Czym jest autoagresja?
Jednym z ważnych problemów, z punktu widzenia terapii pacjentów psychiatrycznych, jest autoagresja. Wint i Shapira (2004), pisząc o autoagresji, mają na uwadze próby samobójcze oraz samouszkodzenia. Częstość występowania prób samobójczych wiążą z depresją, manią, nadużywaniem substancji psychoaktywnych, zaburzeniami osobowości i zaburzeniami adaptacyjnymi.
Natomiast twierdzą, że do samouszkodzeń dochodzi w przebiegu zaburzeń rozwojowych, nadużywania substancji psychoaktywnych, manii, depresji i psychoz. Szaszkiewicz (1998) również podkreśla, że akty samoagresji mogą być związane z zamiarami samobójczymi i wynikać ze stanu depresyjnego.
Sulestrowska (2000) opisuje autoagresję jako szczególnie ciężką postać stłumionej agresji (objawy mogą być następujące: wyrywanie sobie włosów, okaleczanie się, połykanie ciał obcych i próby samobójcze). Autoagresja w piśmiennictwie jest też rozumiana jako samouszkodzenie. Babiker i Arnold (2002) określają samouszkodzenie jako akt polegający na celowym zadawaniu bólu lub ran swojemu ciału, pozbawione jest jednak intencji samobójczej. Poniżej przedstawiono wypowiedź pacjentki (l. 18) z rozpoznaniem osobowości borderline, która opisuje dokonywanie aktów samoagresji:
„Ta chęć zagłuszenia psychicznego bólu jest silniejsza od wszystkiego. Na początku cięcie i ból fizyczny sprawiały mi ulgę, likwidowały napięcie. Z czasem stały się rozpaczliwym rytuałem. Ilekroć sięgnęłam po żyletkę − nienawidziłam siebie za to. I tak zostało do dzisiaj. Tyle, że teraz to już nałóg i nie mam chwilami nad tym kontroli”.
Przyczyny autoagresji
Suchańska (1998) podaje, że tendencja do zachowań autodestruktywnych może wynikać z:
- określonej motywacji do podejmowania zachowań zagrażających, ze względu na ich zagrażający charakter;
- czynników emocjonalnych prowadzących do uruchamiania strategii o jednocześnie pozytywnych i negatywnych konsekwencjach;
- deficytu sprawności niezbędnych dla uwzględnienia potencjalnych następstw zachowania oraz ich znaczenia dla odległego celu, jakim jest przetrwanie;
- braku motywacyjnych czynników (wartość „ja”, wartość życia) i zinternalizowanych norm koniecznych do zainwestowania energii w ich uruchamianie.
Zobacz też: Autoagresja - jak pomóc osobie, która się rani?
Dlaczego młodzi zadają sobie ból?
Samouszkodzenia odgrywają wielorakie role w życiu osób, które ich dokonują. Babiker i Arnold (2002) wyróżniają pięć funkcji, jakie pełnią samouszkodzenia:
1. Związane z radzeniem sobie i przetrwaniem. Jedną z najczęściej wymienianych funkcji jest regulacja napięcia i lęku. Poprzez samouszkodzenia osoba może radzić sobie z gniewem. Jedna z możliwych funkcji to też zogniskowanie bólu w celu zapanowania nad nim (rana odwraca uwagę jednostki od napięcia i lęku, kierując ją na coś, z czym łatwiej sobie radzi, ból fi zyczny może pozwalać osobie uszkadzającej się na chwilową ucieczkę od emocjonalnej udręki).
2. Związane z „ja”. Wielu osobom samouszkadzanie się daje poczucie, że nad czymś mają władzę, iż korzystają z autonomii i są panami własnego życia. Dla osób, które mają uczucie „nieobecności”, samouszkodzenie może odgrywać rolę wstrząsu, wyostrzając odbiór rzeczywistości. Okres po samouszkodzeniu może dostarczyć okazji do doświadczania troski i ukojenia.
