fot. Fotolia
Jesienią wydolność naszego organizmu znacznie się pogarsza. Brak słońca sprawia, że stajemy się leniwi, a tabliczka czekolady skonsumowana na kanapie wydaje się świetnym zakończeniem dnia. Brak aktywności fizycznej i niewłaściwa dieta powodują, że popadamy w jeszcze większą chandrę. Błędne koło? Sprawdź, jak się z niego wydostać!
Jesienne podjadanie na kanapie? Zapomnij!
Sposobem na poprawę nastroju w czasie jesiennego zmęczenia często staje się koc, telewizor i wieczorne podjadanie. Tymczasem tak spędzany czas jeszcze bardziej pogarsza nastrój, bo powoduje pojawienie się dodatkowych kilogramów, co z kolei potrafi doprowadzić nawet do depresji!
Stwierdzono, że istnieje związek między złą kondycją psychiczną a otyłością w okolicy talii i bioder. Na depresję choruje od 40 do 60% otyłych osób. Jeśli zatem na swoim dywanie przetarłaś już szlak do lodówki, pora wziąć się za swoją dietę.
Co jeść jesienią?
Przede wszystkim nie dopuść do tego, by zwiększyła się masa ciała, zacznij zwracać uwagę na to, co jesz, a także liczyć kalorie. Jak pokazują badania przeprowadzone przez TNS Polska w ramach kampanii Zarządzanie Kaloriami, aż 66% Polaków rzadko albo wcale nie planuje posiłków biorąc pod uwagę poziom swojej aktywności fizycznej. Tymczasem to podstawa utrzymania prawidłowej masy ciała. Zadbaj o dietę tak, by nie tylko była mniej kaloryczna, lecz także wpłynęła na polepszenie twojego nastroju. Co zatem jeść?
– Przede wszystkim zadbajmy o właściwy poziom witaminy D3, która działa na organizm jak letnie promienie słońca. Znajdziemy ją m.in. w rybach, jajach i nabiale. Dodajmy też do diety marchew, dynię, różnokolorowe papryki czy brokuły, które poza kolorami dostarczą dużych ilości antyoksydantów i witamin. Na stres w pracy zamiast ciasteczek miej pod ręką surowe warzywa do chrupania oraz garstkę orzechów i migdałów bogatych w magnez, witaminy z grupy B i dobre tłuszcze – mówi Ewa Kurowska, dietetyk kampanii Zarządzanie Kaloriami.
Jesienią warto też częściej gotować samodzielnie i wykorzystać długie wieczory na przygotowanie pełnowartościowej kolacji i lunchu na drugi dzień. Gotując na własną rękę łatwiej policzysz kalorie w posiłku, a przy okazji zaznasz trochę ruchu i zabawy. Jak wskazują eksperci, nawet niewielkie codzienne aktywności mogą pomóc obniżyć masę ciała i polepszyć nastrój. Nie traktujmy jednak gotowania jako istotnej aktywności fizycznej.
Zobacz też: Mind fit, czyli od treningu umysłu po zgrabną sylwetkę
Jesienne aktywności
– Aktywność fizyczna to czynnik, który pobudza wydzielanie beta-endorfin – hormonów odpowiedzialnych za odczuwanie szczęścia w ośrodkowym układzie nerwowym. Dlatego w ciągu dnia zamiast wjechać windą, wejdźmy po schodach. Zamiast podjeżdżać na najbliższe miejsce parkingowe, zaparkujmy tak, żeby mieć 15 minut spaceru. W ten sposób zyskamy dodatkowy ruch, który wpłynie na poprawę naszego nastroju – mówi prof. Magdalena Olszanecka-Glinianowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością.
Aby faktycznie poprawić nastrój i zużyć zjedzoną lub zmagazynowaną w tłuszczu energię, postaraj się ćwiczyć minimum pół godziny dziennie. Zdaniem ekspertów przez aktywność fizyczną należy rozumieć ruch co najmniej na poziomie 60-70% tętna maksymalnego. Każdy może je łatwo wyliczyć, odejmując swój wiek od liczby 220. Jednak osoby z chorobami układu krążenia nie mogą korzystać z tej metody, a poziom tętna podczas wysiłku powinny ustalić indywidualnie ze swoim lekarzem.
Jakie ćwiczenia wybrać? Najlepiej te, które lubisz, bo aktywność fizyczna powinna być źródłem przyjemności, a nie cierpienia.
Uwielbiasz tańczyć? Zapisz się na zumbę lub po prostu włącz energiczną muzykę i poskacz przed lustrem. Wolisz większy wycisk? Znajdź studio crossfit blisko domu, tak by odległość nie stała się wymówką do opuszczenia zajęć. Co ważne, najlepiej ćwiczyć rano – poprawia to przemianę materii, wpływa pozytywnie na nastrój, a poza tym… zwyczajnie będziesz miała to z głowy! Co więcej, dzięki dodatkowej porcji aktywności, od czasu do czasu bez obaw będziesz mogła pozwolić sobie na kawałek czekolady, ciastko lub ulubiony słodki napój. Pamiętaj jednak, żeby sprawdzić, ile czasu powinnaś ćwiczyć, żeby ten smakołyk zużyć.
Zobacz też: Kult chudego ciała – dlaczego kobiety chcą wyglądać jak Barbie?
Źródło: materiały prasowe biura prasowego kampanii Zarządzanie Kaloriami/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!