W Polsce dość rozpowszechnione są już produkty pochodzące z mleka koziego oraz owczego (zwłaszcza słynne zakopiańskie sery). Tymczasem od naszych wschodnich sąsiadów napływa już nowa moda - na mleko od łosia. Jest ono znacznie tłustsze (zawiera aż do 12% tłuszczu), ale również bogatsze w białka i witaminy, szczególnie ważne w profilaktyce osteoporozy.
Okazuje się, że hodowla tych dzikich zwierząt nie jest łatwa. Łosie bywają agresywne i potrzeba wiele sprytu i podstępu, żeby je wydoić, zaś ryzyko obrażeń i kontuzji jest ogromne. Na własnej skórze przekonali się o tym rosyjscy hodowcy, którzy marzyli o wykorzystaniu tego wartościowego przysmaku na potrzeby wyczerpanych śnieżnymi wędrówkami pionierów. Dopiero w 1963 udało się naukowcom założyć farmę nieopodal Kostromy, gdzie pozyskuje (i zamraża się) mleko z hodowli. Jest to jeden z niewielu udanych eksperymentów na tym polu. W Polsce pierwsza łosiowa dolina powstała w zeszłym roku na Kaszubach – niedługo nabiał z tej farmy powinien trafić do lokalnych sklepów.
Walory zdrowotne łosiowego mleka wykorzystywane są w zwalczaniu wielu schorzeń, zwłaszcza gastroenterologicznych oraz przy rekonwalescencji. Dzienna dawka do płatków śniadaniowych nie jest zagrożeniem dla bilansu energetycznego, a znacząco wzbogaci nasze menu i ochroni nas przed kłopotami jelitowymi.
W innych krajach – Szwecji i na Alasce jada się często mięso z łosia. i produkuje sery, wsród nich także najdroższy na świecie, w cenie – bagatela – 500 USD za 0,5 kg.
Agata Chabierska
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
