fot. Fotolia
Ilu Polaków dzieli łóżko z psem?
Ponoć wszyscy właściciele psów i kotów śpią ze swoimi pupilami, ale nie wszyscy się do tego przyznają. Ile jest w tym powiedzeniu prawdy? Czy spędzanie całej nocy w bezpośredniej bliskości futrzastych towarzyszy przynosi więcej korzyści, czy strat? Czy nasza sypialnia może pozostać czysta i higieniczna? Przedstawiamy plusy i minusy spania z domowymi pupilami.
Z raportu TNS Polska „Zwierzęta w polskich domach" wynika, że 48% Polaków ma w swoim domu jakieś zwierzę. Spośród nich aż 83% ma psy, a 44% – koty. Nie wiadomo, jak wielu właścicieli pozwala swoim pupilom spać w sypialni, ale biorąc pod uwagę analogiczne dane z USA, możemy wnioskować, że jest to raczej reguła niż wyjątek. Z badania American Pet Products Association wynika, że prawie połowa właścicieli psów śpi ze swoimi pupilami: 62% małych piesków, 41% psów średniej wielkości i 32% dużych psów spędza noc w łóżku swojego pana. 62% właścicieli kotów chętnie zabiera je do siebie do łóżka, a około 13% pozwala im spać w łóżkach dzieci.
Spanie z pupilami wywołuje jednak sporo kontrowersji. Co jakiś czas publikowane są badania i artykuły naukowe wskazujące na potencjalne problemy zdrowotne, które mogą wynikać ze spędzenia wielu godzin nocnych w bezpośredniej bliskości futrzastych towarzyszy (np. Huffington Post: „Przepraszamy miłośników zwierząt, nadszedł czas, by przestać dzielić łóżko’’ czy NBC News: ,,Spanie ze zwierzętami niesie ryzyko choroby’’). Czy oznacza to, że dzielenie sypialni z pupilem może przynieść więcej strat niż korzyści?
1. Zaburzenia snu
Na tegorocznym Associated Professional Sleep Societies – spotkaniu profesjonalistów zajmujących się problemami ze snem – aż dwa wystąpienia zostały poświęcone zaburzeniom snu powodowanymi przez naszych milusińskich. Naukowcy wzięli pod lupę prawie 300 posiadaczy zwierząt, z których około połowa przyznała się do spania ze swoimi pupilami.
Badania pokazały, że aż 64% osób, które regularnie dzieliło łóżko z kotem lub psem, osiągnęło słabe wyniki w medycznym teście jakości snu Pittsburgh Sleep Quality Index. Ponadto zdecydowana większość deklarowała, że w nocy bywa regularnie budzona i drażniona przez swojego pupila, co dodatkowo osłabia jakość i efektywność odpoczynku i nocnej regeneracji organizmu. Co ciekawe jedynie 10% właścicieli zwierząt przeszkadza taki stan rzeczy.
2. Aneksja terytorium
Nie bez znaczenia jest również kwesta wygody. Z psem w łóżku jest trochę jak z małym dzieckiem. Rozpycha się, „zabiera poduszkę” i niejeden raz obudzimy się na podłodze, podczas gdy nasz pupil w najlepsze zajmie całe miejsce. Psy lubią także wyskoczyć z łóżka, sprawdzić, co się dzieje za oknem, po to, żeby zaraz znowu wrócić pod kołdrę. Z kolei koty często „wędrują” po łóżku, ugniatają łapkami nasze ciało lub znoszą do łóżka różne zabawki, którymi mają ochotę się pobawić. Przy małych zwierzakach dochodzi także sen w tzw. „trybie czuwania”. Obawiamy się, że nieumyślnie przygnieciemy lub zepchniemy zwierzątko z łóżka.
Mały psiak lub kot nie zajmuje wiele miejsca, ale np. dla labradora trzeba zarezerwować sporą część łóżka. Dlatego posiadacze większych psów powinni również uwzględnić swoich milusińskich przy dokonywaniu wyboru materaca. Najlepiej sprawdzą się te wykonane z pianki z pamięcią kształtu. Działa ona zarówno pod wpływem nacisku, jak i temperatury, co sprawia, że ugina się tylko w miejscu, gdzie leżymy. Dzięki takiemu rozwiązaniu wiercenie się naszego zwierzaka będzie dużo mniej odczuwalne.
Zobacz też: Jak leczyć bezsenność?
3. „Kto sypia z psami, ten wstaje z pchłami"
Nie ulega wątpliwości, że spanie ze zwierzętami nie jest do końca higieniczne. Warto pamiętać, że dla wielu pasożytów pies czy kot jest żywicielem ostatecznym, a część insektów może być groźna również dla człowieka.
Badania CDC wskazały jednak, że choroby odzwierzęce są stosunkowo rzadkie i częściej występują u osób z osłabionym układem odpornościowym. Dlatego np. odradza się, aby bardzo małe dzieci spały ze swoimi pupilami.
