Komunikacja w związku - kiedy jest idealna?
Jeśli zgadzasz się z poniższymi stwierdzeniami, komunikacja w twoim związku jest idealna!
- Darzymy się zaufaniem, możemy powiedzieć sobie wszystko.
- Gdy jedno z nas coś mówi, drugie mu nie przerywa.
- Swoje pożądanie wyrażamy jasno, choćby czułym gestem czy słowem.
- Nieporozumienia staramy się wyjaśniać od razu.
- Gdy on ma chandrę, nie komentuję tego, daję mu spokój.
- Nawet w gniewie unikamy raniących słów czy uwag.
Komunikacja w związku - jak ją poprawić?
1. Skracaj swoje opowieści
Opowiadasz mężowi o sprzeczce z koleżanką. Szczegółowo relacjonujesz, co która z was zrobiła i powiedziała, starając się jak najwierniej odtworzyć klimat burzliwej rozmowy. Jednak partner, zamiast chłonąć każde twoje słowo, z trudem ukrywa znudzenie. Dlaczego?
- Mężczyźni komunikują się z otoczeniem zupełnie inaczej niż my. To sprawa różnic w funkcjonowaniu mózgu, który u obu płci nieco inaczej przetwarza informacje. Kobieta w rozmowie pragnie wyrazić siebie, chce nawiązać z rozmówcą emocjonalny kontakt. Stąd w naszych wypowiedziach zwykle tyle ekspresji: szczegóły się mnożą, wątki krzyżują, co i raz pojawia się jakiś słowny ozdobnik, różne „ochy” i „achy”. Mężczyzna natomiast nawiązuje dialog zawsze w określonym celu: trzeba rozwiązać konkretny problem, to czy tamto omówić, by szybko załatwić sprawę. To dlatego on traci zainteresowanie rozmową, gdy rozwodzisz nad każdym szczegółem.
- Wniosek: staraj mówić zwięźle. Gdy streścisz problem w kilku zdaniach, wysłucha cię do końca!
2. Pozwól mu na chwilę spokoju
Ukochany wrócił z pracy podenerwowany. Stwierdził krótko, że jego szef to drań i… zamknął się w pokoju. Oczywiście usiłujesz dociec, co się stało. Jednak partner prosi cię, żebyś go zostawiła i nawet nie pozwala się pogłaskać. Skąd ta niechętna reakcja?
- Kiedy mężczyzna ma problem, rozmowa jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje. Trudno to nam zrozumieć, bo kobietom nie zależy na tym, by udawać silniejsze niż są. Zamiast się izolować, wolimy porozmawiać o tym, co nas trapi, ponieważ mówienie o problemach naprowadza nas na rozwiązanie. Z facetami jest inaczej. W chwilach stresu pragną pobyć w spokoju ze swoimi myślami i samemu znaleźć wyjście z trudnej sytuacji.
- Wniosek: kiedy twój mężczyzna potrzebuje chwili samotności, uszanuj to. Wspomnij tylko, że jesteś do jego dyspozycji, gdy zechce ci się zwierzyć. Wtedy prędzej uzna, że twoja opinia go interesuje i za godzinę, dwie opowie, co się wydarzyło.
3. Unikaj mówienia ogródkami
On pyta, czy pomóc w przygotowaniu obiadu. Odpowiadasz, że jakoś sobie poradzisz, ale… liczysz, że jednak weźmie się do obierania ziemniaków.
- Pamiętaj, mężczyzna wierzy tylko w to, co słyszy. Nie potrafi, jak ty, czytać między wierszami. Gdy on mówi: „Guzik się urwał”, ty od razu wiesz, o co chodzi. Do niego subtelne aluzje w rodzaju: „Nikt mi nie pomaga” czy „Dawno nigdzie razem nie wychodziliśmy” raczej słabo docierają.
- Wniosek: jeżeli na czymś ci zależy, najlepiej mów o tym wprost. Nie licz, że partner będzie czytał w twoich myślach. Chcesz się przejść? Zaproponuj spacer, najlepiej w konkretne miejsce. Zamiast się dąsać, powiedz jasno: „W niedzielę chcę iść do kina”. „Proszę cię, wyrzuć śmieci”. „Potrzebuję, żebyś mnie przytulił”. Na prosty, bezpośredni komunikat prędzej zareaguje!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!