Reklama

Dwóch amerykańskich psychiatrów na podstawie prowadzonych przez siebie badań skonstruowało listę najczęstszych i najważniejszych wydarzeń życiowych powodujących stres. Na szczycie tej listy umieścili śmierć współmałżonka jako wydarzenie najbardziej traumatyczne przypisując mu największą, stupunktową wartość stresu. Brak stresu mógłby być w tej skali oznaczony wartością zerową. Trudno jednak wyobrazić sobie takie zdarzenie, które nie spowoduje nawet najmniejszego stresu – wszak może się on zdarzyć nawet w trakcie snu.
Badania te zostały w późniejszym okresie skrytykowane. Warto jednak pamiętać, że ich autorzy zauważyli istotną zależność pomiędzy siłą stresu a zdrowiem. Wyliczyli oni mianowicie, że przeżycie wydarzeń o łącznej sumie od 155 do 199 punktówstwarza 37% ryzyka na zapadnięcie na poważną chorobę w ciągu dwóch następnych lat. Jeśli suma ta wynosi od 200 do 299 punktów, ryzyko wzrasta do 51%, zaś powyżej 300 punktów do 79%
Oto lista Holmesa i Rahe’a:

Reklama

tekst: Bartłomiej Perczak – Ekspert serwisu
http://www.psychoterapia-krakow.org/
http://www.psychlab.pl/

Reklama
Reklama
Reklama
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!