Prawdziwe matki kontra księżna Kate – jak wyglądały po porodzie?
Poród to ogromny wysiłek dla kobiecego organizmu, dlatego wygląd księżnej tuż po urodzeniu dziecka może dziwić.

Pamiętasz jak wyglądałaś kilka godzin po porodzie? Pewnie tak jak większość z nas: niemiłosiernie zmęczona, bez grama makijażu i z potarganymi włosami. Dlatego kiedy księżna Kate – rozpromieniona i z noworodkiem na rękach – wyszła w poniedziałek, zaledwie 7 godzin po urodzeniu syna, do dziennikarzy, i z uśmiechem na ustach pozowała do zdjęć, wiele matek kręciło ze zdziwieniem głowami. W sieci jak grzyby po deszczu wyrastały pytania: czy ktoś urodził to dziecko za nią?...
Idealna Kate kontra rzeczywistość
Po tym, jak księżna Kate pierwszy raz pokazała się po porodzie, mając na sobie perfekcyjny makijaż, dopasowaną sukienkę i starannie ułożone włosy, w internecie zawrzało. Wszystko zaczęło się od wpisu na blogu prezenterki telewizyjnej Katy Hill, która napisała, że księżną okradziono z wyjątkowych, magicznych chwil, jakie przeżywają młode matki tuż po urodzeniu dziecka. Dodała też, że w rzeczywistości kobiety wyglądają po porodzie zupełnie inaczej niż ona, są wykończone i nie mają czasu zadbać o wygląd.
Jej wpis doczekał się wielu komentarzy i zdjęć, które młode matki zaczęły zamieszczać w sieci w opozycji do fotografii księżnej Kate. Nienazwana akcja zaczęła zataczać coraz szersze kręgi, stając się humorystyczną odpowiedzią na perfekcję rodziny królewskiej.
Nie mogłam uwierzyć, gdy ją zobaczyłam w poniedziałek w telewizji. Wyglądała, jakby zaraz miała mieć sesję w „Vogue
Nad wyglądem księżnej pracował oczywiście sztab specjalistów, ale czy jest jej czego zazdrościć? Zamiast leżeć w łóżku i cieszyć się synkiem Kate musiała czekać, aż ktoś ją umaluje, ubierze i uczesze, a potem z pełnym uśmiechem na ustach pozować fotoreporterom. To my już wolimy naszą nieidealną poporodową rzeczywistość, gdzie jest czas na odpoczynek i poświęcenie pierwszych chwil noworodkowi ;)
Zobaczcie w galerii zabawne zdjęcia mam, które można określić jednym zdaniem: „ja kontra księżna Kate”. My przy niektórych wybuchałyśmy śmiechem!
Zobacz też:
„Nasze wspólne życie legło w gruzach… Wszystko przez to, że mąż uczestniczył w moim porodzie” [LIST DO REDAKCJI]
„Depresja poporodowa dotyka też mężczyzn! Jestem na to przykładem…” [LIST DO REDAKCJI]
1 z 8

2 z 8

3 z 8

4 z 8

5 z 8

6 z 8

7 z 8

8 z 8
