Rotawirusy to drobnoustroje, które atakują nasz przewód pokarmowy, wywołując takie objawy jak: ból brzucha, wymioty i biegunka oraz często osłabienie. Schorzenie to – nazywane najczęściej "grypą żołądkową" – jest bardzo zaraźliwe, szybko rozprzestrzenia się wśród rodziny, w szkołach i przedszkolach, ale również w zakładach pracy czy szpitalach. Wirusa można "złapać" drogą kropelkową lub przez brudne ręce, zatem choroba szerzy się bardzo szybko. Można ją jednak pokonać. Jak? Zobacz sama!
Nawadnianie
Ponieważ zakażenie rotawirusem powoduje przede wszystkim biegunkę i wymioty, stwarza to silne zagrożenie odwodnieniem. Chory w krótkim czasie traci dużo płynów ustrojowych. Ma to szczególne znaczenie u małych dzieci oraz starszych i osłabionych osób, u których do odwodnienia dojdzie szybciej niż w przypadku silnego organizmu. Należy zatem bezwzględnie nawadniać chorą osobę – nawet jeśli nie ma ona ochoty na picie. Podajemy płyny małymi łyżeczkami, jedna łyżeczka co kilka minut – nie można wypić całej szklanki naraz, bo duża ilość płynu podrażni żołądek i sprowokuje kolejne wymioty. W miarę ustępowania wymiotów można płyn podawać częściej i w troszkę większych ilościach. Najlepsza do nawadniania jest bardzo słaba czarna herbata, posłodzona cukrem, około 2 łyżeczki na szklankę. Cukier doda nam energii, a herbata pomoże w leczeniu przewodu pokarmowego ze względu na obecność w niej garbników. To one powodują, że herbata ma działanie ściągające i ogranicza stan zapalny, wpływa zatem korzystnie na śluzówki przewodu pokarmowego i pomaga w zwalczeniu szkodliwych mikrobów.
Odpowiednia dieta
Grypa żołądkowa, to choroba przewodu pokarmowego, zatem w jej przebiegu bardzo ważna jest właściwa dieta. Chory żołądek i jelita nie są w stanie prawidłowo trawić i przyswajać pożywienia. Dlatego dieta musi być lekkostrawna. Można choremu podać ryż (na wodzie) z jabłkami, marchwiankę, gotowane pulpety, ziemniaki, sucharki. Wszystko w małych ilościach i nie na siłę – chory nie ma czasem siły ani ochoty na jedzenie. Na czas choroby należy odstawić pożywienie zimne i surowe – warzywa, owoce, soki owocowe, słodycze, a także mleko i przetwory mleczne. Te produkty mogą tylko nasilić dolegliwości. Po kilku dniach od ustąpienia objawów, możemy powoli wzbogacać jadłospis.
Probiotyki
Aby wspomóc regenerację przewodu pokarmowego, dobrze jest podawać w przebiegu choroby preparat z probiotykiem. Ponieważ jest ich na rynku bardzo dużo, warto skonsultować się z zaufanym farmaceutą, ponieważ dobry probiotyk musi zawierać odpowiednią ilość i właściwe szczepy bakterii probiotycznych. Pomogą one zwalczyć chorobę poprzez wzmocnienie naszej flory jelitowej. Ponadto podanie probiotyku skraca czas trwania biegunki.
"Nie!" dla leków przeciwbiegunkowych
W zakażeniu rotawirusem nie powinno się podawać choremu żadnych leków przeciwbiegunkowych. Wymioty i biegunka są objawami, dzięki którym organizm stara się pozbyć szkodliwych wirusów z przewodu pokarmowego. Leki przeciwbiegunkowe zatrzymują ten proces, w wyniku czego szkodliwe drobnoustroje pozostają w jelitach. To może spowodować stan zapalny i jeszcze silniejsze bóle brzucha.
