Lekarze wiedzą już, że szansa wystąpienia u dziecka wady genetycznej rośnie wraz z wiekiem matki, szczególnie, jeśli przekroczy ona 35. rok życia.
Ryzyko wystąpienia zespołu Downa wraz z wiekiem matki:
- 20 lat – 1 na 1,500
- 25 lat – 1 na 1,300
- 35 lat – 1 na 350
- 40 lat – 1 na 100
- 45 lat – 1 na 30
Teraz brytyjscy naukowcy, którzy objęli badaniem 34 pary, podejrzewają, że leki używane do stymulacji jajników w procedurze INV wśród starszych wiekowo kobiet naruszają materiał genetyczny komórek jajowych. Jednak do potwierdzenia tych podejrzeń potrzebne są dalsze badania.
Wyniki badań, zaprezentowane podczas corocznej konferencji Europejskiego Towarzystwa Ludzkiej Reprodukcji i Embriologii, pochodziły od 34 par leczących się na bezpłodność. Wszystkie kobiety w tej grupie miały powyżej 31 lat i zażywały leki stymulujące jajniki do uwalniania jajeczek gotowych na poddanie procedurze IVF. Kiedy badacze zbadali już zapłodnione komórki jajowe, okazało się, że niektóre mają zaburzenia genetyczne. Zaburzenia te mogły powodować poronienie lub prowadzić do urodzenia się dziecka z wadą genetyczną.
Po bliższym przestudiowaniu 100 z nieprawidłowych jajeczek, okazało się, że wiele z nieprawidłowości dotyczyło duplikacji spiralnego materiału genetycznego, znanego jako chromosom. Często zaburzenie to objawiało się dodatkową kopią chromosomu 21, który odpowiada za zespół Downa. Ale w odróżnieniu od ,,klasycznego” zespołu Downa, który obserwuje się często u dzieci poczętych naturalną drogą wśród dojrzalszych wiekiem kobiet, schemat zaburzeń genetycznych, prowadzących do tego syndromu w jajeczkach poddanych IVF, był inny i bardziej skomplikowany. I to właśnie doprowadziło naukowców do przekonania, że wina leży po stronie procedury leczenia niepłodności.
Przewodniczący badaniu prof. Alan Handyside, dyrektor Londyńskiego Centrum Płodności, Ginekologii i Genetyki powiedział, że potrzeba więcej badań w tym kierunku. ,,To może oznaczać, że stymulacja jajników powoduje pewne zaburzenia. Już teraz mamy dowody na to, że leki wspomagające płodność dają podobny efekt w warunkach laboratoryjnych. Ale do potwierdzenia naszych odkryć potrzebujemy więcej badań”. Jak mówi, jeśli więcej testów potwierdzi ich podejrzenia, lekarze będą musieli być ostrożniejsi w stosowaniu tych technik. Naukowcy mają również nadzieję, że ich praca umożliwi identyfikację tych kobiet, dla których podczas leczenia lepszy byłby wybór komórek jajowych od dawczyni.
Brytyjski ekspert ds. płodności – Stuart Lavery stwierdził: ,,Nastąpił ogromny wzrost w liczbie kobiet poddających się procedurze IVF w późniejszym wieku, co wynika z faktu odkładania na później zamiaru zakładania rodziny. Wcześniej sądziliśmy, że genetyczne nieprawidłowości były związane z wiekiem komórek jajowych. To badanie pokazuje, że lwia część z nich nie może być wyjaśniona w sposób konwencjonalny. A to prowadzi do przypuszczenia, że problem może leżeć w samym leczeniu. Pozostaje niejasne, czy to samo leczenie wpływa na jakość komórki jajowej, czy to leki wspomagające proces przywracania płodności tym jajeczkom, które w przeciwnym razie zostałyby wyeliminowane przez naturę”.
Źródło: BBC/ar
Zobacz też: In vitro - na czym polega sztuczne zapłodnienie?
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!