Z danych opublikowanych w raporcie Rady Ministrów wynika, że około 21% przeprowadzanych aborcji dotyczy zespołu Downa. Do tej pory – zgodnie z tym, co mówiło wielu polityków – sądzono, że to właśnie ta choroba jest główną przyczyną przerywania ciąż. Jakie są więc inne powody, dla których Polki decydują się na aborcje?
1100 aborcji
Raport, który dotarł do polityków, dotyczy 2016 roku i został przekazany do parlamentu przez rząd 23 stycznia. Wynika z niego, że liczba legalnych aborcji od 2002 roku niemal stale rośnie. Można z niego także wyczytać, że z powodu zagrożenia dla zdrowia lub życia matki lekarze usunęli 55 ciąż, a jedną ciążę – z powodu zapłodnienia w wyniku przestępstwa.
Zgodnie z danymi zawartymi w dokumencie w 2016 roku przeprowadzono 1100 aborcji, z czego 1044 z uwagi na upośledzenia lub choroby płodu. Poniżej główne powody przerywania ciąż:
- 22% – z powodu wad mnogich, czyli rozszczepów kręgosłupa albo niekorekcyjnych wad serca;
- 21% – z powodu zespołu Downa;
- 17% – z powodu wad izolowanych jednego układu lub organu;
- 16% – z powodu wad łączonych z zespołem Downa (wytrzewienie, wodogłowie, złożone wady serca);
- 11% – z powodu zespołu Pataua czy Edwardsa.
Obecnie sejm pracuje nad obywatelskim projektem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej #ZatrzymajAborcję reprezentowanego przez Kaję Godek. Zakłada on skreślenie przepisu, w którym czytamy, że „przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”. Zgodnie z tym projektem aborcja będzie mogła być legalnie przeprowadzona, jeśli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa.
Obywatelski projekt „Ratujmy kobiety” zgodnie z którym możliwe byłoby rozszerzenie prawa do legalnej aborcji w Polsce, został odrzucony po pierwszym czytaniu.
Więcej o aborcji:
Ile aborcji przeprowadzono w Polsce w 2015 roku i jakie były ich przyczyny? Ministerstwo Zdrowia opublikowało właśnie statystyki
Historia aborcji – zdjęcia
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!