Leki homeopatyczne
Na grypę żołądkową nie ma lekarstwa. Jednak są takie leki homeopatyczne, które są skuteczne w tej dolegliwości. Należy je jak najszybciej podać – już gdy pojawią się pierwsze niepokojące objawy. Leki te mogą szybko pomóc w usunięciu symptomów choroby, ale też skrócić czas jej trwania i zapobiec silnemu osłabieniu, które z reguły może utrzymywać się jeszcze długi czas po chorobie. Na "pierwszy ogień" podajmy lek na bazie Arsenicum album, który wspomoże nas w walce z biegunką, wymiotami, osłabieniem, a nawet gorączką. Przy nudnościach i wymiotach skuteczna również będzie Ipeca. Przy biegunce, która jest bolesna, wodnista i silnie wyczerpująca może pomóc nam Podophyllum, gdy zaś jest obfita, ze śluzem i pojawia się natychmiast po jedzeniu – lek na bazie Aloe.
Natomiast już po grypie, gdy utrzymuje się ciągle osłabienie po chorobie, skutecznym lekiem będzie China rubra, która pomoże nam odzyskać siły i wrócić do normalnego funkcjonowania. Warto skonsultować taką "apteczkę" homeopatyczną z lekarzem homeopatą lub farmaceutą i mieć ją pod ręką, ponieważ w przypadku grypy żołądkowej, te leki trzeba podać natychmiast.
Objawy infekcji wirusowej
Objawem tej infekcji wirusowej może też być gorączka, często nawet bardzo wysoka, dochodząca do 40°C. Bywa ona nawet pierwszym symptomem choroby. Gorączka świadczy o tym, że organizm się broni i zwalcza wirusy, zatem nie powinno się jej obniżać, jeśli nie jest jeszcze zbyt wysoka – dochodzi do 38,5°C, a chory jest ciągle w dobrej formie. Jeśli jednak temperatura rośnie i pogarsza się stan chorego, należy delikatnie chłodzić ciało. U dorosłych stosujemy zimne okłady na czoło, szyję, kark i pachwiny; dziecku można zrobić chłodzącą kąpiel – woda powinna mieć temperaturę zaledwie 1°C niższą niż temperatura ciała. Potem stopniowo można dolewać chłodniejszej wody. Jeśli to nie skutkuje, powinniśmy zastosować leki przeciwgorączkowe – paracetamol lub ibuprofen.
Kiedy do szpitala?
Osoby dorosłe oraz starsze dzieci zazwyczaj radzą sobie z chorobą i mogą pozostać w domu, dolegliwości mijają po kilku dniach. Natomiast z niemowlętami i bardzo małymi dziećmi często musimy jechać do szpitala. Wynika to z tendencji do bardzo szybkiego odwodnienia – wtedy maluch musi dostać kroplówkę nawadniającą, co może być wykonane tylko w szpitalu. Niepokojącymi objawami u chorego dziecka będą tu: wiotka i mało napięta skóra, podkrążone i zasinione oczy, suche i spierzchnięte wargi, blada cera, dziecko jest apatyczne, śpi lub leży, jest zmęczone. Wtedy należy jak najszybciej udać się z nim od razu do szpitala.
Jak zapobiegać zarażeniu rotawirusami?
Najprostszym sposobem jest oczywiście zachowywanie zasad higieny. Należy często i dokładnie myć ręce, zwłaszcza po kontakcie z osobą zarażoną. Osobę chorą powinno się w miarę możliwości izolować od reszty rodziny, szczególnie dzieci powinny unikać kontaktu z chorymi. Należy często zmieniać pościel, ręczniki i piżamę chorego, dokładnie myć naczynia i sztućce.
A w czasie zwiększonej zachorowalności na tę przypadłość (jesień – zima), dobrze jest ogólnie unikać dużych skupisk ludzi i potencjalnych okoliczności umożliwiających kontakt z wirusem. Jeśli panuje epidemia w szkole czy przedszkolu – zostawmy dziecko w domu na kilka dni. Łatwiej jest zapobiegać chorobie niż ją leczyć.
Materiał powstał przy współpracy z Polskim Towarzystwem Homeopatii Klinicznej PTHK w Polki.pl
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!