Aby zminimalizować ryzyko zarażenia się, należy dbać o zdrowie czworonogów, regularnie je kąpiąc, czesząc oraz odrobaczając. Psy odrobaczamy co pół roku, koty częściej – co 3 miesiące. Nie zapominajmy również zabezpieczyć zwierzaka przed pchłami oraz kleszczami. Po spacerze koniecznie wycieramy psu lub kotu łapki. Dla alergików niebezpieczna może być też sierść zwierzaka, a dokładniej naskórek psa.
Jeśli zdecydujemy się na spanie z pupilem, musimy także podwójnie zadbać o higienę w sypialni. Oznacza to częstsze wietrzenie, odkurzanie, pranie pościeli i zmianę poszewek (najlepiej raz w tygodniu). Szczególną uwagę należy poświecić naszemu materacowi, bowiem sierść i łupież są najlepszą pożywką dla mieszkających w nim roztoczy. Dlatego decydując się na materac, wybierajmy ten z właściwościami antyalergicznymi, ze zdejmowanym pokrowcem nadającym się do częstego prania w wysokiej temperaturze. Tego rodzaju modele nie pochłaniają kurzu i minimalizują osadzanie się innych zanieczyszczeń. Większość materacy Dormeo posiada dodatkowo specjalną warstwę ochronną CleanEffect, która pomaga w walce z roztoczami, bakteriami i nieprzyjemnymi zapachami. Świetnie sprawdzą się także materace posiadające poszewkę z włóknami srebra. Badania medyczne udowodniły bowiem, że srebro to jeden z najlepszych czynników zapobiegających rozwojowi mikrobów. Srebro posiada silne właściwości antystatyczne i trzyma alergeny z daleka od łóżka, a jednocześnie zapewnia spokojny sen.
Szybkim, prostym i tanim sposobem na zachowanie większej higieny w sypialni będzie zakup wodoodpornego czy antyalergicznego ochraniacza na materac. Możemy go prać znacznie częściej niż pokrowiec, dzięki czemu łatwiej pozbędziemy się kurzu, roztoczy czy plam. Można także rozważyć zakup materaca nawierzchniowego, który oprócz poprawy komfortu spania będzie stanowił dodatkową warstwę ochronną.
4. Ogoniaści uzdrowiciele
Mimo opisanych powyżej niedogodności naukowcy i właściciele zwierząt zgodnie przyznają, że psychologiczne i zdrowotne korzyści z bliskiego kontaktu ze zwierzęciem są o wiele większe.Przede wszystkim zwraca się uwagę na działanie terapeutyczne. Przyjemność, relaks i silna więź podczas spania ze swoim pupilem redukują poziom stresu i zwiększają poczucie bezpieczeństwa. Spanie ze zwierzętami szczególnie mocno cenią sobie osoby, które mają kłopoty z wieczornym wyciszeniem. Spokojny oddech psa czy delikatne mruczenie kota pozwalają się odprężyć, wyrównują oddech i ułatwiają wyciszenie.
Jak twierdzi psycholog Stanley Coren, możliwe, że to wspólne spanie człowieka i zwierzęcia, zwłaszcza psa, jest zakodowane w genach. Kiedyś od trzymania się razem jak najbliżej zależało przetrwanie i zwierzęcia i człowieka. A i dziś zdarza się, że czujnie śpiące obok nas zwierzę potrafi ostrzec nas przed niebezpieczeństwem, na przykład ulatniającym się czadem czy po prostu obcą osobą, która kręci się po domu.
Badania medyczne zrealizowane na przestrzeni ostatnich 30 lat potwierdziły także leczniczy wpływ zwierząt przy niektórych chorobach i dolegliwościach. Centrum Kontroli Chorób USA dowodzi, że spanie ze swoim zwierzakiem może obniżyć poziom ciśnienia krwi, poziom cholesterolu i trójglicerydów. Z kolei naukowcy z Instytutu Weterynaryjnego University of California przekonują, że spanie z psem działa na człowieka dokładnie tak samo jak szczepionka uodparniająca. W nocy zwierzak przekazuje właścicielowi nie tylko swoją dobrą energię, ale też tzw. ciałka odpornościowe, które chronią przed przeziębieniem, chorobami dróg oddechowych i zatruciami pokarmowymi. Właściciele zwierząt mają również więcej możliwości do uprawiania aktywności na świeżym powietrzu, co przekłada się na ogólny stan zdrowia.
Podsumowując, jeśli nasz pupil jest zdrowy, a jego towarzystwo nie zakłóca naszego snu, możemy śmiało cieszyć się jego bliskością także w nocy. Pamiętajmy jednak, żeby dokładnie rozważyć wszelkie za i przeciw, zanim wpuścimy naszego pupila do łóżka. Jeśli nasza decyzja będzie pochopna, to później trudno nam będzie go odzwyczaić od wspólnego spania.
Zobacz też: Bezsenność w ciąży – 10 rad na dobry sen
Źródło: materiały prasowe Hill+Knowlton Strategies/mn
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!