Poznaj moc aromaterapii

Zapach jaśminu na trądzik, aromat lawendy na niestrawność. Lotne substancje leczą, dodają energii, poprawiają nastrój.
/ 16.03.2006 16:57
 
Leczniczą moc zapachów wykorzystuje się od niepamiętnych czasów. Masz kłopoty z zasypianiem? Skrop poduszkę olejkiem z jałowca, a będziesz spać jak suseł. Zjadłaś zbyt dużo i teraz boli cię brzuch? Natrzyj okolicę pępka kilkoma kropelkami olejku kminkowego, a od razu poczujesz ulgę.
Olejki eteryczne wydzielane przez zioła, kwiaty i drzewa potrafią nie tylko złagodzić ból kolana czy głowy. Zapachy wpływają także na naszą psychikę. Dzięki aromaterapii możesz odpędzić pesymistyczne myśli, rozładować stres. Dodasz też sobie energii, gdy padasz z nóg ze zmęczenia.

Dlaczego zapach leczy?
Mechanizm jest prosty: wdychasz woń olejku, a substancje aktywne przedostają się do twojego układu oddechowego. Z nie-
go zaś wędrują do krwi, działając pobudzająco, uspokajająco lub dezynfekująco.

Jak wykorzystać olejki?
Inhalacje
Wystarczy wlać 3–4 krople do miski z gorącą wodą, a potem przykryć głowę ręcznikiem i przez 10 minut wdychać unoszącą się parę.
Masaż
Wcierasz kilka kropli olejku w skórę w pobliżu np. bolącego stawu albo dodajesz troszkę olejku do oliwki, która służy do odprężającego masażu całego ciała. W tym przypadku lecznicze związki przenikają do krwiobiegu przez skórę i układ oddechowy.
Kąpiel
To najprzyjemniejsza forma aromaterapii. Aby przygotować taką kąpiel, po prostu dodaj do wanny z wodą 10 lub więcej kropli olejku. A potem już tylko rozkoszuj się uspokajającym zapachem np. lawendy. Po takiej 20-minutowej kąpieli będziesz czuć się wspaniale odprężona, a zmęczenie minie bez śladu.

Wybieraj naturalne
Gdy będziesz sięgać po odpowiedni olejek, pamiętaj o ważnej zasadzie: korzystnie zadziałają na twój organizm tylko te zapachy, które odbierasz jako przyjemne. W aromaterapii ważne jest także, by olejek pochodził z dobrego źródła. A można łatwo się nabrać, kupując olejki na bazarach albo od ulicznych handlarzy. Przecież pachną prawie identycznie... Substancje, z których je wyprodukowano, nie mają jednak nic wspólnego z ziołami czy innymi roślinami, są bowiem całkowicie syntetyczne. Posmarowanie skóry czy wdychanie takiego „oszukanego” olejku może spowodować zatrucie lub reakcję uczuleniową.

Zacznij od próby alergicznej
Uczulać mogą też niekiedy naturalne olejki do aromaterapii. Dlatego zanim zafundujesz sobie np. masaż albo dodasz do kąpieli wonnych substancji, powinnaś przeprowadzić próbę. Na czym ona polega? Wetrzyj dwie krople olejku w skórę przedramienia i poczekaj kilka godzin. Jeśli nie będzie żadnej reakcji, np. krostek lub zaczerwienienia, to znak, że możesz bez obaw stosować ulubiony zapach. Za każdym razem postępuj zgodnie z instrukcją, umie-
szczoną na opakowaniu. Poszczególne olejki mają bowiem różną moc. W przypadku np. aromatu cytrusów wystarczy wlać do
wanny tylko 2 krople olejku. Jeśli jesteś uczuleniowcem, stosuj aromaterapię jedynie po konsultacji ze swoim alergologiem. Niektóre olejki mogą bowiem wywołać np. duszności.

Tylko pod kontrolą
Z terapii zapachem powinny w ogóle zrezygnować kobiety w ciąży, osoby cierpiące na astmę oraz chorzy na epilepsję. Jeśli łykasz pigułkę antykoncepcyjną, powinnaś o aromaterapii poinforować swojego ginekologa. Lekarz powie ci, jakich olejków w żadnym wypadku nie wolno łączyć z antykoncepcją doustną.

Oregano na trawienie
Naukowcy odkrywają wciąż nowe właściwości ziół. Z ostatnich badań wynika, że olejek z oregano, ulubionej przyprawy mieszkańców basenu Morza Śródziemnego (dodaje się jej do spaghetti i pizzy), niszczy bakterie jelitowe wywołujące stany zapalne. Jeśli często boli cię brzuch, polub zapach tej rośliny.
Aromaterapię stosowano już w starożytności. Grecki lekarz Hipokrates zalecał pachnące olejki do masażu i kąpieli. W początkach XX wieku odkryto dezynfekujące działanie lotnych substancji. Od tego czasu aromaterapia stała się
uznaną metodą leczniczą.

Te zapachy ci pomogą
bolesne miesiączki
- bergamotowy, cytrynowy, jaśminowy, różany

bezsenność - różany, jałowcowy, lawendowy, majerankowy

ból głowy - bazyliowy, hyzopowy, lawendowy

depresja - cytrynowy, z paczuli, pomarańczowy, ylang ylang

nadciśnienie - cytrusowy, hyzopowy, lawendowy

przeziębienie - cyprysowy, eukaliptusowy, herbaciany

stres - bergamotowy, geraniowy, jałowcowy, melisowy

niestrawność - kminkowy, kolendrowy, miętowy

cellulitis - cyprysowy, różany, rozmarynowy

trądzik - bergamotowy, herbaciany

Aleksandra Barcikowska

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!