Dzięki ultrasonograficznemu systemowi wspomagania operacji lekarz może uzyskać trójwymiarowy obraz chorego narządu i jego okolicy. System ten pozwala m.in. dokładnie określić stopień zniekształcenia kończyn, zaburzenia stawów skokowych, kolanowych i biodrowych. Dzięki tej wiedzy lekarz może podjąć decyzję na temat leczenia, a nawet przeprowadzić symulację zabiegu i przewidzieć jego skutki.
Dotychczasowe systemy wspomagania opierały się na promieniowaniu rentgenowskim lub na rezonansie magnetycznym, a więc nie były obojętne dla zdrowia. „Gdybym korzystał z systemu opartego na tomografii (w czasie operacji – dopisek red.), musiałbym cały czas stać w ciężkim ołowianym fartuchu i pracować w rękawiczkach powleczonych ochronną warstwą ołowianą” – mówi prof. Szymon Dragan, kierownik kliniki ortopedii i traumatologii ASK we Wrocławiu. I dodaje: „To zupełna nowość w Polsce, na żadnym oddziale nie znają czegoś takiego. Kilkanaście szpitali korzysta z systemy wspomagania leczenia, ale opartego na tomografie, który jest nie tylko bardziej inwazyjny, ale i droższy. Kosztuje ok. 2 mln złotych, podczas gdy nasz jest kilkanaście razy tańszy”.
System to efekt czteroletniej pracy niemieckich i wrocławskich lekarzy oraz biomechaników i informatyków z Politechniki Wrocławskiej pod kierownictwem prof. Romualda Będzińskiego z Zakładu Inżynierii Biomedycznej i Mechaniki Eksperymentalnej.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 28.02.2011/ mk
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!