Złość kontrolowana – jak ujarzmić w sobie bestię?

Złość kontrolowana – jak ujarzmić w sobie bestię?/fot. Fotolia.pl
Złość odbiera rozum, pozwala przemówić krzykowi, a nawet może prowadzić do rękoczynów. Tłumiona, niszczy nas od wewnątrz, stanowiąc podłoże dla wielu dolegliwości i chorób. Jak sobie poradzić z tym destrukcyjnym uczuciem? Jak zapanować nad złością, aby nie zniszczyć siebie i bliskich?
/ 20.06.2011 14:46
Złość kontrolowana – jak ujarzmić w sobie bestię?/fot. Fotolia.pl

Wulkan energii 

Złość to potężne uczucie. Gdy narasta, możesz niemalże ciskać piorunami i niszczyć wszystko na swojej drodze. Uczucia przesłaniają ci myśli. Rozum nie jest w stanie dojść do głosu. Coraz głośniej mówisz, a wypowiadając jadowite słowa podsycasz tym samym to destrukcyjne uczucie.

Z kolei złość tłumiona niszczy Cię od wewnątrz. W Twoim otoczeniu rodzą się pretensje, niezrozumienie, a problemy pozostają nierozwiązane. Tak źle, i tak niedobrze. Jak zatem ujarzmić złość? 

Zakorkować

Złość jest energią, dla której trzeba znaleźć rozsądne ujście. W przypadku, gdy ją hamujemy, tłumimy w sobie, możemy szkodzić nawet własnemu zdrowiu. To tak, jakbyśmy w ogromny wulkan wsadzili korek. Efekt może być tylko jeden – rozsadzi go od wewnątrz.
Tłumiona złość powoduje bóle głowy, stany zapalne, wrzody żołądka, nadciśnienie, zawał, raka i wiele innych dolegliwości. Lekarze leczą objawy, ale nie pytają o przyczynę. Inni zalecają unikanie stresu.

Zobacz też: Jakie są przyczyny nerwicy?

Wybuch kontrolowany

Oto kilka sposobów, jak w rozsądny sposób kontrolować złość:

• Znajdź przyczynę – nakręcając się coraz bardziej zapominasz, co tak naprawdę Cię zdenerwowało. Wyjaśnij drugiej osobie w sposób zrozumiały, o co Ci chodzi i opowiedz jej o własnych uczuciach.

• Neutralne pytania – pytania są dobre, bo możemy ocenić sytuację, dowiedzieć się, co kierowało drugą stroną i dojść do kompromisu, bądź po prostu zwyczajnie ją zrozumieć.

Jeżeli pytania stanowią atak, a nie furtkę do dyskusji, to nasz rozmówca staje się przeciwnikiem. Zakładając z góry jego złe intencje, rozpoczynamy wojnę. Zatem - bez pretensji, bez agresji. 

• Teraźniejszość – rozmawiając, skupiamy się na teraźniejszości, na sprawie, która wywołała w nas złość. Wyciągając „brudy” sprzed kilku tygodni, miesięcy czy lat, nie rozwiążemy zaistniałej sytuacji, a jedynie pogłębimy konflikt.

• Sarkazmowi i złośliwości mówimy „Nie” – sarkazm i złośliwości niepotrzebnie ranią drugą osobę. Uciekając się do nich jedynie maskujemy prawdziwe uczucia. Tracimy tym szansę na prawdziwą, szczerą rozmowę.

Zobacz też: Jak sobie radzić ze złością?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA