fot. Fotolia
Możliwości cyberprzestrzeni a osoby niepełnosprawne
Mimo instytucjonalnych działań w ramach polityki społecznej, zorientowanych na likwidowanie barier przeciwdziałających integracji społecznej osób niepełnosprawnych z resztą społeczeństwa, grupa ta wciąż skazana jest na funkcjonowanie na jego marginesie. Mechanizm społecznego wyłączenia osób niepełnosprawnych dotyczy niemal wszystkich sfer ich życia. Dotyka ich bowiem w dziedzinie edukacji, pracy zawodowej, a w konsekwencji także materialnych warunków egzystencji, następnie w wymiarze relacji interpersonalnych czy uczestnictwa w kulturze i wielu innych obszarach aktywności, w których osoby z niepełnosprawnością nie uczestniczą wcale albo w niewielkim stopniu.
Rodzi się uzasadnione pytanie: czy z podobną sytuacją deprywacji osób niepełnosprawnych w różnych wymiarach mamy do czynienia także w cyberprzestrzeni? Zanim jednak zostaną przedstawione dane empiryczne zmierzające do udzielenia odpowiedzi na pytanie o skalę i charakter partycypacji tej kategorii osób w przestrzeni internetu, konieczne wydaje się podjęcie krótkiej refleksji na temat tego, jakie czynniki determinują fakt (nie)obecności osób niepełnosprawnych w cyberprzestrzeni.
Dostosowanie do potrzeb
I tak, pierwszym kryterium współdecydującym o możliwości korzystania z zasobów zgromadzonych w środowisku online przez tę kategorię społeczną jest jego dostosowanie do potrzeb użytkowników z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Innymi słowy, żeby osoby niepełnosprawne ze względu na dysfunkcję wzroku, słuchu, motoryki lub też ograniczenie o charakterze kognitywnym i neurologicznym mogły swobodnie korzystać z potencjału tkwiącego w sieci, strony WWW muszą spełniać standardy dostępności dla osób niepełnosprawnych.
Zobacz też: Asystent osoby niepełnosprawnej – blaski i cienie zawodu
Czynnik finansowy
Najczęściej w parze z tym warunkiem występuje inny czynnik – finansowy. Aby osoby z niepełnosprawnościami mogły stać się użytkownikami sieci, muszą ponieść nie tylko koszty podłączenia do niej (tak jak osoby sprawne), ale także związane z zakupem specjalistycznego oprogramowania i narzędzi pomocniczych dedykowanych konkretnemu rodzajowi niepełnosprawności. Tego rodzaju wydatki bardzo często przekraczają możliwości finansowe osób niepełnosprawnych, zwłaszcza jeśli dysponują one niższym dochodem niż osoby sprawne; są też zwykle starsze i częściej bezrobotne. Tym samym kwestia ekonomiczna staje się istotną barierą w dostępie i wykorzystaniu nowoczesnych technologii informacyjno-komunikacyjnych przez tę grupę osób.
Kapitał początkowy
Ostatnim, choć nie mniej, istotnym czynnikiem, wydaje się „kapitał początkowy” rozumiany jako wiedza ogólna wnoszona do sieci internetowej w postaci kompetencji i umiejętności, która obok wiedzy technicznej stanowi kluczowy czynnik wpływający na wybór i sposób realizacji celów z wykorzystaniem medium, jakim jest internet. W przypadku osób niepełnosprawnych ów kapitał początkowy jest niewielki. Brakuje im wiedzy zarówno ogólnej (są gorzej wykształcone niż reszta społeczeństwa), jak i na temat internetu i tkwiących w nim możliwości. Osoby niepełnosprawne rzadko dysponują także wystarczającymi kompetencjami związanymi z wykorzystaniem oprogramowania i sprzętu.
Chociaż wskazane czynniki bez wątpienia utrudniają osobom niepełnosprawnym korzystanie z sieci, to jednak nie czynią go niemożliwym.
Zobacz też: Niepełnosprawne dziecko
Fragment pochodzi z książki „Współczesne społeczeństwo w wirtualnej rzeczywistości – wielość szans i dylematów” autorstwa M. Walancika i Z. Dacko-Pikiewicza (Impuls 2015). Publikacja za zgodą wydawcy.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!