To nie wszystko. Naukowcy wyliczyli, że ograniczenie zanieczyszczenia powietrza mogłoby uratować 19000 istnień ludzkich każdego roku i pozwoliłoby zaoszczędzić 31,5 miliarda euro wydawanych na ochronę zdrowia i z powodu nieobecności w pracy.
Badanie, nazwane Aphekom, z którego pochodzą te dane trwało trzy lata i obejmowało swoim zasięgiem 25 miast w 12 krajach Unii Europejskiej (niestety Polska nie brała w nim udziału) z łączną liczbą ludności wynoszącą prawie 39 milionów.
Spośród metropolii uczestniczących w projekcie jedynie w Sztokholmie zanieczyszczenie powietrza znajdowało się poniżej normy opracowanej przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) i wynoszącej 10 mikrogramów drobnego pyłu w metrze sześciennym powietrza. Na drugim końcu listy znajdowały się natomiast Bukareszt z zanieczyszczeniem powietrza na poziomie 38,2 µg/m3, Budapeszt – 33,7 µg/m3 oraz Barcelona 27 µg/m3.
Drobne cząsteczki pyłu, których zawartość w powietrzu oceniano w tym badaniu mogą dostać się głęboko do płuc człowieka i stać jednym z czynników wywołujących choroby płuc i układu sercowo – naczyniowego. Pochodzą one głównie ze spalin samochodowych, wiec największe ich stężenie obserwowane jest w okolicach zatłoczonych ulic. Co więcej dodatkowe badania w podgrupie 10 miast uczestniczących w tym projekcie ujawniły, że nawet 30% przypadków astmy u dzieci można powiązać z mieszkaniem w pobliżu zatłoczonych dróg i autostrad. Warto zatem dobrze zastanowić się przed podjęciem decyzji o zakupie mieszkania w określonej okolicy.
Zobacz też: Jaki mamy wpływ na nasze rakotwórcze otoczenie?
Źródło: PhysOrg/ kp
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!