalne i pompy wirowe. Ta rodzina protez już jest i będzie sukcesywnie wprowadzona do klinik, koniec programu jest przewidziany na koniec 2012 r." - mówił Jan Sarna dyrektor fundacji utworzonej w Zabrzu w 1991 roku przez prof. Zbigniewa Religę.

Obecnie już cztery ośrodki w Polsce stosują pompy wspomagania serca typu Religa, które pomagają pacjentom doczekać momentu przeszczepu serca, lub dają możliwość zregenerowania się serc niektórych chorych. Zastosowano je jak na razie u 240 osób, a najdłużej podtrzymywały one życie pacjenta przez 400 dni. To tylko jeden z wielu pomysłów badaczy z zabrzańskiego ośrodka. W tym roku dodatkowo planowane są testy z prototypem sztucznej komory serca dla dzieci, a w roku 2012 wspomniane badania na zwierzętach z zastosowaniem wszczepialnego sztucznego serca stworzonego przez fundację.

Obecni na konferencji prasowej profesorowie: kardiolog Witold Rużyłło i kardiochirurg Marian Zembala podkreślali, że protezy serca to tak naprawdę przyszłość medycyny, bo choć w wielu przypadkach przeszczep serca jest najlepszą metodą leczenia, to z powodu ograniczonej liczby dawców ta metoda leczenia nie dla wszystkich będzie dostępna. Tym bardziej, że ilość osób oczekujących na przeszczep serca stale się wydłuża. Jedną z przyczyn takiego zjawiska może być rozwój kardiologii i kardiochirurgii dziecięcej pozwalający uratować dzieci nawet z bardzo skomplikowanymi wadami serca. Często jednak dzieci, które kiedyś nie miałyby szansy na przeżycie w dłuższej perspektywie stają się kandydatami do przeszczepu serca. Również dla nich sztuczne serce może okazać się rozwiązaniem ratującym życie. "Obecna technologia pozwala skutecznie pomóc ludziom starszym, bo urządzenia przedłużające ich życie o kilka lat to satysfakcjonujące rozwiązanie. W przypadku dzieci to za krótko, ale wspomagające serce pompy wirowe wszczepialne do serca to przyszłość" – mówił prof. Janusz Skalski, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej w Krakowie.

Warto również przypomnieć, że Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii obchodzi w tym roku swoje 20 urodziny. "Cieszy nas to, że świętująca w tym roku 20-lecie. Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii wykonała już tak wielką pracę, że powstało tyle ciekawych projektów naukowych. Polscy naukowcy nie mają kompleksów" – podsumowuje prof. Zembala.

Zobacz też: Czy można oddać narządy za życia?

Źródło: pap/ kp

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA