Jak rozmawiać o kradzieżach
Podejrzewam, że moja córka (16 lat) podkrada mi pieniądze. Nie złapałam jej za rękę, ale giną mi 50-,100-złotowe kwoty. Jak rozwiązać ten problem?

- Irena Piotrak
Odpowiada psycholog dziecięcy Tatiana Mackiewicz
Podejrzenie o kradzież to poważny zarzut. Warto upewnić się, czy na pewno ma to miejsce. Jeżeli jednoznacznie przekona się Pani o winie nastolatka, to należy przeprowadzić z nim poważną rozmowę. Trzeba dociec, dlaczego córka zabiera pieniądze. Chce pokazać się w „towarzystwie”, kupić sobie coś konkretnego? Każdy ma prawo popełnić błąd, ale sytuacja nie może się już powtórzyć. Trzeba jasno określić konsekwencje w przypadku, gdyby tak się stało, i uprzedzić, że będzie Pani codziennie sprawdzała swoje pieniądze. Można też wskazać córce sposoby dorobienia sobie do kieszonkowego (np. roznoszeniem ulotek).