Padanie piersi powinno się robić przynajmniej raz w miesiącu, najlepiej tydzień po miesiączce, a jeżeli kobieta jest w okresie menopauzy – należy wybrać sobie jedne stały dzień w miesiącu.
Podczas badania należy zwrócić uwagę na parę spraw: czy nie mamy powiększonych węzłów chłonnych (szczególnie pod pachami), czy nie ma wyczuwalnych guzków, czy otoczka sutkowa ma prawidłowy kształt, czy nie ma wycieku z brodawki, zmian skóry piersi lub zmian chorobowych brodawki. Najbardziej popularne badanie opiera się na trzech etapach i najwygodniej jest je przeprowadzać przed wzięciem prysznica.
Przed samym prysznicem rozbieramy się w łazience i stajemy przed lustrem, tak, żeby dokładnie widzieć tułów. Podnosimy ręce do góry i przyglądamy się budowie naszych piersi i ewentualnym nieprawidłowościach. Tak samo oceniamy kondycję piersi z rękoma opartymi o biodra. Na koniec ściskamy brodawki, aby sprawdzić czy nie wydziela się żadna substancja.
Pod prysznicem – lewą rękę umieszczamy z tyłu głowy, drugą ręką badamy piersi: trzema środkowymi palcami przyciskamy pierś i wykonujemy niewielkie okrężne ruchy – tak badamy całą powierzchnię. Zmieniamy rękę i badamy drugą pierś.
Ostatni etap – w pozycji leżącej ze zwiniętym ręcznikiem pod lewym barkiem badamy lewą pierś podobnie jak pod prysznicem, aby zbadać drugą pierś, zmieniamy ułożenie ręcznika na prawy bark. Następnie układamy ręce wzdłuż tułowia i kolejno badamy okolice pach – czy nie mamy powiększonych węzłów chłonnych i opuchlizny.
Jeżeli będziecie mieć problemy z badaniem – warto poprosić o pomoc ginekologa na najbliższej wizycie. Zademonstruje Wam co i jak.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!