Humor... ratuje skórę!

Humor... ratuje skórę!
Dlaczego warto się śmiać? Co nas najbardziej bawi? Czy humor może leczyć?
/ 15.04.2008 14:41
Humor... ratuje skórę!
Najstarszy zbiór dowcipów ma 2 tys. lat! Po co starożytni gromadzili kawały? Bo wiedzieli, że dobry humor czyni cuda. By się o tym przekonać, nie trzeba jednak sięgać do historii. Wystarczy śmiać się od ucha do ucha.

Nie każdego bawią dowcipy o blondynkach czy "babie", która przychodzi do lekarza. Nie szkodzi. Poczucie humoru, tak jak i gust, nie podlega dyskusji. Najważniejsze, by umieć się śmiać. Im częściej, tym lepiej.
Ponad połowa Polaków lubi dowcipy sytuacyjne – wynika z badań TS OBOP. Przejadła się nam już polityka – związane z nią kawały rozśmieszają jedynie 15 procent z nas. Jeszcze mniejsze grono bawi humor pełen absurdu (8 proc.) czy nieprzyzwoitości (7 proc.). Dane te są niemal takie same we wszystkich badaniach przeprowadzanych w ciągu ostatnich 30 lat!

Warto wiedzieć:
Poczucie humoru, nie tylko Polaków, obserwują od lat psycholodzy, socjolodzy, lekarze, historycy, filozofowie i językoznawcy. Założyli oni nawet Międzynarodowe Towarzystwo Studiów nad Humorem – ISHS (skrót pochodzi od nazwy angielskiej).
Na początku każdego odcinka "Familiady" Karol Strasburger opowiada "kawał z brodą". Szymon Majewski serwuje zaś w swoim show "ŻŻP", czyli żenujący żart prowadzącego. Humor wkrada się jednak nie tylko do programów rozrywkowych, ale także do programów informacyjnych czy przemówień polityków. Dlaczego?

Warto wiedzieć:
Rozbawienie słuchaczy pomaga przełamać lody, odstresowuje i pozytywnie nastawia do przemawiającej osoby. Zasada ta sprawdza się nie tylko podczas wielkich wystąpień. Możesz ją z powodzeniem stosować także na co dzień, np.:
- po to, by zyskać sympatię nowych znajomych lub wpółpracowników – jeśli wejdziesz do pokoju z uśmiechem na ustach i w trakcie rozmowy opowiesz anegdotkę, zostaniesz uznana za osobę otwartą, taką, której nie sposób nie lubić;
- gdy popełnisz gafę, możesz rozładować sytuację, żartując z własnej nieporadności (to lepsze niż tłumaczenie się);
- by rozładować napięcie przed poważną rozmową z mężem, dzieckiem, przyjaciółką lub przełożonym;
- jeśli chcesz odciągnąć czyjąś uwagę od problemu albo choroby.

Uwaga! Nim zaczniesz rozbawiać pacjenta w szpitalu, skontaktuj się z jego lekarzem. Śmiech wywołuje skurcze mięśni brzucha i podnosi ciśnienie krwi. W niektórych przypadkach (np. tuż po operacji) może więc być niewskazany.
Z badań prowadzonych przez lekarzy, psychiatrów i psychologów wynika, że poczucie humoru jest doskonałym antidotum na stres, spowalnia proces starzenia się, rozwija inteligencję, podnosi odporność organizmu, przyspiesza rekonwalescencję, łagodzi ból i inne dolegliwości towarzyszące chorobom (nawet tak ciężkim jak rak).

Warto wiedzieć:
Na świecie funkcjonuje ponad tysiąc klubów śmiechu. Gelotologię, czyli terapię śmiechem, stosuje się w amerykańskich ośrodkach leczenia raka. W jednym z nich powstała nawet Biblioteka Śmiechu (można w niej wypożyczać zabawne filmy i książki).
Z kolei w Wielkiej Brytanii pacjenci mają do dyspozycji tzw. pokoje humoru.
Także u nas śmiech zaczyna robić furorę. Wolontariusze z Fundacji "Dr Clown" prowadzą rozweselające zajęcia na 43 szpitalnych oddziałach dla dzieci (więcej na stronie www.drclown.pl).

Kurację śmiechem warto stosować, gdy gnębi cię choroba lub masz problemy. To także dobra forma profilaktyki zdrowotnej oraz sposób na wzmocnienie więzi rodzinnych.
Warto wiedzieć: Skuteczność terapii śmiechem możesz przetestować nie tylko w specjalistycznym gabinecie, ale też w domu. Do pełnych humoru zajęć zaproś też pozostałych domowników. Aby rozwijać poczucie humoru i śmiać się do rozpuku:
- oglądaj komedie;
- stwórz swoją śmieszną kolekcję – mogą się w niej znaleźć np. nagrania z najzabawniejszymi wystąpieniami kabaretów, wycinane z gazet czy ściągnięte z internetu humoreski, zdjęcia z domowego archiwum (takie, na których robicie głupie miny albo znajdujecie się w zabawnej sytuacji);
- często spotykaj się z przyjaciółmi, którzy mają duże poczucie humoru;
- graj z rodziną np. w skojarzenia – rzucane bez namysłu słowa tworzą naprawdę ciekawe kombinacje;
- śmiejcie się na cały głos – niech nie zraża cię fakt, że na początku czynność ta jest wymuszona. Gdy ty i pozostali domownicy usłyszycie swoje "chichoty i rechoty", śmiech przerodzi się w spontaniczną reakcję.

Według psychologów poczucie humoru to jedna z cech naszego charakteru. Można ją więc kształtować.
Warto wiedzieć: Aby wyrobić sobie lepsze poczucie humoru, zostań detektywem śmiesznostek. Obserwuj, jakie w telewizji pojawiają się reklamy (teraz panuje moda na absurdalne scenki), przyglądaj się mijanym na mieście billboardom, zwracaj uwagę na zachowanie zwierząt (też bywa komiczne). Do zabawy wciągnij całą rodzinę. Późniejsza wymiana spostrzeżeń dostarczy wam powodów do śmiechu. Nauczy spostrzegawczości i pozytywnego podejścia do świata.

Źródło: Przyjaciółka

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA