Czym są osądzające generalizacje?

„Weekendowe bóle głowy” wydają się pojawiać w sytuacjach paradoksalnych – w czasie, kiedy dochodzi do odprężenia organizmu
Załóżmy, że Twój mąż wraca do domu i oskarża Cię o zdradę. Wiele z nas poczułoby się winnymi, ponieważ wszyscy od czasu do czasu czujemy, że podoba nam się ktoś poza małżonkiem. A jak Ty reagujesz na taką osądzającą generalizację?
/ 04.02.2011 14:07
„Weekendowe bóle głowy” wydają się pojawiać w sytuacjach paradoksalnych – w czasie, kiedy dochodzi do odprężenia organizmu

Hiperświadomość

Możesz zacząć wątpić w siebie i zastanawiać się, czy on wyczuł od Ciebie te wibracje. Prawdopodobnie zaczniesz zamykać się w sobie jak introwertyk (stajesz się hiperświadoma siebie i obwiniasz się wewnętrznie) i zastanawiać się, co mogłaś zrobić takiego, żeby zasłużyć na to oskarżenie. W rzeczywistości często to ci, którzy zarzucają innym jakieś przewinienia, sami są winni — myślą, mową lub uczynkiem — dokładnie tego, o co oskarżają.

To niesprawiedliwie oskarżenie — oskarżyciel podejrzewa albo obwinia kogoś innego o czyny, jakich sam się dopuścił (lub chce się dopuścić) — nazywa się projekcją. Można się bardzo wiele dowiedzieć o innych poprzez ich projekcje. Jeśli Twój mąż oskarża Cię o zdradę, a Ty go nie zdradziłaś, może powinnaś go sprawdzić, zamiast się zamartwiać sobą. Czy on zdradzał Cię myślą, mową, uczynkiem? Słuchaj projekcji innych. Dowiesz się bardzo wiele na ich temat.

Zobacz też: Czym jest współuzależnienie?

Osądzające generalizacje

„On jest albo całkowicie wycofany i przyklejony do telewizora, albo złośliwie wytyka mi moje wady. Jestem typem Polyanny, za co płacę migrenami i wrzodami żołądka”.

Twoje dziecko powiedziało brzydkie słowo. Twój „poniżacz” mówi: „No i co z ciebie za matka?”. Atakuje Twoją samoocenę, zamiast rozwiązać rzeczywisty problem.

Co on tak naprawdę ma na myśli? (Pozwala Twojej wyobraźni wypełnić luki najgorszymi możliwymi szczegółami). Jak powinnaś podejść do problemu bycia złą matką? To delikatne kwestie. Prawdopodobnie, jeśli dziecko przestanie używać brzydkich słów, Twoje umiejętności macierzyńskie w magiczny sposób wzrosną.

Niektóre rodzaje generalizacji osądzających łatwo dostrzec: „Jesteś dziwką” albo: „Beznadziejnie gotujesz” lub: „Jesteś głupia”. Uważaj jednak na te, które są bardziej „wiarygodne”.

Osąd jest tylko osądem. Mogę w tej chwili wymyślić ich z pięćdziesiąt i co z tego? To nie ma nic wspólnego z Twoją wartością.

Proszę zauważ, że nie ograniczam się tylko do rozdmuchania dymu; niewłaściwa generalizacja naprawdę nie ma nic wspólnego z Twoimi umiejętnościami czy wartością. Następnym razem, gdy on powie coś w stylu: „Dlaczego pozwoliłaś dziecku na ciastko?”, odpowiedz po prostu: „Bo jestem złą matką!”. Takie osądzające uogólnienia mają zazwyczaj na celu próbę zmanipulowania Cię. Zatem gdy coś takiego usłyszysz, przejmij pałeczkę i popatrz na zewnątrz zamiast na siebie.

Zobacz też: Kiedy on odchodzi...

Fragment pochodzi z książki „Wstrętni mężczyźni. Jak nie pozwolić im się dłużej ranić bez zniżania się do ich poziomu” autorstwa Jaya Cartera (Wydawnictwo Helion, 2007). Publikacja za zgodą wydawcy.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA