4-latka poparzyła się na zjeżdżalni i trafiła do szpitala. To może zdarzyć się każdemu dziecku. Co się stało?

zjeżdżalnia fot. Adobe Stock
Matka Asi ostrzega innych rodziców. Jej córka doznała poparzeń drugiego stopnia. A tylko raz zjechała ze zjeżdżalni.
Małgorzata Germak / 06.07.2018 11:37
zjeżdżalnia fot. Adobe Stock

Matka 4-letniej Asi ostrzega – uwaga na gorące zjeżdżalnie! Jej córka z poparzeniami drugiego stopnia trafiła do szpitala. Dziewczynka poparzyła się, zjeżdżając na plastikowej zjeżdżalni podczas upału. Chociaż zabawa trwała dosłownie chwilę, dziecko w efekcie miało mocno uszkodzoną skórę na pośladkach, pokrytą pęcherzami.

Asia Wright była ze swoją mamą i siostrą w parku John Anderson w Missouri (USA). Bawiła się z innymi dziećmi. W pewnej chwili pobiegła zjechać ze zjeżdżalni. To był upalny dzień. Dziewczynka miała na sobie krótkie szorty. Okazało się, że plastikowa zjeżdżalnia tak bardzo się nagrzała, że 4-latka doznała poparzeń drugiego stopnia po jednym zjeździe. Jej skóra na pośladkach zrobiła się czerwona i pokryła pęcherzami. Później ustalono, że zjeżdżalnia miała temperaturę ponad 65 stopni C.

Dawna Wright, mama poparzonej 4-latki zdecydowała się opisać tę historię i opublikować zdjęcia córki, żeby ostrzec innych rodziców.

Nigdy nie słyszałam, żeby tak głośno krzyczała
– napisała w poście na Facebooku.

„Czułam się strasznie. Dookoła było mnóstwo innych dzieci bawiących się na tym placu zabaw. Dotykałam innych urządzeń. Nie przypuszczałam, że plastik na zjeżdżalni może się aż tak niebezpiecznie nagrzać” – tłumaczy.

Chociaż zjeżdżalnia była mała i kontakt skóry dziewczynki z gorącym tworzywem trwał chwilkę, to wystarczyło, żeby doszło do poparzeń drugiego stopnia.

„Widziałam przerażenie na jej twarzy. Próbowała zejść ze zjeżdżalni tak szybko jak tylko mogła, złapałam ją też najszybciej jak mogłam” – wspomina matka. „Powinni zamontować jakieś osłonki na zjeżdżalniach, żeby inne dzieci się nie poparzyły”.

Ta historia mogła się zdarzyć równie dobrze i na polskim placu zabaw. Uważajcie na swoje dzieci!

źródło: Daily Mail

Czytaj też:Mężczyzna karmiący piersią? Tak! Świeżo upieczony tata stanął na wysokości zadaniaDziecko dostało udaru po locie samolotem. Jak do tego doszło?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA