Weselny savoir-vivre

Weselny savoir-vivre
Niektórzy twierdzą, że łatwiej jest przygotować konferencję międzynarodową niż własny ślub. Dlaczego? To drugie wydarzenie dotyczy dwóch rodzin – często o całkiem odmiennych tradycjach i gustach. Ale spokojnie! Dzięki naszym wskazówkom unikniecie każdej niezręczności.
/ 25.06.2010 17:11
Weselny savoir-vivre
Przed ślubem

Kto pokrywa koszty przyjęcia?
Tradycyjnie – rodzina panny młodej. Rodzice pana młodego płacą za napoje, alkohol i muzykę (np. za orkiestrę). Coraz częściej jednak wszystkie koszty związane ze ślubem dzieli się na dwie rodziny. I tak jest chyba najlepiej.

Co należy do zadań świadków?
Zwyczajowo do obowiązków drużbów należy m.in.: opieka nad listą prezentów ślubnych, towarzyszenie młodym podczas załatwiania rozmaitych formalności (np. w kościele czy urzędzie stanu cywilnego), przygotowanie wieczoru panieńskiego i kawalerskiego, pomoc przy odbieraniu kwiatów podczas składania życzeń. Warto pamiętać, że osoby, które mają być poproszone na świadków, należy wyznaczyć przynajmniej dwa miesiące przed ślubem. Panuje ponadto zwyczaj, że świadkiem ze strony narzeczonego jest kobieta, ze strony narzeczonej – mężczyzna.

Kogo wypada zaprosić na uroczystość?
Mogą to być wszystkie osoby bliskie młodym oraz ich rodzicom. Z treści zaproszenia każdy powinien dowiedzieć się, kto zaprasza oraz gdzie i kiedy odbędzie się ceremonia. Oczywiście dla gości weselnych osobno dodaje się do zaproszeń wydrukowany tekst z adresem domu weselnego. Warto też dołączyć prośbę o potwierdzenie przybycia.

Uwaga! Wysyłanie zaproszeń trzeba zacząć cztery tygodnie przed ślubem. Goście muszą mieć czas, aby przygotować, wybrać kreacje, kupić prezenty. Dobre wychowanie nakazuje także, aby członkom najbliższej rodziny oraz chrzestnym zaproszenia wręczyć osobiście (w nie- zaklejonej kopercie!).

Jak uniknąć wpadek z prezentami? 
Żeby wśród ślubnych upominków nie znalazły się np. cztery żelazka, na zaproszeniach weselnych warto umieścić informację o liście prezentów ślubnych. Trzeba jednak pamiętać, aby znalazło się tam sporo upominków tańszych, trochę ze średniej półki i kilka kosztowniejszych. Goście mają przecież różne dochody i nie wypada narzucać im poważnych wydatków. Oczywiście osób zaproszonych tylko na ślub dawanie upominków nie obowiązuje. A jeśli prezentem są pieniądze? Wtedy zawsze wręczamy je w niezaklejonej kopercie. Nowożeńcom zaś nie wypada zaglądać do środka w obecności obdarowujących ich gości.


W trakcie uroczystości

Kto prowadzi do ołtarza pannę młodą?
W tradycji anglosaskiej córkę do ślubu prowadzi jej ojciec. Pan młody czeka wtedy ze świadkami na przyszłą żonę po lewej stronie ołtarza. Według polskiej tradycji, młodzi podążają do ołtarza sami lub parę uroczyście prowadzi ksiądz, witając ją uprzednio przy wejściu do kościoła. Warto wiedzieć, że w pierwszych ławkach w kościele zasiadają rodzice i najbliżsi krewni państwa młodych. Z kościoła natomiast pierwsza wychodzi zaślubiona para, a dopiero za nią podążają goście.

O czym pamiętać przy składaniu życzeń?
Jeśli pada deszcz, wychodzącym z kościoła nowożeńcom lepiej nie rzucać pieniędzy. Zbieranie drobniaków jest wówczas kłopotliwe. Lepiej obsypać młodych ryżem czy płatkami róż, co również gwarantuje dostatek. Grzeczność nakazuje też, aby pierwszeństwo w gratulowaniu nowożeńcom oddać ich rodzicom oraz dziadkom. Dalsi krewni oraz znajomi młodej pary składają życzenia w następnej kolejności.
Czy obdarowywać młodych kwiatami? 
Oczywiście, to bardzo miły i piękny polski zwyczaj. Bez obaw! Nawet jeśli na drugi dzień młodzi jadą w podróż poślubną, kwiaty się nie zmarnują. Nowożeńcy zazwyczaj obdarowują nimi najbliższych lub np. zanoszą je do kościoła, w którym odbyła się ceremonia. Pamiętajmy, że kwiaty zawsze wręcza się odwinięte z papieru, główkami do góry i bezpośrednio do rąk państwa młodych, a nie stojących obok świadków.


Na weselnym przyjęciu

Jak rozsadzić gości przy weselnym stole?
Honorowe miejsca (pośrodku stołu) zarezerwowane są dla państwa młodych. Bezpośrednio przy nich powinni siedzieć świadkowie z osobami towarzyszącymi, nieco dalej rodzice, rodzeństwo i najbliżsi przyjaciele. Kuzyni, z którymi nowożeńcy są słabiej związani, mogą siedzieć dalej. Lepiej, by miejsca nie zostały podzielone tak, że osobno siedzą osoby z rodziny świeżo upieczonej żony, a osobno – z rodziny męża. Ważne przecież, by wszyscy poznali się wzajemnie i bawili razem. Goście powinni siedzieć na przemian: mężczyzna, kobieta, mężczyzna. Raczej nie rozdziela się małżeństw, zwłaszcza tych o niedługim stażu.

Kto wznosi pierwszy toast?
To zadanie ojca panny młodej. Potem toasty wznoszą w kolejności: ojciec pana młodego, świadek, sam pan młody. Nikogo jednak nie należy zmuszać do przemówień. Pamiętajmy, że toast zawsze powinien być przemyślany, wzniosły, ciepły i... krótki! Używanie zwrotu „wypijmy za...” nie jest zbyt eleganckie. Lepiej zacząć od słów: „wznoszę ten toast za...”. Nie zapominajmy również, że podczas wygłaszania uroczystej przemowy nie należy trzymać kieliszka w ręku.
Dzień, w którym weźmiesz ślub, będziesz pamiętać do końca życia. Musisz więc
tak wszystko zaplanować, aby nic nie zakłóciło wspaniałej uroczystości. Jak ustrzec się przed różnymi wpadkami? Recepta jest prosta: szanuj zwyczaje i zasady dobrego tonu.


Dla przesądnych!!!

Marzysz, aby twoja nowa droga życia była usłana różami?
Są na to sposoby!
- Pod żadnym pozorem nie pokazuj swojej sukni ukochanemu aż do ceremonii ślubnej. Oglądanie kreacji przez narzeczonego przynosi pecha!

- Ubierając się do ślubu, włóż: coś niebieskiego (kolor ten zapewni ci wierność wybranka), coś pożyczonego (rodzina męża będzie ci życzliwa), coś starego (nie zabraknie wam wsparcia przyjaciół) oraz coś nowego (będziecie bogaci).

- W szwie swojej ślubnej kreacji koniecznie zaszyj na szczęście kryształek cukru i maleńki okruszek chleba, a do buta wsuń pieniążek lub banknot. Zapewni to wam dostatek
i słodkie życie w zgodzie oraz doskonałej harmonii.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA