W ciągu ostatnich kilku lat znacznie wzrasta zapotrzebowanie na opiekunów wyspecjalizowanych w pielęgnacji starszych osób. Młodzi ludzie pną się po szczeblach kariery w pogoni za osobistym rozwojem. Często nie mają czasu zająć się sobą, nie mówiąc już o opiece nad rodzicami czy dziadkami. A niestety, społeczeństwo się starzeje. Dlatego coraz częściej pojawia się ogłoszenie „poszukuje opiekuna dla osoby starszej”.
Rynek pracy dla opiekunów kwitnie ale chętnych w zawodzie brakuje. Ci, którzy się decydują to głównie panie chcące dorobić do emerytury. Choć opiekun został wprowadzony do rejestru zawodowego i wymaga kwalifikacji, w poszukiwaniach najczęściej pomija się miejski ośrodki pomocy społecznej. Najpowszechniejszą drogą poszukiwań jest wolny rynek – Internet oraz szara strefa. Dzięki temu obywa się bez druczków, formalności, zbędnego załatwiania, a przede wszystkim – bez straty czasu.
Polecamy: Jaki jest VAT na usługi medyczne?
O przydzieleniu opieki do osoby starszej z miejskich ośrodków pomocy decydują lekarz wraz z pracownikiem socjalnym. Dodatkowo jest to opatrzone ograniczeniami w dochodach – po przekroczeniu określonej kwoty (351zł przypadającej na osobę w rodzinie, natomiast dla osoby samotnej kwota wynosi 477zł) przydzielenie opiekunki z MOPS jest odpłatne (od 5 do 15 zł za godzinę). Dlatego poszukujący najchętniej decydują się na poszukiwania wśród osób prywatnych.
Niestety, opieka pochodząca z wolnego rynku niezwykle rzadko posiada odpowiednie kwalifikacje. Kobiety szukające pracy na pytanie, czym chciałyby się zajmować, odpowiadają: „mogę sprzątać albo być opiekunką”. To świadczy o wrzuceniu obu czynności do wielkiego worka z napisem „praca”. A my, nawet jako prywatny pracodawca, w każdej chwili możemy zażądać od opiekuna zaświadczenia o przygotowaniu do zawodu – dokument ukończenia odpowiedniego kursu czy szkoły. Przecież chcemy mieć pewność, że osoba zajmująca się naszymi bliskimi da sobie radę, a co więcej – będzie to robić fachowo.
Ze względu na niskie płace opiekunek, te wykwalifikowane, opuszczają kraj w poszukiwaniu lepszych zarobków. Nic dziwnego – w Polsce wynagrodzenie za miesiąc pracy wynosi około 1000zł, natomiast w Niemczech ta kwota waha się między 1300 – 1750 euro. Jak donosi Gazeta Wyborcza, tylko 5% absolwentek po odbyciu specjalistycznych kursów wykonuje zawód na terenie Polski. Pozostałe, szczególnie po dodatkowych kursach języka obcego, po prostu się rozpływa. Wynika z tego, że kształcimy fachowców na obce rynki pracy.
Źródło: Gazeta Wyborcza, 16.03.2011/em
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!