Zaawansowany rak piersi - dowiedz się więcej

dojrzała kobieta fot. Adobe Stock
Nowotwór nie poczeka. Z diagnostyką i z badaniami kontrolnymi nie możemy zwlekać do końca pandemii, bo liczy się każdy dzień. Dotyczy to każdego rodzaju raka w każdym stadium, w tym zaawansowanego raka piersi. Trzeba pamiętać, że w wielu przypadkach nawet przerzutowy rak piersi pozwala na codzienne funkcjonowanie, bez konieczności rezygnacji z dotychczasowych aktywności. To, jak powinnyśmy traktować tę chorobę, wyjaśnia dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld
dojrzała kobieta fot. Adobe Stock

Mimo pandemii - badaj się. To bardzo ważne

Ostatnie miesiące niekorzystnie wpłynęły na diagnostykę nowotworów piersi. Wiele kobiet odsuwa badania w czasie z wielu względów, nie tylko z obawy przed możliwością zarażenia się wirusem Covid-19 w kontakcie z pracownikami ochrony zdrowia. Spora część pacjentek ma teraz bardziej utrudniony dostęp do lekarzy i placówek opieki medycznej niż to miało miejsce wcześniej. Niektóre obawiają się poddać chemioterapii, w obawie przed tym, że zakażenie wirusem mogłoby dodatkowo obciążyć ich organizm.

„W rezultacie może się okazać, że w niedalekiej przyszłości zwiększy się liczba kobiet z przerzutowym rakiem piersi”, mówi dr Jagiełło-Gruszfeld. Właśnie dlatego, mimo wielu obaw, nie należy zwlekać ze zgłoszeniem się do lekarza.

Zacznijmy od definicji

Czym jest zaawansowany rak piersi, a czym rak przerzutowy? Dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld pomaga nam odnaleźć się w nazewnictwie. „Przerzutowy rak piersi oznacza takie stadium choroby, w którym obecne są przerzuty do odległych narządów (np. płuc, kości, wątroby, mózgu). Zaawansowany rak piersi jest pojęciem szerszym. Obejmuje zarówno grupę pacjentek z przerzutowym rakiem piersi oraz te, u których nie ma przerzutów do odległych narządów, ale rak jest zaawansowany miejscowo, np. doszło do powstania owrzodzenia piersi lub/i pojawiły się masywne przerzuty do pobliskich (czyli pachowych) węzłów chłonnych”.

Jak dziś traktuje się raka piersi?

W leczeniu tego nowotworu ważna jest indywidualizacja podejścia. Bo choć rak pozostaje rakiem, każdy jednak jest inny, ma inne podłoże i należy stosować indywidualne metody leczenia. Dlatego na początku tak ważne jest określenie rodzaju nowotworu.

„W ciągu ostatnich 20-25 lat diametralnie zmieniło się podejście do leczenia zaawansowanego rak piersi. Przede wszystkim dokonał się ogromny postęp w naszej wiedzy na temat biologii raka piersi.”, wyjaśnia dr Jagiełło-Gruszfeld. I dalej mówi: „Pojawiły się możliwości leczenia celowanego wśród chorych na raki HER2 dodatnie, co pozwoliło na znaczne wydłużenie przeżycia w tej grupie pacjentów. Poprawiły się także znacząco wyniki terapii chorych na raki hormonozależne. Dysponujemy tu szerokimi możliwościami zastosowania hormonoterapii oraz hormonoterapii w połączeniu z lekami celowanymi molekularnie. Wreszcie w grupie chorych na raki trójujemne możemy zastosować immunoterapię”.

Wykorzystuje się obecnie terapie, które od dawna były znane, ale stosowano je w postaci wielolekowych, toksycznych schematów. Teraz lekarze starają się tak leczyć pacjentów, aby leczenie było dobrze tolerowane, czyli podają leki w małych, metronomicznych dawkach. Potwierdzono, ze takie podejście jest równie skuteczne, a znacznie bezpieczniejsze dla chorego. Ale to nie wszystko. „W znacznie większym stopniu wykorzystuje się dziś leczenie miejscowe (chirurgię i radioterapię), szczególnie u pacjentek, które mają odległe przerzuty, ale są one nieliczne, a ich dynamika niewielka”, wyjaśnia dr Jagiełło-Gruszfeld.

Wiele pacjentek boi się bólu podczas leczenia raka piersi

Niepotrzebnie. „Terapie onkologiczne mają swoje działania uboczne, jak i wszystkie leki, ale nie są bolesne” zapewnia dr Jagiełło-Gruszfeld i wyjaśnia:. „W leczeniu przerzutowego raka piersi w wielu przypadkach mamy możliwość stosowania leków w postaci tabletek lub kapsułek podawanych doustnie. Inne leki są podawane dożylnie w postaci wlewów (kroplówek). Mamy też leki podawane w postaci zastrzyków podskórnych (które pacjent może przyjmować samodzielnie) lub zastrzyków domięśniowych”.

Tak więc dobrze dobrane leki i łatwy sposób ich podawania sprawiają, że leczenie nie tylko nie boli, ale też umożliwia względnie normalną aktywność, jaką kobieta prowadziła przed chorobą.

Aktywność społeczna, rodzinna i zawodowa? Oczywiście!

Jeśli tylko charakter pracy i dotychczasowa aktywność społeczna nie forsowała zbyt pacjentki , lekarze zachęcają, by niczego w życiu nie zmieniać. „Pozostanie w domu z chorobą i  rezygnacja z kontaktów społecznych zwykle ma negatywny wpływ na stan psychiczny pacjentów, pogłębia  depresję i w rezultacie pogarsza wyniki leczenia choroby nowotworowej” podkreśla dr Jagiełło-Gruszfeld.

Jak wybrać najlepszą placówkę, w której można leczyć raka piersi?

Wiedza o możliwościach leczenia nowotworów rozwija się bardzo dynamicznie. Każdy dzień może przynieść wiadomości o jeszcze skuteczniejszym sposobie leczenia konkretnego raka piersi. Dlatego po pomoc należy się zwrócić do takiej placówki medycznej, która specjalizuje się w leczeniu nowotworów piersi, wtedy mamy pewność, że kadra jest na bieżąco z aktualną wiedzą, a placówka ma wszystko, czego potrzeba do przeprowadzenia diagnostyki i leczenia. „Taką rolę w przypadku raka piersi pełnią placówki posiadające certyfikat tzw. Breast Cancer Unit. Ważne jest, żeby pacjenci podejmując decyzję o leczeniu trafiali właśnie do takich ośrodków, których w Polsce systematycznie przybywa” wskazuje dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.

Więcej informacji znajdziesz na www.zaawansowanyrakpiersi.pl.

Artykuł powstał z udziałem marki Novartis

 

PL2012142060

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA