Myślenie o piciu w ciąży zmieniło się na przestrzeni lat – jakiś czas temu dopuszczano, by ciężarna mogła wypić lampkę wina do obiadu czy kolacji, dziś już wiemy, że nawet odrobina trunku może zaszkodzić płodowi i nie istnieje coś takiego jak „dopuszczalna ilość alkoholu w ciąży”.
FAS, czyli co robisz dziecku, gdy pijesz w ciąży?
Mówienie na ten temat jest istotne zwłaszcza teraz – 9 września obchodziliśmy bowiem Światowy Dzień FAS, czyli alkoholowego zespołu płodowego. Dochodzi do niego, gdy nienarodzone jeszcze dziecko jest narażone na działanie alkoholu – może dojść u niego wówczas do powstania wad rozwojowych, zmian w budowie ciała, a także uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego. FAS jest nieuleczalny i stanowi dla dziecka piętno na całe życie, a przecież tak łatwo go uniknąć – wystarczy nie pić w ciąży.
Niestety, mimo prowadzenia kampanii uświadamiających i informujących o tym problemie, niektóre kobiety wciąż nie potrafią sobie – będąc w ciąży – odmówić drinka czy piwa. Często ich działanie nie jest jednostkowe i na jednym kieliszku czy kuflu wcale się nie kończy. Rzecznik praw dziecka Marek Michalak twierdzi, że czas zrobić z tym porządek i postuluje, by pijące ciężarne były zmuszane do poddania się leczeniu szpitalnemu. Decyzję taką miałby podejmować sąd, zasięgając opinii biegłego lekarza psychiatry i psychologa oraz – w razie potrzeby – innego specjalisty. Kurator sądowy miałby wówczas 48 godzin na przeprowadzenie wywiadu środowiskowego w miejscu pobytu ciężarnej.
Taka zasada działałaby nie tylko wtedy, gdy kobieta w ciąży pije alkohol, ale też wówczas, gdy bierze narkotyki czy inne substancje psychoaktywne.
Mając na celu ochronę dobra dziecka nieurodzonego, w ocenie Rzecznika Praw Dziecka, należy uruchomić procedurę, na podstawie której kobieta będąca w ciąży, działająca na szkodę swojego dziecka poprzez spożywanie alkoholu, narkotyków lub innych substancji psychoaktywnych, może zostać skierowana przez sąd na leczenie szpitalne we wskazanym zakładzie leczniczym. Procedura ta powinna być uregulowana na poziomie ustawowym, a odpowiednim miejscem dla nowych przepisów jest Kodeks rodzinny i opiekuńczy, jako podstawa materialna oraz Kodeks postępowania cywilnego, jako podstawa procesowa
– napisał rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
Nie chcesz? Sąd cię zmusi
Jeśli ciężarna nie stawi się na leczenie dobrowolnie, miałaby zostać do niego przymuszona – sąd mógłby ją wtedy umieścić na leczeniu szpitalnym w oddziale zamkniętym. Cel: dobro nienarodzonego dziecka, a także zaopiekowanie się jego matką.
Założeniem opracowanego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, jest ochrona dobra dziecka nieurodzonego oraz małoletniej kobiety w ciąży. Projekt przewiduje nie tylko izolację kobiety w ciąży, mającą na celu zabezpieczenie jej nieurodzonego dziecka, ale także opiekę lekarską nad kobietą w ciąży, pracę terapeutyczną w celu zachowania przez nią abstynencji, a także edukację w zakresie wpływu alkoholu, narkotyków lub innych substancji psychoaktywnych na rozwój płodu
– napisał Marek Michalak.
Ciężarna nie byłaby jednak pozostawiona sama sobie – w postępowaniu brałby udział np. jej pełnomocnik.
Projekt jednocześnie przewiduje liczne gwarancje procesowe chroniące jednostkę przed arbitralnością decyzji sądu. Zakłada bowiem obligatoryjny udział w postępowaniu przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika kobiety w ciąży, adwokata dziecka nieurodzonego i prokuratora. Dodatkowo przewiduje gradację środka w postaci zarządzenia poddania się przez kobietę w ciąży leczeniu szpitalnemu we wskazanym zakładzie leczniczym
– czytamy w piśmie.
To oznacza także, że niektóre placówki musiałby zostać przystosowane do przyjmowania ciężarnych z tego rodzaju problemami. Czy prezydent poprze pomysł rzecznika? Jesteśmy tego bardzo ciekawe – tak samo, jak waszej opinii w tej sprawie. Czy ciężarne powinny być przymuszane do leczenia nawet wbrew swojej woli? Jakie jest wasze zdanie?
"Pić czy nie pić" - czyli alkohol w ciąży
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!