Jak rozpoznać i zdiagnozować chłoniaki?

Osłabienie może być jednym z objawów chłoniaka/ fot. Fotolia fot. Fotolia
Chłoniaki mogą rozwijać się w sposób niezauważalny. Ich symptomy są niespecyficzne i mogą sygnalizować również inne choroby. Jakie objawy powinny nas zaniepokoić? W jakim badaniu można potwierdzić chłoniaka?
/ 15.05.2017 13:20
Osłabienie może być jednym z objawów chłoniaka/ fot. Fotolia fot. Fotolia

Chłoniaki, to nowotworowe rozrosty układu chłonnego. Istnieje 70 rodzajów chłoniaków, które dzieli się na dwie główne grupy: chłoniaki ziarniczne i nieziarniczne. Nie są znane przyczyny powstawania tego nowotworu; jednak ryzyko zachorowania wzrasta wraz z wiekiem i dotyczy najczęściej osób po 60. roku życia.

Niektóre chłoniaki rozwijają się latami w sposób niezauważalny dla chorego i rozpoznawane są przypadkowo. Inne, w krótkim czasie (w ciągu kilku miesięcy, a nawet tygodni) powodują powstawanie zmian w węzłach chłonnych lub nacieków nowotworowych w narządach wewnętrznych i szybko zmuszają pacjenta do szukania pomocy u lekarza. Jeszcze inne ujawniają się w postaci ostrej białaczki.

Jak rozpoznać chłoniaka?

Symptomy sygnalizujące obecność chłoniaka są niespecyficzne. Dodatkową trudnością w diagnozowaniu chłoniaków jest to, że mogą powstawać w narządach innych niż węzły chłonne, np. w układzie pokarmowym, i dają wówczas objawy przypominające inne schorzenia.

Najczęstszym objawem chłoniaków są powiększone, niebolesne węzły chłonne wyczuwalne na szyi, pod pachami, w pachwinach lub w innych okolicach ciała.

Mogą im towarzyszyć:

  • stany podgorączkowe lub gorączka,
  • pojawiające się w różnych porach dnia,
  • osłabienie,
  • zlewne poty nocne,
  • chudnięcie,
  • swędzenie skóry.

Często jednak chorzy nie mają żadnych objawów ogólnych i czują się zupełnie dobrze. Objawy wymienione powyżej mogą też być spowodowane innymi przyczynami, np. infekcjami.

Pojawienie się niebolesnych, powiększonych, twardych węzłów chłonnych wyczuwalnych w jednej lub wielu okolicach ciała jest prawie zawsze stanem nieprawidłowym. Dlatego konieczna jest szybka konsultacja lekarska.

Warto wiedzieć: Co należy wiedzieć o układzie odpornościowym?

Jak zdiagnozować chłoniaka?

Potwierdzić lub wykluczyć rozpoznanie chłoniaka może tylko lekarz na podstawie wywiadu lekarskiego, badania palpacyjnego (musi zbadać  wszystkie dostępne węzły chłonne, określić ich wielkość, spoistość, ruchomość oraz ustalić czy są bolesne) oraz pobrać wycinek do badania histopatologicznego. To ostatnie badanie to jedyny wiarygodny i stosunkowo łatwy sposób rozpoznania tej choroby. Pobranie wycinka do badania histopatologicznego wykonywane jest w znieczuleniu miejscowym i nie wymaga dłuższego pobytu w szpitalu.

Klasyczna biopsja węzła chłonnego przez skórę za pomocą igły w żaden sposób nie określa dokładnie przyczyny powiększenia węzłów; tylko specjalistyczne szpitale onkologiczne mają możliwość diagnozowania podejrzanych o rozrost nowotworowy węzłów chłonnych za pomocą biopsji cienkoigłowych (metodą zwaną cytometrią przepływową).

Po ustaleniu ostatecznego rozpoznania, przed rozpoczęciem ewentualnej terapii, lekarz musi znać zasięg, czyli stopień zaawansowania choroby.

Dlatego zwykle potrzebne są:

  • badanie krwi,
  • zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej,
  • USG jamy brzusznej,
  • badanie szpiku kostnego.

W praktyce, najlepszym sposobem oceny zaawansowania choroby jest wykonanie tomografii komputerowej klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy (niekiedy także głowy). W ten sposób można ustalić, czy występują inne – oprócz stwierdzonych w badaniu lekarskim – ogniska choroby (np. w śródpiersiu, w węzłach chłonnych przykręgosłupowych, w wątrobie, w śledzionie).

Polecamy: W jaki sposób leczy się chłoniaki?

Źródło: opracowane na podstawie materiałów edukacyjnych zamieszczonych na stronie Stowarzyszenia Przyjaciół Chorych na Chłoniaki „Przebiśnieg” www.przebisnieg.org/ materiały przesłane przez HealthWay/ mk

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA