Psychologowie i terapeuci przekonują, że obecność psów ma istotny wpływ na leczenie nie tylko niepełnosprawnych i upośledzonych dzieci, lecz także osób starszych, w tym cierpiących na chorobę Alzheimera. Terapia z udziałem zwierząt odgrywa bardzo ważną rolę w ośrodkach opieki długoterminowej – jej zbawienny wpływ na proces leczenia i aktywizacji seniorów dostrzegają zarówno sami pacjenci, jak również ich rodziny.
Na czy polega dogoterapia?
Dogoterapia jest formą rehabilitacji z udziałem psa oraz terapeuty dla niepełnosprawnych dzieci oraz dorosłych. W Polsce zaczęło być o niej głośno w latach 90-tych. Należy rozróżnić psiego terapeutę od psa towarzyszącego. Podczas gdy ten pierwszy skupia się na człowieku, drugi – na wykonywaniu określonych zadań wokół swojego opiekuna.
Dogoterapia opiera się przede wszystkim na kontakcie ze zwierzęciem, bliskości, której często nie może zaspokoić drugi człowiek. Dziś w niektórych ośrodkach opieki długoterminowej można spotkać terapeutów z psami.
– Ich obecność jest niezwykle ceniona nie tylko przez podopiecznych, ale i przez ich rodziny. Dostrzegają oni bowiem widoczny, pozytywny wpływ tej terapii na stan zdrowia swoich bliskich – tłumaczy Anna Sobolewska, dyrektor ośrodka MEDI-system Ostrowia dla osób chorych na chorobę Alzheimera i inne choroby otępienne.
Pies w służbie pacjentów z chorobą Alzheimera
– Kontakt ze zwierzęciem dla wielu naszych podopiecznych jest niezwykłym przeżyciem. Dla niektórych – jest to ważna forma bliskości – mówi Anna Sobolewska.
Choroby otępienne przyczyniają się do powolnego zaniku świadomości, a tym samym zamykają pacjenta na kontakt z otaczającą go rzeczywistością. Do tej pory medycynie nie udało się wynaleźć leku na chorobę Alzheimera, dostępne formy terapii wyłącznie hamują jej rozwój – ich celem jest jak najdłuższe utrzymanie chorego w stanie świadomości. W odróżnieniu od zajęć plastycznych, które poprawiają koncentrację, uczą skupienia oraz działają kojąco, żywy kontakt ze zwierzęciem aktywizuje seniorów, skłania ich do mówienia i przywoływania wspomnień.
– Nasza obecność w ośrodku opieki sprowadza się do rozmowy z osobami starszymi i bezpośredniego kontaktu pacjentów ze zwierzętami. Podopieczni głaszczą je, czeszą czy wyprowadzają na krótkie spacery. Oczywiście, wszystko odbywa się pod nadzorem terapeuty albo wyszkolonego wolontariusza – mówi Elżbieta Wydra z Fundacji Alaska – Najpiękniejsze momenty to te, gdy możemy słuchać opowiadań pacjentów o ich pupilach oraz gdy widzimy radość na ich twarzach, gdy głaszczą nasze psiaki. To wzruszające i pełne emocji chwile. Pacjenci czekają z niecierpliwością na każde kolejne spotkanie.
Kontakt ze zwierzęciem i jego opiekunem dla większości osób jest sposobnością nie tylko do podjęcia działania, np. wyczesanie sierści, nakarmienia albo spaceru, lecz także rozmowy. W przypadku choroby Alzheimera to drugie jest szczególnie istotne. Podtrzymywanie wspomnień oraz umiejętności logicznego wypowiadania się ma ogromny wpływ na rozwój choroby. Zapewnienie zaś pozytywnych wrażeń, z jakimi wiąże się cykliczna obecność zwierzaków w ośrodku, poprawia stan psychiczny i nierzadko motywuje do rehabilitacji.
Zobacz też: Jak pies wpływa na zdrowie człowieka?
Jak psy pomagają chorym na Alzheimera?
Jak psy pomagają chorym na Alzheimera?
Jak psy pomagają chorym na Alzheimera?
Jak psy pomagają chorym na Alzheimera?
Choroba cywilizacyjna
Choroba Alzheimera to obecnie najczęściej występująca choroba neurodegeneracyjna. Szacuje się, że na świecie cierpi na nią około 15 mln osób, w samej Polsce – 350-400 tysięcy. Jest chorobą nieuleczalną. Największa zachorowalność jest wśród seniorów po 80. roku życia.
Pierwsze symptomy mogą być mylące zarówno dla chorego, jak i jego rodziny. Trudności z zapamiętywaniem, mylenie szafek w kuchni, zapominanie terminów spotkań, problemy z koncentracją czy zaburzenia nastroju. Z czasem, gdy dochodzi do pogłębienia objawów, chory zaczyna powoli tracić kontakt z rzeczywistością, zatraca wspomnienia i nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Dlatego tak ważną funkcję spełniają wszystkie formy terapii, mające na celu podtrzymanie świadomego uczestnictwa chorych w otaczającym ich świecie.
Dogoterapia jest jedną z takich form leczenia. Obecność zwierząt dodatkowo relaksuje osoby starsze, co jest równie istotnym czynnikiem.
– Chorzy w pierwszych etapach choroby są świadomi jej postępu i zniszczeń, które czyni ona w ich mózgu, tzn. utraty wspomnień oraz wiedzy na temat otaczającego świata, a nawet własnej rodziny – mówi Anna Sobolewska, dyrektor ośrodka MEDI-system Ostrowia – Jest to dla nich najtrudniejszy egzamin, całkowicie niezrozumiały dla osób zdrowych. Kontakt z psem w tym okresie wpływa na nich kojąco, ale i pozwala skupić myśli na czymś przyjemnym.
Zobacz też: Pies dla dziecka - jaką rasę wybrać?
Źródło: materiały prasowe Komunikado PR/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!