4 minuty, czyli czas przeżycia

czas / www.sxc.hu fot. www.sxc.hu
W udzielaniu pierwszej pomocy najważniejsza jest sprawność oraz czas. Jeśli chodzi o czas, kluczowe są pierwsze 4 minuty, które grają decydującą rolę w możliwości przeżycia pacjenta po zatrzymaniu krążenia. Warto wiedzieć dlaczego są one tak istotne.
/ 26.09.2016 16:13
czas / www.sxc.hu fot. www.sxc.hu

By zadziałać w razie potrzeby

Sprawne udzielanie pierwszej pomocy powinno stać się umiejętnością znaną każdemu obywatelowi naszego kraju. Algorytmy zostały opracowane przez lekarzy i ratowników medycznych i mają za zadanie umożliwienie wykonania jak największej ilości uporządkowanych czynności ratunkowych w jak najkrótszym odstępie czasu. Z jednej strony pozwalają na przygotowanie pacjenta na profesjonalne czynności związane z ratowaniem jego życia, a z drugiej na zoptymalizowanie wyników akcji ratunkowej.

Zobacz też: Kiedy stwierdza się zgon?

Klucz do sukcesu

Nigdy nie przechodź obojętnie obok nieprzytomnego człowieka. Spytaj zawsze czy dobrze się czuje i sprawdź, czy oddycha. Jeśli nie, zastosuj algorytmy pierwszej pomocy już w ciągu pierwszych sekund po rozpoznaniu niekorzystnego stanu chorego.

Uciskanie klatki piersiowej ma na celu uzyskanie chociaż minimalnego przepływu krwi przez tkankę mózgu, serca, płuc, nerek i innych ważnych narządów. Dostarczany z krwią tlen będzie utrzymywał najważniejsze komórki organizmu przy życiu dzięki centralizacji krążenia.

Od momentu zatrzymania krążenia do rozpoczęcia działań ratunkowych nie powinno więc upłynąć więcej niż 4 minuty, ponieważ jest to czas, w którym komórki nie zaczną jeszcze ginąć. Wspieranie krążenia uciskaniem klatki piersiowej jest niejako podtrzymaniem komórek przy życiu mimo zatrzymania krążenia.

Zobacz też: Dlaczego wahamy się pomagać?

Wczesna resuscytacja krążeniowo-oddechowa

W pierwszej kolejności udrożnij drogi oddechowe i sprawdź, czy poszkodowany oddycha. Jeśli nie, im szybciej zastosujesz reanimację krążeniowo-oddechową w przypadku zatrzymania krążenia, tym szanse ofiary są większe. Zakładamy, że brak oddechu świadczy również o braku krążenia, dlatego też stosuje się uciskanie klatki piersiowej i oddechy ratownicze w algorytmie 30:2. Działanie to wydłuża czas, kiedy możliwe jest odratowanie pacjenta dzięki bardziej specjalistycznym zabiegom.

Nie zaprzestawaj reanimacji

Nie przestawaj uciskania klatki piersiowej ani wykonywania oddechów ratowniczych do momentu przyjazdu karetki pogotowia – nawet jeśli po dłuższym czasie pacjent nie odzyskuje przytomności. Pamiętaj, że każde przerwanie resuscytacji zmniejsza dramatycznie szanse na przeżycie.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA