Niemowlę odwiedza ortopedę już w szóstym tygodniu życia, kiedy przychodzi pora, aby zbadać stawy biodrowe. Jeśli rozwój bioderek będzie przebiegał prawidłowo, to najpewniej maluszek nie pojawi się już u tego specjalisty – aż do czasu, kiedy pielęgniarka szkolna albo lekarz pierwszego kontaktu zauważy u malucha nadmiernie wystający brzuszek, okrągłe plecy albo inne wady postawy. Leczenie tych dolegliwości jest na szczęście możliwe, ale z drugiej strony i lepiej, i łatwiej jest zamiast leczyć wady, zapobiegać im. Możesz to robić już od narodzin dziecka.
Po pierwsze, nie szkodzić
Kręgosłup maluszka jest miękki i podatny na zniekształcenia. Łatwo może mu zaszkodzić, jeśli np. nosisz dziecko wciąż w jeden sposób, układasz je w jednej i tej samej pozycji, zakładasz za małe, uniemożliwiające swobodę ruchów śpioszki, ciasno spowijasz do snu. Czasem nawet to, co robisz w dobrej wierze, grozi kłopotami. Przykład? Choćby przedwczesne sadzanie dziecka. Owszem, na pewno samemu zainteresowanemu się spodoba, ale jednocześnie może doprowadzić do deformacji np. jego klatki piersiowej. Tak samo szkodliwe jest zbyt wczesne stawianie dziecka na nóżki: prowadzi to do szpotawości kolan. W kolejnych latach życia wrogiem prawidłowej postawy staje się... oglądanie telewizji. Wpatrzony w ekran maluch spędza nawet długie godziny w jednej pozycji, co skutkuje osłabieniem mięśni i przeciążeniami kręgosłupa.
Basen i wyścigi
Aby zapobiec wadom postawy u dziecka, zazwyczaj wystarczy po prostu zapewnić mu mnóstwo ruchu. Nawet zwyczajnie podskakując na spacerze maluch wzmacnia mięśnie, podtrzymujące kręgosłup, a do tego spala kalorie, które w innym wypadku mogłyby odłożyć się w postaci tłuszczyku na brzuchu czy udach. Ortopedzi od lat powtarzają: nadwaga ma fatalny wpływ na kręgosłup, kolana czy kostki. Najbardziej korzystne dla pleców jest pływanie, bo angażuje mięśnie symetrycznie po obu stronach ciała. Na basen można zapisać się już z trzymiesięcznym dzieckiem. Ponadrocznego malucha zachęcaj dodatkowo do skakania, biegania albo wspinania się po drabinkach.Raczkuj, raczku!
Nawet jeżeli dziecko już wyrosło z raczkowania i sprawnie biega na prostych nóżkach, zachęcaj je np. do turlania się po dywanie, czołgania albo wyścigów na czworakach. Takie spontaniczne zabawy służą wzmacnianiu mięśni pleców oraz kształtowaniu się naturalnych krzywizn kręgosłupa.Obcasy dla księżniczki?
Wybieracie się do sklepu po wiosenne buciki? Nawet jeśli sklepowa półka kusi dokładnie takimi lakierkami, jakie nosi mała Suri, córka Toma Cruise’a, lepiej przejdźcie dalej – w stronę sandałków na zupełnie płaskiej podeszwie. Zdrowe dla kręgosłupa butki (i to nie tylko pierwsze, ale i każde kolejne) powinny mieć elastyczną podeszwę, aby łatwo się zginała podczas chodzenia, szeroki nosek, bo maluch musi mieć możliwość ruszania palcami w bucie, oraz usztywniony zapiętek.Zdrowe biurko
Według ortopedów najbardziej szkodliwy dla kręgosłupa okres rozpoczyna się mniej więcej w okolicy szóstego roku życia, kiedy dziecko idzie do szkoły. Już pierwszoklasista codziennie dźwiga ciężki plecak, a do tego dużo czasu spędza pochylony nad zeszytami. Zadbaj w tym okresie o odpowiednie biurko dla dziecka. Powinno być na tyle niskie, by stopy (całe!) opierały się o podłogę i jednocześnie na tyle wysokie, aby maluch nie garbił się nad blatem (odległość oczu od blatu powinna wynosić ok. 30 cm).Wady kręgosłupa u dzieci:
Patrząc na zdrowe dziecko od tyłu, widzimy jego kręgosłup prosty jak od linijki, ale gdy patrzymy z boku, przypomina literę S. Jeśli jednak krzywizny są za duże albo umiejscowione nieprawidłowo, zaczynają się kłopoty.- Skolioza. To nadmierne wykrzywienie kręgosłupa, które grozi np. zniekształceniami klatki piersiowej. Możesz podejrzewać skoliozę, kiedy maluch skarży się na ból pleców albo np. ma jedno ramię wyżej niż drugie, bądź też gdy wycięcie w talii nie jest symetryczne z obu stron. Skoliozę leczy się ćwiczeniami korekcyjnymi. W zaawansowanych stadiach choroby lekarz może zalecić noszenie stabilizacyjnego gorsetu albo operację.
- Lordoza. To nadmierne wygięcie w dolnych partiach kręgosłupa. Dzieci z lordozą mają charakterystycznie wypięty brzuszek i wystającą pupę. Pamiętaj jednak, że taka postawa u maluszków poniżej drugiego roku życia nie jest niczym niepokojącym.
- Kifoza. Maluch wygląda jakby non stop się garbił, ma wystające łopatki i zapadniętą klatkę piersiową. Kifoza, czyli inaczej mówiąc „okrągłe plecy”, to nadmierne wygięcie kręgosłupa na wysokości piersi.
Konsultacja: dr n. med. Hanna Więcławek-Wassermann, ortopeda traumatolog, pracuje w Centrum Kształcenia i Rehabilitacji w Konstancinie–Jeziornej k. Warszawy
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!