3. Mające związek z radzeniem sobie z własnym doświadczeniem. Osoby, które przeżyły traumę mogą poprzez samouszkodzenia dawać świadectwo odwagi, wytrzymałości i cierpienia (droga do uhonorowania własnego doświadczenia). Samouszkodzenia mogą również pełnić funkcję ponownego odgrywania (emocje i strach związane z doznaną kiedyś przemocą i uczucie swojskości).
4. Wiążące się z karaniem własnej osoby i byciem ofiarą. Samookaleczenie może działać jako rodzaj kary u ludzi, u których w dzieciństwie wzbudzano poczucie, że są źli, zepsuci. Po „karze” dana osoba może sobie wybaczyć i poczuć przez chwilę, że jej winy zostały odpuszczone. Niektórzy ludzie uważają, że zadając sobie rany, chwilowo pozbywają się „nieczystości”, „zła” wraz z towarzyszącymi uczuciami.
Bywa też, że osoba okaleczająca się doznaje wrażenia, jakby pozbywała się resztek prześladowcy, które zostawił wewnątrz niej. Samookaleczenie własnego ciała może też pełnić funkcję karania prześladowcy i wtedy ciało staje się reprezentacją człowieka zasługującego na karę. W sytuacji, kiedy podniecenie natury seksualnej kojarzy się z napięciem bądź tęsknotą, dotkliwym bólem emocjonalnym, za sprawą samouszkodzenia można sobie radzić z tymi uczuciami przez bezpośrednią ingerencję fizyczną.
5. Dotyczące relacji z innymi ludźmi. Samookaleczenie się może być próbą nawiązania komunikacji z innymi, próbą zasygnalizowania czegoś (gdy jednostka czuje się niezdolna do wypowiadania się wprost). Samouszkodzenie może też być podejmowane z intencją wytrącenia z równowagi osób, do których jednostka czuje złość. Dokonywanie samookaleczeń jest metodą wpływania na własną sytuację bądź też na zachowanie innych osób.
Przykładem na złożoność i trudność w opisywaniu funkcji, jakie pełni samookaleczenie, jest wypowiedź pacjentki, która trafiła na leczenie psychiatryczne po kolejnej próbie samobójczej: „Teraz została mi tylko nieopisana pustka. Ja nie cierpię, ja tylko nie potrafię już żyć i nie wiem dlaczego… Jest mi źle i coś się ze mną dzieje. Nie mam zamiaru ulepszać życia, bez przerwy myślę o śmierci. Życie w tak młodym wieku jest tak samo trudne, jak umieranie. Mam tego wszystkiego dosyć – trzymam to wszystko w sobie – budzę się z myślą o śmierci. Prędzej czy później śmierć i tak mnie dopadnie. Codziennie mam więcej myśli samobójczych, okaleczam się i nie panuję nad sobą. Nie chcę sobie przypominać tamtego koszmaru. Chciałabym powiedzieć, że tamte dni są mi obce, ale tak nie jest. Tego się nie da wymazać z pamięci. Już mam dosyć powracających wspomnień – to koszmar, najgorsza strona mojego życia. (A. D., l. 15, osobowość nieprawidłowo kształtująca się, wykorzystywanie seksualne w wywiadzie)”.
Podczas hospitalizacji pacjentka ta była badana testem projekcyjnym: Testem drzewa. Z analizy testu wynika, że badana osoba odcina się od świata zewnętrznego, zamyka się jak w pancerzu, przejawia mało zewnętrznej aktywności, jest mało komunikatywna, nieustępliwa, do wszystkiego podchodzi z rezerwą, brak jej podstawowego poczucia bezpieczeństwa.
Nieregularny przebieg linii po lewej stronie oraz dziupla w drzewie mogą świadczyć o dużej wewnętrznej wrażliwości, zahamowaniu oraz obecności psychicznej traumy. Powyższa interpretacja ujawnia złożoność procesów emocjonalnych, co pozwala lepiej zrozumieć dokonywanie przez pacjentkę samouszkodzeń.
Zobacz też: Autoagresja - uzależnienie od bólu?
Fragment pochodzi z książki Psychopatologia okresu dorastania Wioletty Radziwiłłowicz i Anity Sumiły (wydawnictwo Impuls, Kraków 2006). Publikacja za zgodą wydawcy. Bibliografia dostępna u redakcji.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!