Zapis o konieczności zbadania pacjenta przed wypisaniem mu leku istnieje od lat. Jednakże nie był on respektowany. Obecnie NFZ rozpoczął kontrolę dokumentacji medycznej i zauważył w tym miejscu nadużycia.
W razie stwierdzenia nieprawidłowości lekarz lub przychodnia będą musiały zwrócić pieniądze za wypisane leki refundowane. Stąd też niechęć lekarzy do wypisywanie recept „zaocznie”.
W ten sposób przedłużają się kolejki do specjalistów. Nawet na wizytę u internisty niejednokrotnie należy czekać kilka tygodni. Lekarze skarżą się również na ilość wypełnianej dokumentacji.
Konieczność wizyty u lekarza ma także dobre strony. Zmniejsza ryzyko zapisania leku, który wchodzi w reakcję z innymi lekami.
Źródło: "Warszawa" - dodatek do "Rzeczpospolitej", 29.03.2011/ak
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!